Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

Rekomendowane odpowiedzi

  • Members
Napisano (edytowane)

Odnośnie zabiegów naprawczych i jak ważne jest zarządzanie donorem to Bisanga wspominał mi na konsultacji, że każda ekstrakcja która jest zrobiona obok siebie (bez przerwy) jest błędem w sztuce i prowadzi do ograniczenia przepływu krwi do sąsiadujących z ekstracją włosów co może powodować ich miniaturyzację. Czyli nie dość, że mamy łyse placki i linie które wyglądają źle wizualnie to jeszcze osłabione są wtedy włosy dookoła.

Tutaj ekstrakcje na moim przykładzie, czyli mamy szereg ekstrakcji prowadzących do wizualnych "dziur" które kontrastują z nietkniętymi obszarami sąsiadującymi:

image.png.3249aeabbab1cdb9a211bfbfc838ceeb.png
image.thumb.png.26dd900049cc1170fb4ec47ace2020f7.png
image.png.1b9cec9acc68f6d516e012d703e6d759.png
image.png.a3377d99aea07f22bf2421d1441fc1f9.png

Porównując to z wzorcem ekstrakcji od Bisangi (https://www.hairrestorationnetwork.com/topic/63190-2413-with-dr-bisanga-bhr/):

image.thumb.png.55dabfb58e12cd32a0b179e8a791b1bd.png

Ostatecznie efekt jest taki, że pacjent ze zdjęcia powyżej może robić nawet fade:

image.thumb.jpeg.891d05957d0d02d700ab769256dc6d4d.jpeg


Natomiast w moim przypadku fade a nawet krótkie włosy nie wchodzą w grę:

image.thumb.png.0ccb4c41b9bfcc6babe2efb0e13306d8.png

Ponadto kolejne zabiegi są również utrudnione ponieważ bardzo selektywnie trzeba wybierać obszary do ekstrakcji i uważać żeby nie pogłębić kontrastu obszarów z ekstrakcjami i bez.

 

Edytowane przez chcialbymwlosy
  • Thanks 1
  • Members
Napisano

@chcialbymwlosy

Współczuję, ale niestety chyba już nie masz innego wyboru, niż próbować to naprawić u jakiegoś prawdziwie renomowanego specjalisty jak np. Bisanga i po prostu liczyć na poprawę efektu. Dodatkowo, co jest akurat frustrujące, to to, że pewnie umowa jest skonstruowana tak, że kompletnie dyskwalifikuje od sensownego wejścia na drogę sądową, bo z tego co widzę w wątku, to chyba inaczej się nie da. Można spróbować, jeśli masz do tego nerwy.

Zaktualizuję niedługo swój wątek i choć ja akurat nie mam na co narzekać po roku od przeszczepu u Przybylskiego, to uważam, że lekarze muszą brać pierdoloną odpowiedzialność za to, co robią a nie zasłaniać się umowami, które spisali z pacjentami. Samo przepraszam, albo pomyliłem się brzmiałoby lepiej niż taki rezultat jest OK, o co Panu w ogóle chodzi? A jeśli z wypowiadaniem takich słów są problemy, polecam terapię poznawczo-behawioralną.

  • Like 2
  • Thanks 1
  • Members
Napisano (edytowane)

Zgadzam się, że podejście doktora pozostawia wiele do życzenia.  Przed zabiegiem trzeba się dopytywać doktora co należy kupić, samemu ogarnąć kompresy jałowe, opaski dziane, a gdybym się nie dopytał to musiałbym szukać tego po aptekach dopiero po zabiegu. Po tym jak okazało się, że zabieg nie jest udany, żeby uzyskać odpowiedź od doktora na zadawane przed pytanie musiałem wysyłać wielokrotnie wiadomości, a ostatecznie odpowiedzi były wymijające i po prostu omijały istotę zadawanych pytań - zasadniczo nie dziwię się, odpowiedź na owe pytania zmusza do przyznania się, że zabieg został niepoprawnie wykonany. Doktor zaoferował co prawda zabieg "uzupełniający" ale zdecydowanie się na niego byłoby skrajnie nieracjonalne biorąc pod uwagę jakość pierwszego zabiegu.
 
