ElChapoGuzman

To jest kwestia 95 % do 5 %, u większości ludzi na świecie włosy z donoru są odporne na androgeny genetycznie, tym samym włożenie ich z miejsca dawczego w miejsce biorcze zachowuje swoje właściwości. Wielu jest dziadków na ulicy z mnichem na górze, a donorem gęstym, to już powinno być wystarczającym dowodem. Jedyna możliwość to faktycznie pobrał włosy z obszaru narażonego na łysienie, nie wiem jak u Ciebie wygląda sytuacja genetyczna w rodzinie i do jakiego poziomu skali Norwood zmierzałeś. Kilka lat temu myślałem podobnie, dlatego zdecydowałem się na wydanie kasy na przeszczep. Dziś wiemy już trochę więcej. Nie chcę się rozpisywać, tutaj wyjaśniono to dość dobrze: http://odrost.pl/przeszczep-wlosow/#jak_dlugo Z tym 95/5% to pewnie się zgadza tylko że... w drugą stronę. Dziadek z gęstym donorem i łysym czubkiem głowy to żaden dowód. W jego genach jest zapisane że tak właśnie ma wyglądać więc jeśli przeszczepie mu włosy z tyłu głowy na zakola czy czubek głowy to organizm i tak sobie z tym poradzi i doprowadzi, po kilku latach, do stanu wyjściowego. Biologia i tyle! Dowodem dla mnie byłby pacjent po np 15latach po przeszczepie z gęstymi włosami w miejscu biorczym. Niestety nigdzie takiego nie mogę znaleźć. (Pewnie niedługo się pojawia takie wpisy na forach bo kasa zacznie uciekać, będą to wpisy z roku 2018 i nowsze i na to radzę zwrócić uwagę) Po co to pisze? Po to żeby ludzie jeszcze raz, na chłodno rozważyli czy warto wydawać małą fortunę na poprawę samopoczucia na kilka lat. Kliniki zapewniają że to na całe życie i niestety kłamią. Odpowiadając na Twoje pytanie: Ja NW3 naNW1, brak łysienia od strony ojca, Nw3 dziadek od strony matki, a więc żadne ekstremum. Jest wielu nawet na tym forum, którzy są już wiele lat po HT m.in Lion i jakoś im włosy cudownie po 2 latach od przeszczepu nie wypadły, a co do tego, że nie można znaleźc efektów HT po 10 latach to dzieje się to też z tego powodu, że ludzie którzy są zadowoleni po takim zabiegu po pewnym czasie zapominają o problemie i porzucają swoje tematy, nawet na naszym forum jest masa takich porzuconych tematów. Nie chce mi się wierzyć w to, że po 2 latach od zabiegu byłeś zadowolony a później nagle niewiele z tego zostało przeczyło by to wszystkim informacjom dotyczącym HT jakie już na 2018 rok mamy. Nawet jeżeli twoje włosy z donoru miałyby wypaść na starość jakimś cudem to przeniesienie ich z donoru na górę głowy nie powoduje zmiany właściwości tych włosów i mogły by dopiero wypaść wówczas nie wcześniej niż wtedy kiedy miały by to zrobić w swoim naturalnym genetycznym czasie, tak jak ty coś gadasz o Biologii bo tym tokiem myślenia ludzie po przeszczepach nerek, rąk, nóg itp, itd. powinni padać na niewydolność narządów w ciągu kilku lat od zabiegu bo ich Biologia organizmu została nadszarpnięta. Inna sprawa gdzie robiłeś zabieg, podejrzewam, że w Polsce, może jesteś tym słynnym efektem OSTEAMEDU z Krakowie gdzie zamiast graftów wszczepili same włosy bez korzeni Serio jak ktoś robi w takich klinikach: http://scr.hu/59oj/1mh8e i wszczepiają mu włosy bez mięska to niech się nie dziwi, że to wypada

To jest kwestia 95 % do 5 %, u większości ludzi na świecie włosy z donoru są odporne na androgeny genetycznie, tym samym włożenie ich z miejsca dawczego w miejsce biorcze zachowuje swoje właściwości. Wielu jest dziadków na ulicy z mnichem na górze, a donorem gęstym, to już powinno być wystarczającym dowodem. Jedyna możliwość to faktycznie pobrał włosy z obszaru narażonego na łysienie, nie wiem jak u Ciebie wygląda sytuacja genetyczna w rodzinie i do jakiego poziomu skali Norwood zmierzałeś.

Polaczki wykrakały, odrost w 18 miesiącu dopiero

będzie zajebiście

Powodzenia

Jak chce i mu przeszkadza to może obniżyć linie, tutaj w ciemno można robić bo bankowo będzie dobrze.

Świetnie to wyszło, ale też jedne z najbardziej "jakościowych" włosów na forum. Tutaj nie było by żadnej różnicy czy zrobiłbyś za 50 tyś HT czy tak jak zrobiłeś co uważam za strzał w dziesiątkę jak widać po zdjęciach za 9 koła u Marala. Na 1 focie wygląda jak by się też zakola dogęściły ogólnie linia prezentuje się bardzo w porządku. No i twoje foty przed i po powinny służyć jako reklama po co robi się HT

Sam jestem przed HT i przeglądam tematy które widziałem już 100 razy, ale odnośnie pisania o najgorszych scenariuszach to można sobie darować na prawdę. Chłopak ma 23 lata, jest młodym rzempałkiem, miał zakolitta które działały źle na jego psychikę, pojechał do marala zapłacił 9 tyś zł i ma zajebiste włoski teraz, to czy kolejny zabieg będzie potrzebny za 3-5-10-20 lat pozostawmy już kwestią genetycznym. Wielu z was mając dzisiaj 35-40 lat i jest po HT pewnie gdyby mogło cofnąć czas robiło by zabieg wcześniej, ja mam 27 lat i patrząc na to, że nie specjalnie stan się zmienił od wieku gdy miałem 18 żałuję, że nie mogę cofnąć czasu do wieku gdzie miałem 20 i zrobić ten pierdolony przeszczep, zamiast marnować do dziś kolejne 7 lat życia.

Przód fajnie, górę wiadomo trzeba dogęścić drugim zabiegiem, później można stosować mikrowłókna itp, wiadomo

Efekt powinien być dobry.

Zakładając, ktoś ma donor 75g/cm2 (czyli dość dobry) to według tej zasady dostanie gęstość poniżej 40g/cm2 w okolicy biorczej. To bardzo słabo patrząc na fakt, że w tanich tureckich klinikach 50g/cm2 to standard. Dlatego BEHAJER czyt. BHR jest przereklamowane jak klopsy w barze mlecznym

Ty wiesz co ty piszesz? Jak organizm może odrzucić jego własne włosy, inna sprawa jeżeli byłyby przeszczepiane włosy od innego człowieka na innego człowieka, to istnieje takie ryzyko, tak jak z przeszczepami rąk, nóg itp, wtedy lekarz daje leki Leki immunospresyjne, aby zapobiec odrzutom organizmu. Już ilunastu lekarzy od HT mówiło, że nie ma technicznej, medycznej czy jakkolwiek inaczej to nazwać możliwości, żeby przeszczep własnych włosów się nie przyjął, więc pisanie, że organizm odrzucił przeszczep to bzdury.

To wyliczenia typowo HDC, Bisanga właśnie itp. Ogólnie z dogęszczaniem języka jestem umówiony z Dr. Freitasem na 2700-3000 graftów, bez dogęszczania byłoby 2200-2400

Skoro miesiąc po ścięciu na 0 miałem podobnie jak kolega, a po 5 miesiącach mam: To mogę napisać szczerze, wszyscy zmierzacie do Norwood 7

Ja tam Norwood 5 nie widzę, ma krótko ścięte włosy, na takiej długości włosów wszystko wygląda na Norłód duży, sam miesiąc po zgoleniu na łyso miałem coś takiego a dzisiaj 5 miesięcy po mam gęsto jak w tańwańskiej dżungli

Szkoda, że nie między 97 a 1432 miesiącem, nie wierz w te bzdury i nie daj się wciągnąć w czekanie 19 miesięcy, jak możesz na darmową poprawkę to leć.

