szklisty 0 Napisano 4 Lipca 2020 Siemka ponownie! Update na dziś. Zostałem zmuszony do zakupu Polaris nr 11. Jest to środek z siarczanem Minoxidilu 12% i finem 0,1mg. Jestem trochę przerażony bo to jest już drugi raz jak zmieniam środek - ale ten brak dostępności i brak możliwości zakupu z zagranicy jest tragiczny. Nowe włosy ładnie rosną. Wg mnie linia włosów zaczyna się poprawiać - jest szersza. Pojawiło się bardzo dużo nowych cienkich głosków w okolicy języka po prawej i lewej stronie. Zakola wolno ale zaczynają obrastać grubszymi włosami. Jest chyba progress delikatny. Poszedłem ostatnio do pracy. Komentarz "ooo, Ty masz włosy!" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
antydhtor 15 Napisano 4 Lipca 2020 Jesteś kolejnym dowodem na to, że fina warto brać przy każdym stanie i w każdym wieku, i zawsze i się nie poddawać. I nie słuchać tego o finie jaka to trutka na szczury, kastracja, i w ogóle zło najgorsze. Do tego minox i nakłuwanie, dbanie o stan skóry, i można wiele zdziałać. Ale jesteś też dobrym responderem, tzn. wyjątkowo dobrze zareagowałeś na stosunkowo lightowe leczenie, i to po jakim czasie życia już z zaawansowaną łysiną... - a to naprawdę się rzadko zdarza. A skoro tak dobrze reagujesz, to ciekawe jak zareagowałbyś na mocniejsze dragi, lub przynajmniej jako dodatkowo we wcierce np. fluta czy chociaż RU. Myślę, że mogłoby być jeszcze dużo lepiej i nawet spektakularnie. Jest dobrze, wszystko idzie w dobrym kierunku, a będzie jeszcze lepiej. Cytuj Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów! Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę. Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę. Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szklisty 0 Napisano 5 Lipca 2020 Jesteś kolejnym dowodem na to, że fina warto brać przy każdym stanie i w każdym wieku, i zawsze i się nie poddawać. I nie słuchać tego o finie jaka to trutka na szczury, kastracja, i w ogóle zło najgorsze. Do tego minox i nakłuwanie, dbanie o stan skóry, i można wiele zdziałać. Ale jesteś też dobrym responderem, tzn. wyjątkowo dobrze zareagowałeś na stosunkowo lightowe leczenie, i to po jakim czasie życia już z zaawansowaną łysiną... - a to naprawdę się rzadko zdarza. A skoro tak dobrze reagujesz, to ciekawe jak zareagowałbyś na mocniejsze dragi, lub przynajmniej jako dodatkowo we wcierce np. fluta czy chociaż RU. Myślę, że mogłoby być jeszcze dużo lepiej i nawet spektakularnie. Jest dobrze, wszystko idzie w dobrym kierunku, a będzie jeszcze lepiej. O które mocniejsze dragi Ci chodzi? Co to ten Flut? Może masz jakieś sprawdzone wcierki? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
antydhtor 15 Napisano 5 Lipca 2020 O które mocniejsze dragi Ci chodzi? Tak tylko zastanawiałem się hipotetycznie jakby to mogło wyglądać na mocniejszych lekach skoro tak dobrze zareagowałeś już na light, bo wiadomo, że żadnej ciężkiej chemii próbować raczej nie będziesz. Chodzi o takie leki jak np. Androcur, Flutamid, Bicalutamid i może extra dodatki. Co to ten Flut? Skrót od Flutamid - lek na raka prostaty, bardzo silny antyandrogen choć nie jest sterydem. Może masz jakieś sprawdzone wcierki? No właśnie z tego co można wyczytać na forach, to właśnie np. flutamid jest mocnym lekiem i odpowiednim do wcierki w małym stężeniu. Albo to RU 58841. Choć osobiście nie stosowałem ani jednego ani drugiego - nie potrzebowałem takich dodatkowych wcierek, a w pewnym momencie nawet zrezygnowałem z wszystkich wcierek, bo zniszczyły mi skórę skrajnie ją wysuszając i doprowadziło to nawet do utraty wcześniej odzyskanych włosów. Cytuj Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów! Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę. Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę. Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wrobel 0 Napisano 5 Lipca 2020 Ten saba gelcmozna gdzies kupic, czy zrobic? Sa przepisy? Cytuj 3500 graftMinoxidil 5%Avodart 0,5mg eodZoxin-med Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pearson96 0 Napisano 5 Lipca 2020 Nie wiem jak z flutem, ale moim zdaniem RU w jego przypadku jest pointless. Wcierka z RU ma przede wszystkim zahamować wypadanie włosów, a autor powinien się skupić na odroście co mu da fin z minoxem. Dopiero po dwóch latach, gdy wyciągnie maksymalny potencjał z kuracji wtedy będzie mógł myśleć o jakiś wcierkach przeciw wypadaniu. Teraz i tak używa saba gelu, polarisa, więc kolejna wcierka może robić się trochę kłopotliwa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szklisty 0 Napisano 9 Lipca 2020 Ten saba gelcmozna gdzies kupic, czy zrobic? Sa przepisy? viewtopic.php?f=22&t=596 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Hr_Junior 2 Napisano 9 Lipca 2020 Szklisty z tego co widze po fotkach to skóre głowy masz raczej zdrową. Stosujesz coś na to czy od zawsze taka była? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szklisty 0 Napisano 9 Lipca 2020 Szklisty z tego co widze po fotkach to skóre głowy masz raczej zdrową. Stosujesz coś na to czy od zawsze taka była? Łojotokowe zapalenie skóry mam od paru lat zapewne. Swędzenie skóry głowy. Od czasu używania SABY właściwie nic nie stosuje innego i nie zrealizowałem recepty na szampon Stieprox i Clobex. Normalnie robiła mi się łuska, którą eliminował Clobex. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zakolinho 0 Napisano 9 Lipca 2020 Saba wysusza Ci jakoś włosy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szklisty 0 Napisano 9 Lipca 2020 Saba wysusza Ci jakoś włosy? Jak za dużo nałoże to tak ale staram się nawilżać skóre głowy tak często jak mogę. Stosuję wtedy aloes w żelu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szklisty 0 Napisano 13 Lipca 2020 Aktualizacja Czuję się jakbym odmłodniał o przynajmniej 5-10 lat.Od początku lipca stosuje Polaris Nr 11 z Sulfate Minoxidil 12% i Finem 0,1mg. Dodatkowo standardowo przyjmuje 1mg Fina w tabletce.Wydaje mi się, że ten Fin w Polarisie w połączeniu z tabletką działa na moje włosy cuda. Robię sobie codziennie zdjęcia i widzę takich małych włosków wiele na swojej głowie. Oczywiście to może być tylko placebo. Na HairSpa wrócił Polaris nr 10 w kremie. Poważnie zastanawiam się nad kupnem. Jednak ten krem będzie zostawiał nie estetyczny zielony proszek na włosach. Polaris nr 11 to właściwie cud, klei się jakąś godzinę na głowie a potem bajka. Dziś zdjęć jest dużo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
antydhtor 15 Napisano 13 Lipca 2020 Od początku lipca stosuje Polaris Nr 11 z Sulfate Minoxidil 12% i Finem 0,1mg. Dodatkowo standardowo przyjmuje 1mg Fina w tabletce.Wydaje mi się, że ten Fin w Polarisie w połączeniu z tabletką działa na moje włosy cuda. Zawsze mówiłem, że atakowanie łysienia z każdej strony daje lepsze efekty. Połączenie kuracji (jaka by nie była) wewnętrznej i zewnętrznej/miejscowej daje lepsze efekty. Robię sobie codziennie zdjęcia i widzę takich małych włosków wiele na swojej głowie. Nie daj się zwariować, rób fotki co miecha albo za pół roku aktualizację. Polaris nr 11 to właściwie cud, klei się jakąś godzinę na głowie a potem bajka. Czy zostawia jakieś widoczne ślady na skórze i włosach, zarówno tuż po nałożeniu jak i w czasie tej godziny i zaś przez cały dzień ? Bo może skuszę się na siarczana aby przetestować na czole poniżej linii. Cytuj Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów! Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę. Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę. Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krzysiek51 5 Napisano 13 Lipca 2020 Ciekawe jakie efekty będą po jakimś dłuższym czasie bo stawiasz jakoś co tydzień zdjęcia , a co każdy update widać różnice więc może być ciekawie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vystelior 0 Napisano 14 Lipca 2020 Jestem przekonany o tym, że dopiero połączenie kuracji wewnętrznej i zewnętrznej może dać dopiero w miarę optymalne efekty. Choćby miał to być tylko finasteryd + revivogen albo polaris. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szklisty 0 Napisano 14 Lipca 2020 Od początku lipca stosuje Polaris Nr 11 z Sulfate Minoxidil 12% i Finem 0,1mg. Dodatkowo standardowo przyjmuje 1mg Fina w tabletce.Wydaje mi się, że ten Fin w Polarisie w połączeniu z tabletką działa na moje włosy cuda. Zawsze mówiłem, że atakowanie łysienia z każdej strony daje lepsze efekty. Połączenie kuracji (jaka by nie była) wewnętrznej i zewnętrznej/miejscowej daje lepsze efekty. Robię sobie codziennie zdjęcia i widzę takich małych włosków wiele na swojej głowie. Nie daj się zwariować, rób fotki co miecha albo za pół roku aktualizację. Polaris nr 11 to właściwie cud, klei się jakąś godzinę na głowie a potem bajka. Czy zostawia jakieś widoczne ślady na skórze i włosach, zarówno tuż po nałożeniu jak i w czasie tej godziny i zaś przez cały dzień ? Bo może skuszę się na siarczana aby przetestować na czole poniżej linii. Wg mnie po godzinie niz już nie widać. Po pół godziny włosy są delikatnie mokre i wtedy wydają się lepkie. Daje to troche efekt nalozonej pasty do włosów. Ja zawsze przejadę ręką po włosach i efekt znika. Bardzo fajny Polaris. Oczywiście połączenie terapii zewnętrzej i wewnętrznej ale bardzoej zmierzam w kierunku fin na włosy i fin do połknięcia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 16 Lipca 2020 Mógłbyś wrzucić fotkę jak wygląda krem z polarisa 11? np. nałożyć małą kropkę na palca? chciałbym zobaczyć jaka jest różnica pomiędzy 11 a 10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szklisty 0 Napisano 16 Lipca 2020 Mógłbyś wrzucić fotkę jak wygląda krem z polarisa 11? np. nałożyć małą kropkę na palca? chciałbym zobaczyć jaka jest różnica pomiędzy 11 a 1011 to płyn Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 16 Lipca 2020 Mógłbyś wrzucić fotkę jak wygląda krem z polarisa 11? np. nałożyć małą kropkę na palca? chciałbym zobaczyć jaka jest różnica pomiędzy 11 a 1011 to płyna widzisz to akurat cenna informacja, mnie w 10 wnerwia trochę aż tak gęsta konsystencja, bo po 1 ciężko jest wyciągnąć wszystko z butelki a po drugie wnerwiają te drobne drobinki w tym kremie które widać nawet rano po wieczornej aplikacji i tym samym zostałem zachęcony do przetestowania, chociaż mam jeszcze jedną butlę całą 10. przy 10 konsystencja nie jest upierdliwa aż tak przy krótki włosach, ale teraz zapuściłem trochę włosy i jest już mocno ciężko wsmarować to w głowę a nie we włosy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szklisty 0 Napisano 16 Lipca 2020 Mógłbyś wrzucić fotkę jak wygląda krem z polarisa 11? np. nałożyć małą kropkę na palca? chciałbym zobaczyć jaka jest różnica pomiędzy 11 a 1011 to płyna widzisz to akurat cenna informacja, mnie w 10 wnerwia trochę aż tak gęsta konsystencja, bo po 1 ciężko jest wyciągnąć wszystko z butelki a po drugie wnerwiają te drobne drobinki w tym kremie które widać nawet rano po wieczornej aplikacji i tym samym zostałem zachęcony do przetestowania, chociaż mam jeszcze jedną butlę całą 10. przy 10 konsystencja nie jest upierdliwa aż tak przy krótki włosach, ale teraz zapuściłem trochę włosy i jest już mocno ciężko wsmarować to w głowę a nie we włosy Też dokładnie mam taką opinię o 10. Bardzo fajne do krótkich włosów typu max max 0,5cm. Czym dłuższe tym więcej preparatu marnuje się na wcieranie w włosy a nie w skórę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szklisty 0 Napisano 26 Lipca 2020 Siema. Stan po 3 miesiącach brania Fina na zdjęciach.Wracam do Polarisa nr 10. Jednak wydaje mi się, że jest dla mnie najbardziej odpowiedni.Włosy wypadają pojedyńczo, ale jak złapię który to był, po jakimś czasie rośnie włos silniejszy. Tak mam na zakolach. Tam pojawiło się ich trochę. Ogólnie jestem zadowolony. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
antydhtor 15 Napisano 26 Lipca 2020 Brawo! Jak tak dalej pójdzie to forumowicze będą Cię podejrzewać o branie cyproteronu oktanu... Cytuj Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów! Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę. Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę. Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szklisty 0 Napisano 26 Lipca 2020 Brawo! Jak tak dalej pójdzie to forumowicze będą Cię podejrzewać o branie cyproteronu oktanu... Nawet nie wiem co to jest... Ale czy warto było walczyć o włosy i nie marudzić? Jasne, że tak.Oczywiście nie wykluczam jeszcze przeszczepu włosów ale to dopiero za rok/dwa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vystelior 0 Napisano 26 Lipca 2020 Rezultat aberracja. Jak na tak krótki okres czasu prowadzenia kuracji i w ogóle...to odrost kosmos. Gratulacje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Hr_Junior 2 Napisano 26 Lipca 2020 I te pyerdolenie ludzi, że mieszki włosowe umierają. Nie one tam są i będą tylko coś ( dht pewnie ) przeszkadza im w wzroście. Jesteś przykładem na to, że warto. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach