antydhtor

Chodzi o to, że na T dostarczanym z zewnątrz wyłysiejesz jeszcze bardziej i szybciej niż normalnie miałoby to miejsce, czyli większy obszar do pokrycia (a wydajność donoru ograniczona - nawet jak masz kasę na 5 przeszczepów), do tego donor też się osłabi na androgenach dostarczanych z zewnątrz. Nie widzę tu nic niezrozumiałego, taka po prostu prawda. A HT w każdym przypadku coś tam polepszy efekt wizualny ale to nie jest żadne odbudowanie stanu. Gęstość można zrobić i nawet 100 gr/cm2 tyle tylko, że jw. - ograniczona wydajność donoru, a czym będziesz miał ogólnie lepszy stan i mniejszą łysinę na koronie, to tym więcej można graftów przeznaczyć na przód i więcej też mieć w zapasie na przyszłość, oraz można tez większą gęstość ogólnie zrobić po całości, ale to farmakologia się kłania aby utrzymać ten stan czy tam bardzo spowolnić postęp łysienia, ew. coś włosów odzyskać i zagęścić resztę, oraz wzmocnić donor a tym samym grafty przeszczepione na przód/górę - i to podstawa. W tej chwili nigdzie. Ino zacząć to leczyć farmakologicznie, zobaczyć co będzie a zaś HT na przód jak środek się zagęści, a nawet jak się nie zagęści to będziesz wiedział, że nie możesz marnować zbyt dużo graftów na sam przód. Tak, to bardzo dobra opcja. Tyle tylko, że jednak wymaga stabilnego stanu na przodzie czy to normalnego czy uzyskanego chemią i utrzymanego, czy poprzez jedno HT aby drugim zamaskować bliznę w razie potrzeby. Przy postępującym mocno łysieniu i przy nie leczeniu tego raczej sens jest mniejszy, bo jaki sens jest mieć bliznę nad czołem, a i tak mieć łysinę/czy 5 włosów na krzyż w tym miejscu z widoczną taką blizną? W większości takich zabiegów w renomowanych klinikach nie ma żadnych komplikacji. I jeśli masz luźną skórę na głowie to jak najbardziej do wykonania pod względem technicznym i nawet wskazane przy wysokim czole. Na tym forum najprawdopodobniej nie (choć kilka osób myślało o tym w tym ja), bo na tym forum panuje nadal przekonanie, że tylko HT a innymi słowy to forum jest też pod wieloma takimi względami zacofane... a do tego te polaczkowe przekonania z dupy wzięte.... Jak masz kasę i chęci, i jesteś w stanie trochę też zaakceptować chemię choćby tę standardową..., to wszystko jest do zrobienia i to z na pewno w miarę przyzwoitym efektem końcowym. Jednak wymaga to zdecydowania ale i logiki.

Dwa pytania. Mówisz po chińsku czy na co dzień posługujesz się angielskim ? I czy w tej klinice jak i w ogóle w klinikach HT tam wszyscy mówią dobrze po angielsku i czy nie było żadnego problemu z komunikacją w klinice ? - Bo jeśli nie, to Turcja może zacząć mieć konkurencję wśród forumowiczów, skoro ceny są zbliżone do tureckich.