Zwróciłem się do doktora o zwrot kosztów zabieg z tytułu niewywiązania się z umowy tj. nie wykonania zabiegu z należytą starannością lecz odmówił argumentując tym, że żadne kliniki tak nie robią. Nie jest to prawda, na zagranicznych forach są relacje nieudanych przeszczepów po których kliniki przeprosiły i zwróciły pieniądze, ale rzeczywiście jest to zjawisko niszowe. Różnica jest jednak taka, że w uznanych klinikach jedynym problemem jest słaby odrost, natomiast w moim przypadków błędów jest wiele. Doktor ma po prostu wybujałe ego i przekonanie że potrafi bardzo wiele, natomiast zdaje się że jest to typowy efekt Dunninga-Krugera. Nie przeczę, że część jego pacjentów ma lepszy procent odrostu niż w moim przypadku, natomiast w praktyce co dało się zrobić w moim przypadku źle to zostało zrobione źle i odrost to nie jest jedyny problem. Zaczynam to rozumieć co raz bardziej im więcej edukuję się w temacie i im więcej mam styczności z innymi klinikami, jest tutaj wiele kwestii:
 
1. Słaby odrost to oczywiste.
 
2. Wspominany już brak donor management, ekstrakcje obok siebie prowadzące do ograniczenia przepływu krwi do sąsiadujących z ekstrakcjami włosów (a więc nasilenie ich miniaturyzacji) oraz wizualne "dziury" (szerzej omówione w moim poprzednim poście, zmusza to do noszenia znacznie dłuższych włosów niż gdy jest to zrobione zgodnie ze sztuką).
 
3. Część graftów które odrosły są "straumatyzowane" tj. "zwichrowane" na stałe, tak jakby połamane (widać to na jednym ze zdjęć poniżej, akurat tam jeden z takich odstaje).
 
4. Wyjątkowo duża opuchlizna po zabiegu (głowa jak ufo), wyjątkowo duże powierzchnie w których rany złączyły się w jeden wielki strup (widać to na zdjęciach w pierwszym poście), wyjątkowo długo utrzymująca się trauma na skórze (zaczerwienienie), Wszystko to w pórównaniu do relacji pacjentów z uznanych klinik, oczywiście każdy przypadek jest inny, natomiast da się zwaużyć pewną tendencję. Po zabiegu wiele dni musiałem ciągle brać ketonal żeby wytrzymać z bólem. Po samym zabiegu miałem przekonanie że tak musi być, natomiast teraz mam porównanie z jednym zabiegiem poprawkowym po którym opuchlizna była praktycznie zerowa, a tabletkę przeciwbólową wziąłem tylko w wieczór po zabiegu bo tak rekomendowała klinika. (Uprzedzając pytania, mam w planach jeszcze dwa zabiegi poprawkowe i nie zamierzam robić żadnych relacji dopóki nie doprowadzę procesu do końca).
 
5. Złe kąty wszczepienia włosów, szczególnie w obszarze FTA (frontotemporal angle), gdzie włosy powinny iść bardziej w przód, natomiast doktor wszczepia je bardziej jak "w kukłę", "jak zapałki", co prowadzi do tego że nawet z dużą ilością kosmetyków po prostu odstają i ciężko je ułożyć w górę czy w dół:
 
image.png.dd0e631b6441809ac99e7ad038d96b9e.png
image.png.6a2680c92b379655935dc2c906bedf6c.png

image.png.78fc2559deda0aeeb56d491874b4000e.png
 
Poprawne kąty w obszarze FTA wyglądają w ten sposób (oczywiście w zależności od przypadku będą się one różnić, natomiast nigdy nie dąży się do "efektu odstających zapałek"):
 
image.png.57b1692fdd31335fb3c530a05adaa8f5.png

Niestety poprawa tego jest już skomplikowana i jeden zabieg naprawczy nie wystarczy, trzeba przeprowadzić ekstrakcję graftów w obszarze zakoli co zostawia dużą traumę na skórze, a potem dopiero gdy wszystko się wyleczy można wszczepić grafty z odpowiednimi kątami.

Edytowane przez chcialbymwlosy
  • Thanks 2
  • Sad 1
  • Members
Napisano (edytowane)

Reasumując zapłąciłem 30k PLN za to żebym zrobić sobie krzywdę i sumarycznie prawdopodobnie wydam 70k PLN albo i więcej na poprawki (niestety jest mało klinik chcących "bawić się" z takimi przypadkami, jest to po prostu czasochłonne, poprawy kątów, donor restocking, użycie graftów z ciała itp. itd.) i te kilka zabiegów zamieni się w kilka lat, nie będę też w stanie odtworzyć stanu donoru  jaki byłby po zabiegu wykonanym zgodnie ze sztuką ani nie będę w stanie naprawić wszystkich graftów które mają niepoprawne kąty. Natomiast na tym etapie nie mam już zbytnio wyboru i dąże do tego aby było jak najlepiej w ramach tego co jeszcze się da. Polecam uczyć się na błędach innych i nie grać w rosyjską ruletkę w obszarach które rzutują na całe życie.