Ja wyleczyłem zaawansowany trądzik do końcowego stanu pupci niemowlaka samoleczeniem w rok i samozałatwianiem recept, natomiast są ludzie których dermatolodzy leczą benzacne, tormentiolem i innymi gównami latami przez co ich stan psychiczny zamiast się poprawiać to się pogarsza. Dermatolodzy w 90 % to największe szuje i głąby. Specjaliści którzy są pomóc też są, ale to jest niższa niższość. Z tego co wiem dermatolodzy z wykształcenia mają dostęp do tych samych artykułów edukacyjnych co ja, no chyba, że to są nadludzie i mają tajemną wiedzę z kosmosu, ale po ich praktykach lekarskich stwierdziłbym raczej, że mają tajemną wiedzę ale tylko korposługusów wypisujących określone leki o nikłej skuteczności.

I tak jeszcze nawiasem mówiąc do panów piszących "że przeszczep się nie przyjął" to już nawet chirurg z Wrocławia dr. Marwan Saifi mówił, że nie ma technicznej możliwości, żeby przeszczep własnych włosów się nie przyjął, jeżeli efekt jest niezadowalający bądź nikły trzeba szukać gdzie indziej, czasami w błędzie chirurga co do przechowywania wyjętych graftów a czasami są to jakieś choroby, autor tematu coś wspominał, że zaczyna brać sterydy na jakąś tam chorobę z którą walczy 1/3 życia. Ale akurat jak polskich chirurgów nie trawię, choć Saifi jest zza granicy, to ma tutaj 100 % racji, nie ma tak naprawdę żadnych podstaw, żeby przeszczep czegokolwiek z własnego ciała na własne ciało się nie przyjął, skoro nawet np. Chińczycy potrafią przyszyć rękę do nogi żeby nie obumarła np. po wypadkach itp, itd.

Obstawiam, że jednak nie zrobi mu darmowej poprawki, aczkolwiek jeżeli by zrobił na pewno wyszło by mu to na plus

Nie wiem jak to wygląda za granicą, ale w Polsce tak jak deflandre napisał idziesz pokazujesz łeb płacisz Zygmunta I Starego i masz 3 tygodnie do miesiąca zwolnienia lekarskiego miękkim pętem.

Jak dalej będzie miał taki czerwony łeb od wcierania monki z Chin to może jednak nie.

Fajnie to wygląda, gęstość się poprawiła od ostatniej akutalizacji, możliwe, że będzie jeszcze lepiej.

Podstawy kwalifikacji do leczenia chirurgicznego przeszczepu włosów w rzeczywistości wyglądają tak:

Tak przeszczep włosów jest iluzją to prawda, bo to nie magiczne wyczarowanie graftów, tylko przeniesienie ich z tzw. safe zone czyli donoru. Nie od dziś wiemy Justyno z BHR, że efekt w głównej mierze a nawet 90 % zależy od tego jaki pacjent ma stan, wiadomo, że "WY" jako ekipa, czy też jako doktor chirurg przeszczepu włosów wolicie pacjentów z małymi ubytkami i maksymalnie czarnymi i gęstymi włosami, bo wtedy taki zabieg to tylko łatwa kasa i zadowoleni klienci i tutaj z tym magikiem bym nie przeszkadzał, bo zarówno wy za 50 tyś potraficie zjebać zabieg i nieodwracalnie donor jak i Turek za 9 tyś zł. I w tą samą stronę wy potraficie uzyskać dobry efekt jak i Turek za 9 tyś zł. Nie pierdolmy tu o magikach tylko prosto o predyspozycjach klienta, czemu po prostu nie napiszesz, że blondyni nie są mile widziani w klinikach i czemu tak mało jest efektów przed/po wyżej wymienionych. Czekam też na marcinka w odniesieniu do tego, czy faktycznie doktor Bisanga informował go przed zabiegiem, że efekt może nie być dla niego "zachwycający" czy raczej afiszował się zdjęciami przed/po na komputerze, że będzie malina? (OK MARCINEK WYPREDZIŁEŚ MNIE, NIEAKTUALNE) Tak jak myślałem pic na wodę pani Justynka napisała.

Będzie dobrze