Members Awangarda Napisano 25 Marca 2016 Members Napisano 25 Marca 2016 (edytowane) Witam wszystkich. Mam prawie 21 lat, (w maju 21 urodziny) i od około 2,5 roku zmagam się z bardzo silnie postępującym łysieniem. Na początku myślałem, że problem ten doskwiera mi głównie z powodu słabej diety, lub osłabienia włosów zbyt częstym myciem (myłem i myje włosy codziennie, czasem nawet 2x, ale to bardzo rzadko) i raczej nic z tym nie robiłem, bo wiadomo przez pierwszy okres nie widać aż tak bardzo przerzedzenia na głowie. Zawsze miałem okropnie gęste i trochę kręcone włosy i każdy fryzjer zachwycał się moimi włosami - do czasu. To co mam teraz na głowie, to woła o pomstę do nieba i przyprawia mnie o depresję. Jakoś od około 1,5 roku czasu włosy zaczęły wypadać mi w zastraszającym tempie. Poinformowałem o tym moją mamę, ale ona mówiła mi, że to przez moje częste mycie, suszenie włosów suszarką, słabą dietę, itd. Nie przyszło jej nawet na myśl, że mogę mieć Łysienie androgenowe (stwierdzone, ale o tym później). Nadal nic z tym do końca nie robiłem. Łykałem jakieś witaminy, cynk, ale to nic nie dawało. Cynk jedynie usunął białe plamy z paznokci. W końcu, gdy na głowie pojawiły mi się zakola jak boisko do gry w baseball, do mojej mamy wreszcie coś dotarło i kazała mi niezwłocznie pójść do dermatologa. Tak więc wybrałem się do dermatologa, a ten stwierdził, że łysieje i na to nie ma lekarstwa, a jedyne co moge zrobić to próbować łykać tabletki i psikać głowe loxonem. Przepisał recepte na jakieś tabletki z żeńszeniem, cynk i ten cały loxon. Brałem to przez 2 miesiące i psikałem głowe tym miernym płynem - zero rezultatów, a jedyne co zauważyłem po nim, to włosy na zakolach tam gdzie najbardziej psikałem tym płynem, to włosy strasznie rozjaśniały. Po tym powiedziałem mamie, że ten dermatolog nie jest zbyt kompetentny i że to co mi przepisał nie działa a widzę tylko pogorszenie mojej kępki włosów. Po 1,5msc czasu zapisałem się do prywatnego dermatologa. Wszedłem i od razu poczułem tą różnicę w odnoszeniu się do pacjenta (każdemu polecam od razu pójść prywatnie, bo na NFZ to jest jakaś parodia). Usiadłem, Pani zapytała co się dzieje, po czym przeprowadziła ze mną dokładny wywiad. Po wnikliwej rozmowie i obejrzeniu moich włosów stwierdziła ww. łysienie androgenowe (typu męskiego). Po tym od razu powiedziała jak się ma sytuacja i że na to co mi dolega jest tylko jedno (sensowne) rozwiązanie, a mianowicie finasteryd. Zaleciła mi lek Propecia, lecz też zaraz po tym powiedziała, że jest jedno "ale". Mogą występować skutki uboczne, których nie będę już wymieniał, bo myślę, że każdy je tutaj zna. Powiedziała jeszcze, że jest też taki lek jak Nezyr i jest on o wiele tańszy, ale nie może mi o nim powiedzieć za wiele, bo nie ma o nim po prostu wyrobionej opinii na własnych pacjentach, gdyż każdy bierze Propecie. Nie kombinowałem już z niczym, bo stwierdziłem, że jest to zamiennik i jest tańszy, to na pewno z jakiegoś powodu, więc zakupiłem Propecię. Dermatolog zapewniła mnie, że pierwsze