Edytowane przez chcialbymwlosy
  • Like 1
  • Members
Napisano

Mogę Cię tylko pocieszyć, że klinika z mojego pierwszego zabiegu nie poczuwa się w żadnym stopniu do odpowiedzialności ale to nie zaskoczenie. A do tego jestem atakowany dziwnymi wezwaniami. Wierzę, że prawda wygra.

  • Thanks 1
  • Members
Napisano
6 godzin temu, chcialbymwlosy napisał:

Reasumując zapłąciłem 30k PLN za to żebym zrobić sobie krzywdę i sumarycznie prawdopodobnie wydam 70k PLN albo i więcej na poprawki (niestety jest mało klinik chcących "bawić się" z takimi przypadkami, jest to po prostu czasochłonne, poprawy kątów, donor restocking, użycie graftów z ciała itp. itd.) i te kilka zabiegów zamieni się w kilka lat, nie będę też w stanie odtworzyć stanu donoru  jaki byłby po zabiegu wykonanym zgodnie ze sztuką ani nie będę w stanie naprawić wszystkich graftów które mają niepoprawne kąty. Natomiast na tym etapie nie mam już zbytnio wyboru i dąże do tego aby było jak najlepiej w ramach tego co jeszcze się da. Polecam uczyć się na błędach innych i nie grać w rosyjską ruletkę w obszarach które rzutują na całe życie.

Po prostu przeszczepów włosów nie wykonuje się pod żadnym pozorem w Polsce i tyle.

  • Like 5
  • Members
Napisano

Nie rozumiem tylko, dlaczego zabiegi w Polsce nie kosztują adekwatnie do jakości. Zasłanianie się wysokimi kosztami to nie do końca prawda. Sprawdziłem sprawozdanie finansowe jednej z klinik przeszczepiających włosy, zysk netto ponad 4 mln złotych.

  • Members
Napisano
5 godzin temu, pacjent0 napisał:

Nie rozumiem tylko, dlaczego zabiegi w Polsce nie kosztują adekwatnie do jakości. Zasłanianie się wysokimi kosztami to nie do końca prawda. Sprawdziłem sprawozdanie finansowe jednej z klinik przeszczepiających włosy, zysk netto ponad 4 mln złotych.

bo paljaki to durnie do strzyżenia jest popyt jest podaż

  • Like 1
  • Members
Napisano (edytowane)
W dniu 28.09.2023 o 22:24, Kazi napisał:

Po prostu przeszczepów włosów nie wykonuje się pod żadnym pozorem w Polsce i tyle.

Z perspektywy czasu jest to oczywiste, natomiast czasu nie cofnę i na ten moment jedyny pozytyw jaki mogę z tej sytuacji wyciągnąć to edukowanie i ostrzeganie innych na swoim przykładzie. Myślę, że gdyby każdy nieudany przypadek byłby tak opisany to takich problemów byłoby mniej.

Edytowane przez chcialbymwlosy
  • Like 1
  • Thanks 1
  • 4 weeks later...
  • Members
Napisano

Witajcie, ja rok temu miałem zabieg poprawkowy u dr Przybylskiego, bo pierwszy zabieg uważam za nieudany. Znajdziecie zdjęcia w mojej relacji. Byłem sceptycznie nastawiony, pytałem wprost czy nie pouszkadza graftow wszczepiając obok tych "starych" itp. finalnie się zgodziłem. Zabieg był po 2 latach i 2 miesiącach od pierwszego. Pamiętam sporo z pierwszego i dr wiele zmienił w procedurze. Robota jest o wiele "czystsza", po 1 zabiegu miałem gorączkę, spore bole, a teraz mam wrażenie, całość była mniej inwazyjna (też mniej graftow). Zabieg miałem robiony na długich włosach, i kilka dni po, na froncie nie było niemal śladu po zabiegu, bo nie było strupów za bardzo. Dr psika w trakcie spłukując krew. Zmienił profedure poboru graftow, ma ta maszynkę Waw (czy jakoś tak), a wyciągajac graft on charakterystycznie "strzela".  Odrost też na plus w porównaniu z tym co bylo. Nie mam głowy do wrzucenia zdjęć, ale jestem to winny forum.