Mylisz się bardzo w twierdzeniu, że na testosteronie włosy stają się zupełnie obojętne, bo wiesz ja kiedyś kilka lat temu (jak jeszcze nie leczyłem łysienia w ogóle i nie brałem żadnych takich leków na łysienie) będąc już na pierwszej wizycie u dermatologa (a wizyt było tylko dwie u dwóch lekarzy, bo zdawałem sobie sprawę że to może być do trzech razy sztuka...) i po usłyszeniu pewnych typowych gadek, zastanawiałem się chwilowo czy nie zacząć go bić tak żeby zabić. Serio tylko ze 2 cm linii zniknęło? Bo nie wiem, może to efekt zdjęcia, ale wygląda jakbyś miał hiper wysokie czoło. Jest ale nie na dostarczaniu T z zewnątrz i na nie braniu żadnych leków przeciw łysieniu. Z HT to samo szansa jest i jakąś iluzję dużo lepszego stanu zawsze stwarza. Bierz bierz jak chcesz, łysą obślizgłą pałą będziesz i nawet HT nie spowoduje iluzji przyzwoitej gęstości. Jedynie SMP ale i wtedy trzeba będzie glacę co chwile wycierać z łoju, co jakiś czas poprawiać ten zabieg, no i oczywiście zaakceptować taką glacę. Masz 37 lat TYLKO 37 , a na tym jednym zdjęciu z przodu (z czerwoną półłysą głową) wyglądasz na co najmniej 67. Sorry za szczerość ale tak jest, sam jestem powiedzmy w tym wieku i nie mógłbym normalnie funkcjonować tak wyglądając - nie dawało by mi to spokoju, a poza tym jestem też trochę przeczulony odnośnie stwierdzeń że takie coś to coś normalnego albo, że normalnego z wiekiem... I taka mała rada ode mnie jak chcesz ćpać tejstostełon bo masz go za mało albo tylko tak Ci się wydaje, to fin 5 mg i dut nawet 2.5 mg (udowodniona wyższa skuteczność) może coś tu pomoże i nie patrz na mnie z byka bo prawdę mówię. To chyba jedyna opcja, plus stosowanie zewnętrznie RU.

Nie przesadza i ja mu wierzę, bo wiem ile mi leciało i ile nadal wypada. Dodam też, że kiedyś zawsze dzień w dzień przez jakiś dłuższy czas skrupulatnie liczyłem ilość wypadniętych włosów dziennie, więc miałem to jasno określone właściwie bez widełek pomyłki a jeśli już to rzędu max kilku sztuk przy ilości rzędu 300 sztuk. I z dupy tych ilości nie wziąłem, tylko prowadziłem liczenia i sporządzałem nawet dokumentację. - A wypadało mi średnio nawet grubo ponad 300 sztuk dziennie, a raz rekord jaki naliczyłem to było to ponad 700 włosów dziennie. Rzadko też schodziło poniżej 200 sztuk a jeśli już to były to pjedyńcze dni i była to ilość i tak wysoka bo ok 170 sztuk. Może niektórzy mają dużo więcej włosów niż powszechnie się uważa - że jest to ok. 100 -150 tyś. sztuk na głowie.... Z resztą zobacz sam ile nazbierałem... (a to i tak już stare fotki) A na ostatnim zdjęciu to jest przeciętna dzienna ilość utraconych włosów i to już podczas leczenia a nie z okresu z przed rozpoczęciem jakiegokolwiek leczenia...

A skolka szto ?

Ja wiem, ale chodziło mi ogólnie o tego typu lekarzy tak piehdoloących, że branie fina to kastracja. A jest takich wielu i pewnie różnej specjalności - nawet zwykłych dermatologów - o czym wiemy z tego forum...

A jeszcze co do tego Skoro tak, to ciekawe czym musi być branie tego wszystkiego co bierze/brał i będzie brał antydhtor ? Ciekawe jak to mądrze... by się taki lekarz wypowiedział... LOL

Jak widać podejście i psychika lekarzy do tej kwestii też są ku*ewsko różne.... ale co tu dużo gadać, to tak samo jak i forumowiczów, zwykłych ludzi niebędących lekarzami. I nie ma co liczyć na zmiany w tej kwestii przez następne 20 lat. I takie wpisy tu się ceni, bo są wartościowe. ''Było warto'' - zawsze jest warto i w każdym przypadku niezależnie od stanu na głowie, i faktu czy robi się HT czy nie albo ile razy i na jaką skalę. Ale w wielu przypadkach to również osobnicza kwestia psychiczna co do nastawienia do tego typu leków farmakologicznych.