efekty będą już po ok. pół roku stosowania i że włosy powrócą. Ja oczywiście się ucieszyłem i nawet ta cena którą muszę wydawać na te tabletki nie zniechęca mnie do brania tego specyfiku. Aktualnie biorę propecie 3 miesiąc i nie zauważyłem ŻADNYCH efektów ubocznych. Kompletnie nic. Żadnych zmian w samopoczuciu, libido, czy ilości ejakulacji.Po skończeniu 3 opakowania Pani Dermatolog zaleciła mi abym wykonał standardowe badania PSA, które zrobić trzeba. Cóż, na razie mogę powiedzieć, że po 2,3msc stosowania tego leku włosy znacząco przestały wypadać, a ich kondycja uległa poprawie. Nie mam żadnych objaw, skutków ubocznych. Zapomniałem dodać, że podczas wywiadu dermatolog pytała mnie, czy ktoś w rodzinie szybko nie wyłysiał i tutaj to jest najlepsze, bo u mnie w rodzinie zarówno od strony matki i ojca wszyscy do tej pory mają włosy. Ojciec miał i ma gęste kręcone włosy (takie jak ja miałem jeszcze jakiś czas temu), mój wujek jeden u drugi może nie mają już super gęstych włosów, ale nadal mają a młodzi nie są. Nawet mój dziadek który ma już 78 lat nadal ma włosy i do dosyć sporo! Irytuje mnie też to, że włosy wypadają mi jedynie na czubku głowy, a po bokach i z tyłu włosy mają cały tą samą objętość i są potwornie silne. Dlatego jak mam troche dłużej nie strzyżone włosy to boki przerastają objętością górę i wygląda to potwornie nieestetycznie, przez co muszę chodzić do fryzjera co miesiąc. Poniżej wrzucę wam fotkę sprzed ponad. 1.5 roku i to co na głowie mam w chwili obecnej. Fryzura może być oczywiście inna, ale chodzi o sam fakt to co jest na głowie. Sprzed ponad 1.5 roku: https://scr.hu/13vr/qksb4 Przepraszam, ale nie mogłem znaleźć nic sensowniejszego. Nie przepadam za robieniem sobie zdjęć. Aktualnie to co mam na głowie: http://scr.hu/13vr/2c6t9http://scr.hu/13vr/0t08ehttp://scr.hu/13vr/92q8chttp://scr.hu/13vr/dy26s Po 5 miesiącach na finie:http://scr.hu/13vr/tcvgwhttp://scr.hu/13vr/r8xa9http://scr.hu/13vr/b2qmthttp://scr.hu/13vr/4yg8e Po 10 miesiącach na finie:https://scr.hu/Y4D5YGhttps://scr.hu/06ZyLkhttps://scr.hu/ko7Oa2https://scr.hu/daoqkwhttps://scr.hu/ZMZjPg Po ok. 18 miesiącach na finie + ok 10 na minoxie:https://scr.hu/n3Dyomhttps://scr.hu/V5m4yvhttps://scr.hu/MapZzy P.S Dodam też, że na reszcie ciała jestem potwornie owłosiony jak na mój wiek i w ogóle. Na nogach pełno włosów, brzuch, klata, nawet na plecach coś tam zaczyna rosnąć. Liczę na jakieś rady z własnego doświadczenia i nie i ogólnie na jakiś odzew. Pozdrawiam i z góry dzięki! Edytowane 9 Czerwca 2017 przez Gość Cytuj
Members Jumper Napisano 25 Marca 2016 Members Napisano 25 Marca 2016 Co do lekarzy to na NFZ też są dobrzy, zależy na kogo trafisz. Miałeś niefarta.Co do Pani prywatnej dermatolog. Propecia i Nezyr to praktycznie to samo!!!Też za bardzo kompetencją się nie popisała. Niepotrzebnie płacisz trzy razy tyle. Piszesz, że jesteś owłosiony na całym ciele. Tzn. że najprawdopodobniej masz wysokie stężenie DHT(winowajca łysienia), więc jest z czego zbijać. Można zmierzyć poziom DHT ( w Warszawie kosztuje to 62 zł). Polecam. Cytuj