Aktualna kuracja:

- Finasteryd 1mg (Finahit)

- Hairvity

- Dermena Men (szampon)

- Zoxin Med (szampon)

  • Members
Napisano

W moim przypadku też była używana maszynka WAW FUE i też rzekomo podejście było "nowe". Pytanie tylko po co decydować się na bycie materiałem do nauki kiedy za te same pieniądze można mieć przeszczep w klinikach uznanych na całym świecie. To nie jest jak z chodzeniem do fryzjera, że jak coś nie wyjdzie to potem odrośnie i zrobi się od nowa. Tutaj konsekwencje są nieodwracalne i widoczne do końca życia.

  • Like 1
  • Members
Napisano

Też miałem zabieg w Kaliszu, będzie już jakieś 5 lat i powiem Wam szczerze nigdy więcej bym tam nie zrobił za taką kasę. Gadanie, że Przybylski dba o donor i takie tam to nic nie warta gadanina. Jeśli ktoś jest aż takim aptekarzem to spoko, ale jak widzę tu efekty niektórych po Turcji za połowę ceny to dla mnie wybór jest prosty.

  • 2 weeks later...
  • Members
Napisano

Doktor jasno napisał w poprzednich postach że kasy nie zwróci bo INNI tak nie robią. Rozumiecie to? Doktorktóry sam leci do Belgii na zabieg do lepszych klinik żeby podpatrywać pracę lepszych od siebie robi później próby za niewiele większe pieniądze i porównuję się że inni nie zwracają środków. Zasada jest taka że jak zabieg jest źle poprowadzony do czego doktor sam się przyznał proponując poprawkę, pacjent z racji na ograniczony donor może obawiać się kolejnego zabiegu, więc w przypadku odmowy należy mu się gotówka.

Więc zapoczątkować warto na tym forum inny proces.

Panie doktorze po Pana podejściu w tym temacie stracił Pan kolejnego pacjenta. Miałem do Pana jechać na zabieg około 4 tys graftów. Ma Pan już jednego pacjenta mniej. Sam Pan sobie policzy ile wziąłby Pan za 4 tys graftów.

Panowie wpisujcie w tym temacie jeżeli ten temat was zniechęcił do zabiegu w tej klinice.

Jak wpis zrobi 15 zniechęconych osób i Pan doktor zobaczy ze stracił klientów na pół miliona złotych to może zrozumie że czasem lepiej oddać kasę za nieudany zabieg aby ktoś mógł ratować to co zostało już u najlepszych a nie poprawiać u tych co nie dali sobie rady. Przeszczep włosów to nie obcinanie paznokci. Ludzie robią to aby poprawić swój wygląd, robią to aby wzmocnić sobie psychikę, więc nieudany zabieg potrafi wpędzić w depresję i zniszczyć całkowicie życie. Dla WAS TO TYLKO KASA a dla pacjentów to szansa aby wyjść w życiu na prostą.

Dlatego dzięki temu wpisowi 1 pacjent mniej

  • Like 1
  • Thanks 1
  • 2 weeks later...
  • Members
Napisano

@majki3 Prostuję właśnie zęby i naprawiam zgryw aparatem nakładkowym + implanty - koszt zamknie się w 25-30k PLN.  Nie jestem zadowolony z przebiegu leczenia, i żałuję że nie wybrałem najlepszych w tej dziedzinie, a tych który byli bliżej i troche taniej. Lekarze w Polsce bardzo rzadko przyznają sie od błędów i mają starus prawie że Boga. Moja sytuacja analogiczna do Twojego przeszczepu, jeśli rozpoczniesz leczenie, nie ma odwrotu i nie jest to przyjemne kiedy masz świadomość, że źle wybrałeś. Przeszczep planuję zrobić w ciągu najbliższych dwóch lat. Dla samej wygody zrobiłbym go w Polsce, ale jak to czytam to skutecznie mi wybijacie ten pomysł z głowy ;)

  • Like 1
  • 4 weeks later...
  • Members
Napisano

Wszedłem na forum po latach i widzę, że nic się nie zmieniło. Tak jakby od lat nie było tu tony informacji, że w PL NIKT nie umie dobrze zrobić HT. I taki np. Matrix Neo tak szydził i jebał Turka Marala bo mu rzekomo spieprzył przeszczep co było bzdura ( tak nawiasem poleciał na zabieg do Turcji z migową znajomością ang). A co potem zrobił? Pojechał do Przybylskiego a dziś płacze nad swoją głupotą.

