free web hit counter Skocz do zawartości
Gość

Finasteryd (Propecia, Proscar) - wykresy, badania

Rekomendowane odpowiedzi

z szamponów polecam Zoxin med.. stosuj 2 razy w tygodniu a do uzytku codziennego polecam johnsons baby taki zwykły dla dzieci żeby tych włosów nie obciążać za bardzo chemią a co do minoxa to bedzie po nim linienie bo te włosy bedą od niego uzaleznione i dzieki niemu faza wzrostu bedzie dłuzsza i beda sie trzymać.. a z minoxem to jak z mafią jak juz wejdziesz to strach wyjsc..ja tak zrobiłem bo miałem uboki (ból w klacie i arytmia) i teraz mam za swoje włosy wypadły tam gdzie lałem.. a teraz czekam aż wrócą te włosy co były przed jego stosowaniem i pewnie fin by mi je zatrzymał a tak to lipa próbuj ... bez fina sam minox to lipa


hair mogged baldcel

 

giphy.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha, ja stosuję dopiero 4 dzień na razie skutków ubocznych nie doświadczyłem.

 

-- 26 cze 2016, 11:02 --

 

z szamponów polecam Zoxin med.. stosuj 2 razy w tygodniu a do uzytku codziennego polecam johnsons baby taki zwykły dla dzieci żeby tych włosów nie obciążać za bardzo chemią a co do minoxa to bedzie po nim linienie bo te włosy bedą od niego uzaleznione i dzieki niemu faza wzrostu bedzie dłuzsza i beda sie trzymać.. a z minoxem to jak z mafią jak juz wejdziesz to strach wyjsc..ja tak zrobiłem bo miałem uboki (ból w klacie i arytmia) i teraz mam za swoje włosy wypadły tam gdzie lałem.. a teraz czekam aż wrócą te włosy co były przed jego stosowaniem i pewnie fin by mi je zatrzymał a tak to lipa próbuj ... bez fina sam minox to lipa

 

 

Po jakim czasie doświadczyłem tych skutków ubocznych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja stosuję minoxa już około 2 miesiące. Zauważyłem bardzo dużo włosów około jednego do półtora centymetra. Niestety są bezbarwne. Ile czasu musi upłynąć aby taki włos się zabarwił?

 

pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Denerwuję mnie trochę ten minoxidil, bo nie można myć włosów po nim, trzeba chodzić z takimi włosami dziwnymi w dotyku :/

Jak wy to stosujcie? :/ Jak przerwę stosowanie minoxidilu to włosy jeszcze bardziej będą wypadać?

Nie wiem czy nie zrobię tak, że z rana będę mył włosy, ale najpierw użyję minoxidilu na ok. godziny, a później spłucze to i umyję włosy, bo to bez sensu trzymać cały dzień taką chemię na głowie.

W mojej ulotce nawet nie ma jak dokładnie to stosować ;///

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Denerwuję mnie trochę ten minoxidil, bo nie można myć włosów po nim, trzeba chodzić z takimi włosami dziwnymi w dotyku :/

Jak wy to stosujcie? :/ Jak przerwę stosowanie minoxidilu to włosy jeszcze bardziej będą wypadać?

Nie wiem czy nie zrobię tak, że z rana będę mył włosy, ale najpierw użyję minoxidilu na ok. godziny, a później spłucze to i umyję włosy, bo to bez sensu trzymać cały dzień taką chemię na głowie.

W mojej ulotce nawet nie ma jak dokładnie to stosować ;///

Zalezy jakiej firmy minoxa uzywasz, mi nie przeszkadza gdy mam go na wlosach, jak wyschnie to nawet fajnie sie ukladaja. Co do splukiwania to nie potrafie odpowiedziec, zalezy po jakim czasie wchlania sie w skalp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha. Co do finasterydu to jaki był wasz najgorszy skutek uboczny jakiego doświadczyliście?

Ja nie pomoże minoxidil to będzie trzeba wypróbować finasteryd. A może doświadczę tego szczęścia i nie będę miał skutków, co myślicie? Ginekomastia chyba jest powodem nadmiarem estrogenów, więc chyba istnieją jakieś środki, które pomogą ten hormon zahamować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Denerwuję mnie trochę ten minoxidil, bo nie można myć włosów po nim, trzeba chodzić z takimi włosami dziwnymi w dotyku :/

Jak wy to stosujcie? :/ Jak przerwę stosowanie minoxidilu to włosy jeszcze bardziej będą wypadać?

Nie wiem czy nie zrobię tak, że z rana będę mył włosy, ale najpierw użyję minoxidilu na ok. godziny, a później spłucze to i umyję włosy, bo to bez sensu trzymać cały dzień taką chemię na głowie.