Members Behaviorakles Napisano 25 Marca 2016 Members Napisano 25 Marca 2016 Ile ci włosów wypada jak miałbyś delikatnie czubkami palców za nie pociągnąć? Cytuj
Gość Napisano 25 Marca 2016 Napisano 25 Marca 2016 A jakie to ma znaczenie ile włosów? Schemat typowy dla łysienia androgenowego. Cytuj
Members Awangarda Napisano 25 Marca 2016 Autor Members Napisano 25 Marca 2016 No bez dwóch zdań łysienie androgenowe. Nad rozpoznaniem choroby już raczej nie ma się co zastanawiać. Bardziej chciałem tylko uzyskać od forumowiczów pomoc na temat tej Propeci. Jakieś fotki realne np. sprzed i po dłuższym stosowaniu? Jakieś metody do stosowania oprócz samego finasterydu, itd. Włosy wcześniej wypadały mi bardzo mocno. Kilkadziesiąt spokojnie za jednym mocniejszym zaczesaniem ręką górnej partii głowy. Teraz już włosy tak nie wypadają i są to raczej od kilku to kilkunastu max. Cytuj
Members arczi098 Napisano 25 Marca 2016 Members Napisano 25 Marca 2016 Ja proscar dzielę i od czasu do czsu minox(bardzo nie regularnie) stosowałem. Finasteryd to jedyna rzecz którą systematycznie stosowałem i dopiero teraz po około 6 miesiącach widzę odrost na linii w postaci czarnych włosów które rosną zobaczymy jak będzie za następne 6 puki co widać że coś się dzieje i trochę tych włosków nowych jest, cera bardzo się poprawiła, trochę przytyłem może finasteryd miał na to minimalny wpływ, co do libido normalne miałem, teraz coś mniejsze ale to raczej stres i ciągłe zabieganie. Odrost jest jakiś może trochę za dużo sobie obiecywałem ale nie jest źle zobaczymy jak za kilka miesięcy będzie bo teraz znowu minoxa 5% stosuję, Alopexy o wiele tańszy od loxona i sprzedają po 3 buteleczki razem w przedziale od 60 zl do 90 więc bardzo się opłaca, a stan puki co masz jeszcze bardzo dobry. Proscar mi rodziny przepisuje więc za 3 opakowania płacę 5 zl. -- 25 mar 2016, 22:31 -- edit 15 zl za 3 opakowania Cytuj
Members Awangarda Napisano 26 Marca 2016 Autor Members Napisano 26 Marca 2016 Dzięki wielkie za małą retrospekcję. Oczywiście wiadomym jest, że efektów nie będzie od razu nie wiadomo jakich, bo tak jak i proces wypadania trwał spory okres czasu, tak teraz odbudowa i powstanie nowego włosa musi trwać. U mnie po 2,5msc kuracji nie widać żadnych odrostów no i nie ma się czego dziwić, ale jestem zadowolony, że już teraz kondycja włosa uległa znaczącej poprawie, no i przede wszystkim nie wypadają już w takich ilościach jak wcześniej.Irytuje mnie tylko, że strasznie szybko przetłuszczają mi się włosy. Nie wiem, czy każdy z was tak miał, ale jak sobie z tym radziliście? Ja myję włosy codziennie. Nie wyobrażam sobie nie umyć włosów przez np. 2 dni. Wtedy na głowie jeden tłuszcz. Macie na to jakieś dobre sposoby? Dobry szampon? Bardzo bym prosił o pomoc Co do libido, to każdy ma inne. Ja osobiście zawsze miałem na strasznie wysokim poziomie. Po tym okresie stosowania finasterydu na razie nie czuję żadnych zmian. Słyszałem też, że niby poranny wzwód ma zniknąć. Czy to prawda? U mnie jak na razie nic takiego nie ma miejsca. Cytuj
AngelOnTheEarth Napisano 26 Marca 2016 Napisano 26 Marca 2016 Jakich szamponow uzywasz? Typu nizoral z ketokonazolem masz jakis w kuracji? Cytuj Dut 0.5 mg E4D CB-03-01 2% 1ml ED Witaminy:Biotyna,Cynk,Żelazo,Wapń,Magnez,D3 Zoxin Med
Members Leitro87 Napisano 26 Marca 2016 Members Napisano 26 Marca 2016 Dużo pijesz alkoholu od czasu rozpoczęcia kuracji ? Cytuj
Members arczi098 Napisano 26 Marca 2016 Members Napisano 26 Marca 2016 Nie bój się nie znika. Przynajmniej mi Cytuj
Members Awangarda Napisano 26 Marca 2016 Autor Members Napisano 26 Marca 2016 Nie bój się nie znika. Przynajmniej miTo dobrze, przynajmniej jeden mit obalony. Dużo pijesz alkoholu od czasu rozpoczęcia kuracji ?Ja już od dłuższego czasu pije sporadycznie. Od rozpoczęcia kuracji nie piję praktycznie w ogóle, jedynie czasem do kilku piwek ze znajomymi. Jakich szamponow uzywasz? Typu nizoral z ketokonazolem masz jakis w kuracji?Nizoralu nie używam, bo nie mam kompletnie łupieżu, to stwierdziłem, że nie mam potrzeby. Mam jakieś ziołowe szampony na włosy zniszczone i przetłuszczające, ale średnio widzę po nich efekty. Najdłużej stosuje szampon Radical, a typowo chemicznych szamponów typo Dove, itd to nie stosuję już od dawna. Cytuj
Members makak Napisano 26 Marca 2016 Members Napisano 26 Marca 2016 Nizoral niby jest na łupież, ale wielu stosuje go na łysienie, bo keto ma też potwierdzone działanie antyandrogenne.Nie podam Ci żadnej alternatywy, ale wywal ten Radical, najtańsza chemia z SLSem. Unikaj takich. Ostatnio gdzieś tu ktoś to wrzucił, pooglądaj sobie 3 filmy: 2 o finie i 1 o blokerach:https://www.youtube.com/user/KarolinaAn ... shelf_id=0 Cytuj
Members jack_carver Napisano 26 Marca 2016 Members Napisano 26 Marca 2016 U niektorych poranny namiot znika, ale nie jest to zadnym wyznacznikiem sprawnosci seksualnej. Cytuj .
Members sdrw Napisano 26 Marca 2016 Members Napisano 26 Marca 2016 U mnie znikł i już nie występuje od paru lat a nie stosowalem do tej pory jeszcze żadnych antyandrogenow... zabawne, bo gdybym w tym czasie cos bral to pewnie obwniałbym ten środek. Cytuj
AngelOnTheEarth Napisano 27 Marca 2016 Napisano 27 Marca 2016 U mnie znikł i już nie występuje od paru lat a nie stosowalem do tej pory jeszcze żadnych antyandrogenow... zabawne, bo gdybym w tym czasie cos bral to pewnie obwniałbym ten środek. Tez mialem to rzadko, pamietam to jeszcze moze w wieku 16-17 lat a pozniej bardzo sporadycznie kilka razy na rok.Dla mnie to nie jest zadnym wyznacznikiem. Cytuj Dut 0.5 mg E4D CB-03-01 2% 1ml ED Witaminy:Biotyna,Cynk,Żelazo,Wapń,Magnez,D3 Zoxin Med
Members pinki Napisano 27 Marca 2016 Members Napisano 27 Marca 2016 Historia w każdym calu bardzo wręcz bliźniaczo podobna do mojej, nawet plamki na paznokciach związane z niedoborem cynku z tym, że ja nie brałem i chyba nie będę brał fina tylko coś bardziej w kierunku SMP.Jak u Ciebie z potliwością? Cytuj