Ja stosowałem, ale w stężeniu 2.5 mg / ml takie coś z USA! The most potent and powerful solution containing dutasteride on this ground from Purity Solutions

Oczywiście kto chce to może sobie to stosować - tak samo jak i teraz stosują, choć nie ma tego oficjalnie jako lek. Ale jak dla mnie to w tym cudownym środku jest pewnie sporo efektu placebo u ludzi stosujących - czyli zadowolenie ze stosowania tego i wiara w magię tego cudownego środka.

NIE, bo i teraz nie ma jakoś wysypu jakiś tam dobrych efektów na tulu stosujących to (w różnych dawkach stężeniach i pojazdach...) i to na całym świecie i na różnych forach. Moim zdaniem, a przeglądałem i czytałem fora trochę... i oglądałem różne fotki.. to już większy sens ma stosowanie RU, bo na RU są jakieś tam efekty zauważalne u nieco większej ilości ludzi, a czasami bardzo rzadko nawet dość spektakularne ale głównie w połączeniu z minoxem.... -- 25 cze 2020, 21:03 -- Skoro CB zatrzymuje łysienie, to dlaczego lekarze od HT, jak i sami pacjenci/forumowicze na forach boją się i zresztą Ty sam boisz się przy robieniu HT, że łysienie postąpi i że graftów zabraknie na dalszy obszar łysienia skoro przecież na CB nie ma prawa postąpić ? Powiem Wam co zatrzymuje łysienie i co wyczytałem gdzieś na stronie jakiejś lepszej kliniki w odpowiedziach jakiegoś lekarza od HT, może nawet jak to kiedyś znajdę to wkleję link (a nie kopiowałem tego kiedyś dla celów posiadania tej informacji - choć możliwe, że na czacie kiedyś wstawiałem), bo mi to nie było do niczego potrzebne, bo ja o tym już dawno wiedziałem. Ktoś zapytał a co w przypadku mocno łysiejących transgenderów mtf - bo chodziło tam właśnie w tej rozmowie o robienie nisko i gęsto przodu? I ten lekarz odpowiedział tam że to jest zupełnie inna sprawa i że: cytuję ''it completely stops male patern balding''. I tu jest pewność, że to serio zatrzymuje łysienie, a bardzo często daje też spektakularne odrosty nawet ze skorupy glacy, a w przypadku CB widać nawet takiej pewności jednak nie ma co do samego zatrzymania łysienia.... -- 25 cze 2020, 21:14 -- Badasz to jakoś ? Znasz wartości sił np. w Niutonach potrzebnych do wyrwania wstępnie osłabionego i zaś wzmocnionego przez CB włosa jak i do do zerwania jego łodygi, zanim zastosowałeś CB i zaś podczas stosowania tego środka ? Bo ja jestem mechanikiem w sumie też inżynierem i jednak wystawiam diagnozy na czymś oparte... a żaden problem podłączyć do włosa jakiś siłomierz aby to zbadać. Ja wiem, że to może się wydawać dla wielu tu głupie, ale czy jest tu ktoś kto to badał w taki sposób ?

@harambe najlepiej będzie jeśli wstawisz swoje fotki do swojego wątku, bo wiesz, jeden obraz mówi więcej niż 1000 słów - innym osobom łatwiej tez ocenić, a po drugie dlaczego niby mamy wierzyć, że ''leczenie'' u trychologa daje/dało odrost na zakolach, skoro takich przypadków po prostu nie ma na tym i innych forach. I skoro nie ma teraz prawie pustych mieszków i większość mieszków jest teraz z 3-4 włosami to nie powinno być widać prześwitów. A czy jesteś naciągany na kasę to sobie sam odpowiedz, bo wiesz nie jeden nawet mając pieniądze Mercedesa czy tam Bentleya nie kupi, a inny weźmie nawet kredyt na 20 lat właśnie po to żeby kupić. Wiem ile mniej więcej kosztują kosmetyki u trychologów i ile oni biorą za swoje usługi, i osobiście za te pieniądze wolałbym i wolę kupować leki farmakologiczne, które 100% działają w kwestii leczenia łysienia. To banda kuhwa naciągaczy, i jeśli serio jakiś szampon kastruje, to dlaczego nie jest wykorzystywany do leczenia np. raka prostaty czy choćby przerostu prostaty jak fin i dut - przecież wystarczyło by myć takim szamponem *uja 3 razy dziennie i problem raka jak i łysienia rozwiązany ? Jak mnie wkurwiają te wszystkie brednie o tych szamponach anty-DHT.... Dziwie się, że ludzie jeszcze nadal to kupują....