  • 6 months later...
  • Members
Napisano

@chcialbymwlosy jeśli uważasz, że Twoj donor został przeorany: bitch please.
nawet przy 7mm mam bardzo widoczne prześwity. A jeśli uważasz, że Twoje efekty przeszczepu na biorcy są słabe, to mogę Ci wrzucić moje i będziesz dziękować Buddzie za swoje...
Też zrobiłem ten błąd i zabieg wykonałem w Polszy... 

20.jpg

15.jpg

16.jpg

19.jpg

  • Sad 1
  • Members
Napisano
10 godzin temu, lsk91 napisał:

@chcialbymwlosy jeśli uważasz, że Twoj donor został przeorany: bitch please.
nawet przy 7mm mam bardzo widoczne prześwity. A jeśli uważasz, że Twoje efekty przeszczepu na biorcy są słabe, to mogę Ci wrzucić moje i będziesz dziękować Buddzie za swoje...
Też zrobiłem ten błąd i zabieg wykonałem w Polszy... 

 

 

 

 

napisz coś więcej, ile graftów? w jakim mieście w PL robione?  myślałeś żeby zrobić mikropigmentację na donora?

  • Members
Napisano
41 minut temu, Esaroth napisał:

napisz coś więcej, ile graftów? w jakim mieście w PL robione?  myślałeś żeby zrobić mikropigmentację na donora?

wiesz co... ilość graftów to NIBY 2500+ (nie określono nawet dokładnej ilości, co już jest dla mnie mega dziwne...), ale patrząc na zdjęcia innych, których już obejrzałem naprawdę sporo to mam wątpliwości co do tej mojej ilości...

bardzo żałuję, że trafiłem na to forum 4 lata po przeszczepie, bo pokierowałbym tym wszystkim zupełnie inaczej...
efekt mam tak mizerny, że w Turcji za 500 EUR miałbym chyba lepszy...

miasto - na razie wolę nie podawać, bo jestem w trakcie reklamacji tego "dzieła" , ale nie jest to Kalisz ;)

mikropigmentacja - przeszło mi to przez myśl, ale w tej chwili jestem po prostu ogólnie załamany przodem, który widzę na co dzień, niż tyłem. Gdyby przód był ok to miałbym totalnie gdzieś obecny stan tyłu.

to co widzicie to efekt wydania 27 000 zł (wartość pieniądza z połowy 2020 roku).
i uwierzcie mi, że tutaj światło jest BARDZO korzystne. z bliska nawet nie chcę wrzucać, bo na samą myśl chce mi się płakać

po czasie2.jpg

  • Sad 1
  • Members
Napisano
4 minuty temu, lsk91 napisał:

wiesz co... ilość graftów to NIBY 2500+ (nie określono nawet dokładnej ilości, co już jest dla mnie mega dziwne...), ale patrząc na zdjęcia innych, których już obejrzałem naprawdę sporo to mam wątpliwości co do tej mojej ilości...

bardzo żałuję, że trafiłem na to forum 4 lata po przeszczepie, bo pokierowałbym tym wszystkim zupełnie inaczej...
efekt mam tak mizerny, że w Turcji za 500 EUR miałbym chyba lepszy...

miasto - na razie wolę nie podawać, bo jestem w trakcie reklamacji tego "dzieła" , ale nie jest to Kalisz ;)

mikropigmentacja - przeszło mi to przez myśl, ale w tej chwili jestem po prostu ogólnie załamany przodem, który widzę na co dzień, niż tyłem. Gdyby przód był ok to miałbym totalnie gdzieś obecny stan tyłu.

to co widzicie to efekt wydania 27 000 zł (wartość pieniądza z połowy 2020 roku).
i uwierzcie mi, że tutaj światło jest BARDZO korzystne. z bliska nawet nie chcę wrzucać, bo na samą myśl chce mi się płakać

 

a napisałbyś mi miasto na priv? planuję robić też i jak wyjdzie na to że to samo to pewnie odpuszczę xD