Members Awangarda Napisano 27 Marca 2016 Autor Members Napisano 27 Marca 2016 Nizoral niby jest na łupież, ale wielu stosuje go na łysienie, bo keto ma też potwierdzone działanie antyandrogenne.Nie podam Ci żadnej alternatywy, ale wywal ten Radical, najtańsza chemia z SLSem. Unikaj takich. Ostatnio gdzieś tu ktoś to wrzucił, pooglądaj sobie 3 filmy: 2 o finie i 1 o blokerach:https://www.youtube.com/user/KarolinaAn ... shelf_id=0Nawet nie miałem pojęcia. Dzięki za radę! Historia w każdym calu bardzo wręcz bliźniaczo podobna do mojej, nawet plamki na paznokciach związane z niedoborem cynku z tym, że ja nie brałem i chyba nie będę brał fina tylko coś bardziej w kierunku SMP.Jak u Ciebie z potliwością?SMP, czyli co masz na myśli?Z potliwością, hmm. Nie pocę się jakoś bardzo, ale mało też nie. Najbardziej pod pachami i tam jak nie użyję dezodorantu, czy czegoś podobnego to zapach jest dosyć nieprzyjemny, dlatego bez dobrego antyperspirant ani rusz Co do powstańca z rańca, to myślę, że zależy od ogólnego libido każdego z osobna. Każdy ma inne. U mnie libido jest na wysokim poziomie. Mam 21 lat i odkąd pamiętam budzę się z powstańcem nawet po niecałych 3 msc korzystania z fina. Być może zaniknie z czasem - nie wiem, ale tak jak mówicie to chyba nie jest wyznacznik sprawności seksualnej.Dopóki mój popęd będzie wyglądał cały czas tak jak wygląda a erekcję będę osiągał beż żadnego problemu tak jak jest teraz, to nie mam się o co martwić i zaprzestawać kuracji. Jest jeszcze kwestia nasienia. Podobno może się zmniejszyć jego objętość, ale to też nie wpływa chyba na ogólne jego zadanie. Cytuj
Members pinki Napisano 27 Marca 2016 Members Napisano 27 Marca 2016 mikropigmentacja. jak się ma ciemne włosy i pódzie do dobrego gabinetu to efekty mogą być na prawdę dobre Cytuj
Members Awangarda Napisano 27 Marca 2016 Autor Members Napisano 27 Marca 2016 mikropigmentacja. jak się ma ciemne włosy i pódzie do dobrego gabinetu to efekty mogą być na prawdę dobrePoczytałem trochę i to w sumie jest takie oszukiwanie samego siebie i innych. Nie wiem, jakoś nie przekonuje mnie ta mikropigmentacja, ale jak kto woli. Cytuj
Members pinki Napisano 28 Marca 2016 Members Napisano 28 Marca 2016 no trochę tak ale lepsze to niż głowa na 0 czy systemy , a z tym oszukiwaniem to ciekawe jak po zabiegu jest Cytuj
Members Behaviorakles Napisano 28 Marca 2016 Members Napisano 28 Marca 2016 no trochę tak ale lepsze to niż głowa na 0 czy systemy , a z tym oszukiwaniem to ciekawe jak po zabiegu jest Po HT?W HT twoje włosy przeszczepiają więc żadne oszustwo Cytuj
Members pinki Napisano 28 Marca 2016 Members Napisano 28 Marca 2016 mówiłem o SMP nie HT ale tak z drugiej strony patrzeć to jeśli się ma taki problem to niezależnie czy to będzie SMP, system, implanty czy nawet farmacja to to będzie takie troche oszukiwanie siebie ale uświadomiłbyś sobie to dopiero jakbyś z jakiejś przyczyny musiał odstawić fina. Tak więc nie wszystko "siedzi" na głowie trochę też "w głowie" Cytuj
Members Awangarda Napisano 30 Marca 2016 Autor Members Napisano 30 Marca 2016 mówiłem o SMP nie HT ale tak z drugiej strony patrzeć to jeśli się ma taki problem to niezależnie czy to będzie SMP, system, implanty czy nawet farmacja to to będzie takie troche oszukiwanie siebie ale uświadomiłbyś sobie to dopiero jakbyś z jakiejś przyczyny musiał odstawić fina. Tak więc nie wszystko "siedzi" na głowie trochę też "w głowie" W sumie masz rację, ale tak jak mówiłem, że ja będę walczył z tym cholerstwem dopóki nie odczuję jakichś poważnych skutków ubocznych, które wpłyną na moje życie seksualne, bo tego bym już nie zniósł. Sam fakt, że na głowie została mi garstka włosów, gdzie kiedyś miałem okropnie gęste włosy przyprawia mnie o poczucie własnej wartości poniżej zera, a nawet momentami o lekką depresję.Kiedyś człowiek nie zdawał sobie sprawy, że to coś na głowie jednak jest tak potrzebne dla niektórych i żeby można było wyjść do ludzi bez obaw o ciągłe spoglądanie na cudze bujne berety z pytaniem "dlaczego to właśnie mnie spotkało to cholerstwo". Na razie biorę tylko bloker w postaci fina 1mg. Dermatolog nic więcej mi nie zapisała bo stwierdziła, że to mi w zupełności wystarczy i że nic tylko czekać na efekty.Tutaj moje pytanie, czy coś jeszcze polecacie? Brałem przez 3 miesiące Loxon 5% ale tak jak pisałem na początku kompletnie mi on nie pomagał, a w miejscach gdzie był najbardziej używany włosy stały się jakieś jaśniejsze. A i przeczytałem tutaj gdzieś na forum, że jest taki typ łysienia gdzie góra jest potwornie przerzedzana, a boki i tył nadal stan idealny - czyli tak jak u mnie, tylko zapomniałem nazwy. To jest strasznie irytujące, że na górze włosów garstka, a po bokach i z tyłu strasznie silne i gęste włosy. Jeszcze mi stosunkowo szybko rosną włosy i jak nie pójdę dłużej do fryzjera to boki przerastają objętością górę i to wygląda strasznie nieestetycznie, a szczególnie w moim wieku. Twarz mam nastolatka a na głowie włosy jak u 50 latka ze słoneczkiem na czubku i językiem z zakolami jak boiska. Cytuj
Members Behaviorakles Napisano 30 Marca 2016 Members Napisano 30 Marca 2016 Serio? Po zdjęciach widać, że nie jest źle. Ile włosów wyciągasz jak przejedziesz po łepetynie, że czujesz aż tak tragiczne łysienie? Cytuj
Members vystelior Napisano 31 Marca 2016 Members Napisano 31 Marca 2016 @Awangarda z tego co piszesz widać, że bardzo to przeżywasz. I nie ma co się dziwić. "Chwyciło" Cię w bardzo młodym wieku (podobnie jak wielu z nas) - i to jest bardzo perfidne. Jednak jako zawodnik z nieco większym stażem dam Ci dobrą radę. Zapomnij o swojej nastoletniej fryzurze (brutalne, ale prawdziwe). Jednak jest i dobra wiadomość - mężczyzna NIE musi mieć idealnie gęstych włosów żeby dobrze wyglądać...Tak zmierzam do tego, że z tego co widze na zdjęciach masz jeszcze całkiem dobre włosy i JEŻELI utrzymasz to co masz to będzie OK. Na tym się skup. Im szybciej zaakceptujesz ten fakt tym mniej swojego cennego życia stracisz. Natomiast na pytanie co można dorzucić do finasterydu jako dodatek to ja mogę polecić wcierkę revivogen scalp therapy. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.