System włosów to zwyczajnie przyklejana peruka (z naturalnych włosów jak i ze sztucznych) gęsta nawet bardzo gęsta, i częściowa na obszar łysiny lub na całą głowę, a implanty włosów to pojedyńcze sztuczne włosy, które są kotwiczone w skórze. Więcej o implantach włosów tutaj: viewtopic.php?f=27&t=2115 , i tutaj: viewtopic.php?f=27&t=2437

Osobiście wołałbym już implanty włosów (ze względu, że realnie zwiększają gęstość/ilość włosów na długości) lub system, niż SMP, ale dla ludzi preferujących oskrobaną glacę SMP jest najlepszym rozwiązaniem i najtańszym, lub w połączeniu z HT kiedy to nie jest w stanie i tak pokryć w miarę gęsto całego obszaru. Choć SMP wykonuje się też przy długich włosach w najbardziej przerzedzonych miejscach (np. czubek głowy/vertex) tyle tylko, ze to jedynie właśnie sprawia, że skóra w tym miejscu jest zacieniowana i mniej łysina/przerzedzenie, kontrastuje z włosami mniej tym samym rzuca się w oczy. Nie mniej jednak nie sprawia to że włosów jest więcej na całej ich długości i że są ogólne objętościowo grubsze jako masa.

Sądzę, że to wielkie gówno, które włosów nie zastępuje. Jak kuhwa ma mi to zagęścić włosy, skoro to nic innego jak kropki zrobione tatuażem na glacy. A włosy mają mieć kuhwa 1,2 m min. długości.

Bo nie masz tyle totalnego albinizmu w genach jak ja - widać to choćby po Twoim naturalnym kolorze włosów. W moim przypadku bez extra hardcorowych środków nic by nie pomogło oprócz chyba tatuażu całkowitego.

Ale z życia intymnego można korzystać, tyle że powiedzmy mniej się chce i nie tak często, nawet powiedzmy, że trzeba się do tego zmuszać, jednak to się nie wyłącza lekami. U mnie jest to możliwe tylko brak spermy jest i ciężko jest się skupić aby utrzymać wzwód. Myślisz, że dlaczego się nie wykastrowałem, przecież mogłem to zrobić za pieniądze w USA czy w Tajlandii albo nawet i w PL, czekam tak samo za jakimś cudownym lekiem jak wszyscy tutaj i czerpię te same przyjemności co wszyscy tutaj (no może poza tym,że rzygać zawsze mi się chciało na zmierzłe białe blondyjki) nie jestem też transgenderem mtf (gdybym był to pewnie mniejszy problem był by zrobić juszejpa w większej ilości klinik), nigdy nie czułem się kobietą ani nie chciałem być choć na chwilę, ale łysym starym czy młodym zjebanym genetycznie w dodatku białym albinowskim chujem też nie będę NIGDY!!!! I wolał bym śmierć tak samo jak wielu chorych na raka prostaty.

Masz 40 lat, masz dzieci więc w czym problem, - tylko w psychice i w lęku przed tymi ubokami natury seksualnej.

Już Ci pisałem na czacie, że łysienie androgenowe swoją drogą, a z tymi czerwonymi parchami żebyś poszedł do jakiegoś dobrego ogarniętego dermatologa i zobaczysz co powie i co zaleci. Takie parchy trzeba obejrzeć z bliska i trochę wiedzy tez mieć o różnych parchach aby coś wykluczyć lub/i coś zdiagnozować.