  • Members
Napisano

myślę, że samo miasto niewiele Ci da, bo w większości miast wojewódzkich jest jednak zdecydowanie więcej niż 1 miejsce, gdzie można zrobić przeszczep

 

  • 2 weeks later...
  • Members
Napisano
W dniu 21.07.2024 o 23:27, chcialbymwlosy napisał:

@lsk91 Może warto w takim razie założyć osobny wątek i opisać swoją historie? Mieszanie przypadków w jednym temacie nie będzie służyć nikomu kto robi research na temat klinik.

tak zrobię, na razie czekam na odpowiedź kliniki na moją reklamację, więc jak ją uzyskam z pewnością opiszę całą sytuację ze szczegółami i dokładnymi zdjęciami

  • Members
Napisano
8 godzin temu, lsk91 napisał:

tak zrobię, na razie czekam na odpowiedź kliniki na moją reklamację, więc jak ją uzyskam z pewnością opiszę całą sytuację ze szczegółami i dokładnymi zdjęciami

Znając świat przeszczepów, to max czego możesz się spodziewać po reklamacji to propozycji "poprawki", a wątpię że byś chciał skorzystać z pomocy takich "fachowców". 

  • 8 months later...
  • Members
Napisano (edytowane)
W dniu 28.09.2023 o 15:54, chcialbymwlosy napisał:

Zgadzam się, że podejście doktora pozostawia wiele do życzenia.  Przed zabiegiem trzeba się dopytywać doktora co należy kupić, samemu ogarnąć kompresy jałowe, opaski dziane, a gdybym się nie dopytał to musiałbym szukać tego po aptekach dopiero po zabiegu. Po tym jak okazało się, że zabieg nie jest udany, żeby uzyskać odpowiedź od doktora na zadawane przed pytanie musiałem wysyłać wielokrotnie wiadomości, a ostatecznie odpowiedzi były wymijające i po prostu omijały istotę zadawanych pytań - zasadniczo nie dziwię się, odpowiedź na owe pytania zmusza do przyznania się, że zabieg został niepoprawnie wykonany. Doktor zaoferował co prawda zabieg "uzupełniający" ale zdecydowanie się na niego byłoby skrajnie nieracjonalne biorąc pod uwagę jakość pierwszego zabiegu.
 
Zwróciłem się do doktora o zwrot kosztów zabieg z tytułu niewywiązania się z umowy tj. nie wykonania zabiegu z należytą starannością lecz odmówił argumentując tym, że żadne kliniki tak nie robią. Nie jest to prawda, na zagranicznych forach są relacje nieudanych przeszczepów po których kliniki przeprosiły i zwróciły pieniądze, ale rzeczywiście jest to zjawisko niszowe. Różnica jest jednak taka, że w uznanych klinikach jedynym problemem jest słaby odrost, natomiast w moim przypadków błędów jest wiele. Doktor ma po prostu wybujałe ego i przekonanie że potrafi bardzo wiele, natomiast zdaje się że jest to typowy efekt Dunninga-Krugera. Nie przeczę, że część jego pacjentów ma lepszy procent odrostu niż w moim przypadku, natomiast w praktyce co dało się zrobić w moim przypadku źle to zostało zrobione źle i odrost to nie jest jedyny problem. Zaczynam to rozumieć co raz bardziej im więcej edukuję się w temacie i im więcej mam styczności z innymi klinikami, jest tutaj wiele kwestii:
 
1. Słaby odrost to oczywiste.
 
2. Wspominany już brak donor management, ekstrakcje obok siebie prowadzące do ograniczenia przepływu krwi do sąsiadujących z ekstrakcjami włosów (a więc nasilenie ich miniaturyzacji) oraz wizualne "dziury" (szerzej omówione w moim poprzednim poście, zmusza to do noszenia znacznie dłuższych włosów niż gdy jest to zrobione zgodnie ze sztuką).
 
3. Część graftów które odrosły są "straumatyzowane" tj. "zwichrowane" na stałe, tak jakby połamane (widać to na jednym ze zdjęć poniżej, akurat tam jeden z takich odstaje).
 