Nie od dzisiaj wiadomo, że minox jest jednym z najlepszych stymulatorów i jest tani i popularny oraz łatwo dostępny, nie mniej jednak stosowaniu oralnie w sporych dawkach może większą krzywdę zrobić fizycznie niż antyandrogeny, bo pikawa to pikawa i żartów nie ma jak z ku*asem czy nawet z cyckami, gdzie wszystko można naprawić często tylko poprzez samo odstawienie leków a gino usunąć chirurgicznie. Minox nie jest tak bezpieczny i bezinwazyjny jak większości się wydaje na forach o łysieniu, i sam się o tym przekonałem wchodząc pierwszy raz na dawkę 20 Mg ED oral - takiego nokautu nie spowodował u mnie androcur ani estradiol - i mówię z własnego doświadczenia a nie z dupy czy złośliwie, i wiele razy o tym pisałem. -- 23 cze 2020, 12:33 -- A przynajmniej ja bym wolał i wolę wszystkie możłiwe uboki seksualne niż jakie kolwiek poważne problemy z pompką, ciśnieniem itd.

Nic nie działa tak jak kastracja czy to chirurgiczna czy tylko chemiczna i estrogeny, i nigdy nie będzie - minęły wieki wszelakiego rozwoju i tzw. postępu, a leku na łysienie jak nie było tak nie ma, nie licząc kastracji.

Doba dobra, Ty wiesz swoje. Wy macie problem, Ja mam włosy nawet jakich nigdy nie miałem... Kłótnia nie ma sensu, bo to nie o to tu chodzi, kuhwa niech każdy leczy łysienie jak chce i tak aby był zadowolony. A nt. łysienia u kobiet też sporo się rozpisywałem na tym forum ale najwyraźniej masz do w dupie aby czytać lub też nie dociera. Co do zmiany koloru włosów w wieku dojrzewania z nawet jasnego blondu na dość ciemny kolor, to prawda, jednak nie u każdego zachodzi to zjawisko i na pewno tez nie u każdego w takim samym stopniu. I mnie się nigdy jasny blond znacząco nie przyciemnił w okresie dojrzewania jak i też później, ale tak to właśnie jest jak ktoś ma w sobie pierwiastek p********o albina....

Na forum były już gdzieś tematy dotyczące słabego zarostu i jego boostowania minoxem, jak i dotyczące łysych placków na brodzie. Ja natomiast borykam się trochę z wypadaniem włosów długich z brody podczas przeczesywania brody i zastanawiam się, czy to jest spowodowane tylko i wyłącznie moją kuracją, która delikatnie mówiąc zarostowi na twarzy nie sprzyja, czy też dodatkowo długością brody i wyrywaniem włosów grzebieniem przy czesaniu. I w związku z tym kieruje pytanie do osób, które mają dłuższą brodę tzn. przynajmniej 5-6 cm +, a najlepiej jakby się wypowiedzieli tacy co mają brodę ok. 15 cm i dłuższą, bo ok. 15 cm mam brodę w najdłuższym miejscu. Ja nigdy wcześniej w życiu jak jeszcze nie brałem żadnych leków na łysienie, nie miałem brody tej długości zatem trudno mi powiedzieć jaki wpływ na to mają same leki a jaki długość. Czy komuś tu też wypadają włosy z brody podczas czesania czy przejechania ręką ?

No tak, ale to będzie na raka prostaty, tak samo jak androcur, flutamid, bicalutamid i inne. Na dzień dzisiejszy też można stosować już podobne środki (choćby tylko wymienione powyżej) tyle tylko, że w małych microdawkach i miejscowo w roztworach na skórę gówno pomagają oraz są upierdliwe w przygotowywaniu i samym stosowaniu, a do tego bazy pojazdowe niszczą skórę, a w dużych dawkach stosowane doustnie co prawda potrafią przynosić nawet spektakularne efekty odrostu jak i samo ewidentne zatrzymanie łysienia, ale powodują te same uboki co kastracja chemiczna, bo to w gruncie rzeczy (mimo, że nie do końca to to samo co kastracja chemiczna z definicji), na tym samym polega - na zbiciu androgenów do minimum.

Raka prostaty...