4. Wyjątkowo duża opuchlizna po zabiegu (głowa jak ufo), wyjątkowo duże powierzchnie w których rany złączyły się w jeden wielki strup (widać to na zdjęciach w pierwszym poście), wyjątkowo długo utrzymująca się trauma na skórze (zaczerwienienie), Wszystko to w pórównaniu do relacji pacjentów z uznanych klinik, oczywiście każdy przypadek jest inny, natomiast da się zwaużyć pewną tendencję. Po zabiegu wiele dni musiałem ciągle brać ketonal żeby wytrzymać z bólem. Po samym zabiegu miałem przekonanie że tak musi być, natomiast teraz mam porównanie z jednym zabiegiem poprawkowym po którym opuchlizna była praktycznie zerowa, a tabletkę przeciwbólową wziąłem tylko w wieczór po zabiegu bo tak rekomendowała klinika. (Uprzedzając pytania, mam w planach jeszcze dwa zabiegi poprawkowe i nie zamierzam robić żadnych relacji dopóki nie doprowadzę procesu do końca).
 
5. Złe kąty wszczepienia włosów, szczególnie w obszarze FTA (frontotemporal angle), gdzie włosy powinny iść bardziej w przód, natomiast doktor wszczepia je bardziej jak "w kukłę", "jak zapałki", co prowadzi do tego że nawet z dużą ilością kosmetyków po prostu odstają i ciężko je ułożyć w górę czy w dół:
 
image.png.dd0e631b6441809ac99e7ad038d96b9e.png
image.png.6a2680c92b379655935dc2c906bedf6c.png

image.png.78fc2559deda0aeeb56d491874b4000e.png
 
Poprawne kąty w obszarze FTA wyglądają w ten sposób (oczywiście w zależności od przypadku będą się one różnić, natomiast nigdy nie dąży się do "efektu odstających zapałek"):
 
image.png.57b1692fdd31335fb3c530a05adaa8f5.png

Niestety poprawa tego jest już skomplikowana i jeden zabieg naprawczy nie wystarczy, trzeba przeprowadzić ekstrakcję graftów w obszarze zakoli co zostawia dużą traumę na skórze, a potem dopiero gdy wszystko się wyleczy można wszczepić grafty z odpowiednimi kątami.

@alopecia82 Panie Przybylski, widzę że reklamuje się Pan znowu intensywnie na forum i jest Pan po szkoleniach u doktora Bisangi, jak ocenia Pan efekty swojej pracy po kilku latach? Czy nadal twierdzi Pan, że zabieg został wykonany zgodnie ze sztuką?

Sam doktor Bisanga na konsultacji ze mną, komentując Pana pracę zwróciła uwagę na:
-  brak donor management, ekstrakcje obok siebie prowadzące do ograniczenia przepływu krwi do sąsiadujących z ekstrakcjami włosów (a więc nasilenie ich miniaturyzacji) oraz wizualne "dziury" (zdjęcia w tym poście https://pokonajlysienie.com/topic/4173-klinika-przybylski-2979-graftów-fue/page/6/#findComment-63690)
- złe kąty wszczepienia włosów, szczególnie w obszarze FTA (frontotemporal angle), gdzie włosy powinny iść bardziej w przód, natomiast zostały wszczepione jak "w kukłę", "jak zapałki" (zdjęcia tu https://pokonajlysienie.com/topic/4173-klinika-przybylski-2979-graftów-fue/page/6/#findComment-63710)
- część graftów które odrosły są "straumatyzowane" tj. "zwichrowane" na stałe, tak jakby połamane (zdjęcia tu https://pokonajlysienie.com/topic/4173-klinika-przybylski-2979-graftów-fue/page/6/#findComment-63710)
- bardzo słaby odrost, szczególnie jak na tak dużą ilość graftów

Czy nadal uważa Pan, że to zabieg wykonany z najwyższą starannością i że to są standardy do których Pan dąży? Czy może jednak widzi już Pan, że to nie jest usługa wykonana poprawnie i wzięcie za nią 30 tysięcy złotych (uwzględniając inflację, na obecne pieniądze to będzie bliżej 50 tysięcy) i mówienie, że wszystko jest ok nie jest na miejscu?

Czy zdaje sobie Pan sprawę, że wyjmowanie graftów przeszczepionych pod złym kątem, nastepnie w ich miejsce przeszczepianie graftów w sposób poprawny, donor restocking (pokrywanie dziur w donorze graftami z ciała) to proces wymagający kilku zabiegów i całość ciągnie się przez lata? O sumarycznych kosztach przekraczających 100 tysięcy złotych za naprawy tego rodzaju też pewnie warto wspomnieć.

Edytowane przez chcialbymwlosy

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...