W mojej ulotce nawet nie ma jak dokładnie to stosować ;///

 

Kolego minoxidili się stosuje na skóre nie na wlosy, to co zostaje na wlosach to strata środka. Jak masz geste to moze poszukaj specjalnych aplikaotorów jak np. te w Pantostine (trzy małe głowice rozporowadzajace środek po włosami). Jeżeli spróbujesz kombo minoxixidl + retin-a wystarczy dla tej samej efektywności stssować raz dziennie, czyli raz minox raz mycie. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do finasterydu jedynie bałbym się ginekomastii. W ulotce jest napisane, że 1% doświadcza tego skutku ubocznego, ale jakby to było kłamstwo to nie mogliby zatwierdzić i wprowadzić tego leku na rynek.

Nie wiem co jest grane, byłem w u 3 lekarzy z tym. Jeden tylko lekarz chciał mi przepisać ten lek był to dermatolog specjalizujący się bardziej dziedziną łysienia. A następni to zwykli dermatolodzy w dodatku kobiety. ;p

Czytałem, że Ci co robią przeszczepy włosów też dostają recepty na ten lek. Nie wiem może 1% ma szczęście biorąc fina albo ulotka jest zakłamana.

 

-- 30 cze 2016, 9:57 --

 

także stosowałem kilka miesięcy Fina i odstawiłem w cholerę i tyję zwłaszcza brzuch się powiększył i tyłek..

Finasteryd powoduję zwiększenie estrogenu dlatego chyba się tłuszcz powstaję w takich miejscach jak brzuch, tyłek itp.

Spójrz na dziewczyny mało, która jest szczupła. 40% kobiet w Polsce ma nadwagę. Ja się tam nie przejmuję nad wagą, bo jestem za chudy i mam z tego powodu kompleks, boję się jedynie ginekomastii i nie wiem do czego może prowadzić nieleczona ginekomastia jak po prostu bym na nią nie zwracał uwagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
był tu taki jeden co mu cycki wyrosły i nawet miał mleko...

 

Owszem był kiedyś ktoś taki. Dodam jeszcze że gdzieś czytałem że komuś dydek obumarł całkowicie po zastosowaniu fina.

 

-- 30 cze 2016, 11:25 --

 

Jeśli chodzi o fina to zauważyłem pewną zależność. Największe uboki mają ludzie którzy go wcale nie biorą lub wąchają puste opakowania albo ci którzy biorą 0,25 mg lub mniej i to nawet nie codziennie a raz na ileś tam dni. A ci co biorą 1mg lub więcej (2,5 mg lub nawet 5 mg - taką dawkę jaka jest rekomendowana przy BPH) albo dutasteryd i codziennie to jakoś uboków nie mają specjalnie żadnych. Cóż dziwne rzeczy niewytłumaczalne się w przyrodzie dzieją o których nawet fizjologom się nie śniło.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
był tu taki jeden co mu cycki wyrosły i nawet miał mleko...

 

Owszem był kiedyś ktoś taki. Dodam jeszcze że gdzieś czytałem że komuś dydek obumarł całkowicie po zastosowaniu fina.

 

-- 30 cze 2016, 11:25 --

 

Jeśli chodzi o fina to zauważyłem pewną zależność. Największe uboki mają ludzie którzy go wcale nie biorą lub wąchają puste opakowania albo ci którzy biorą 0,25 mg lub mniej i to nawet nie codziennie a raz na ileś tam dni. A ci co biorą 1mg lub więcej (2,5 mg lub nawet 5 mg - taką dawkę jaka jest rekomendowana przy BPH) albo dutasteryd i codziennie to jakoś uboków nie mają specjalnie żadnych. Cóż dziwne rzeczy niewytłumaczalne się w przyrodzie dzieją o których nawet fizjologom się nie śniło.

 

Ja będę brać fina nie długo, ale nie rzucę go dopóki moje efekty uboczne by nie zagrażały "życiu". Od palenia papierosów jest więcej efektów ubocznych niż brania tych tabletek.

Teraz od tygodnia stosuję tylko minoxidil i zapuszczam włosy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po jakim czasie występują skutki uboczne? Stosuję 9 dzień 1mg finasterydu i jak na razie nie dostrzegam kompletnie zero jakichkolwiek skutków ubocznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Zależy przede wszystkim od organizmu. Ale generalnie ok 2-3 lata zwykle jest ok.

 

A jak będzie u ciebie to nikt ci nie powie. Może być tak, że 7 lat na tym pojedziesz, a może być tak, że za 1,5 roku będziesz miał dość - bo spadek libido lub złe próby wątrobowe lub dolegliwości żołądkowe (też czasem bywa).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zależy przede wszystkim od organizmu. Ale generalnie ok 2-3 lata zwykle jest ok.

 

A jak będzie u ciebie to nikt ci nie powie. Może być tak, że 7 lat na tym pojedziesz, a może być tak, że za 1,5 roku będziesz miał dość - bo spadek libido lub złe próby wątrobowe lub dolegliwości żołądkowe (też czasem bywa).

 

Ogólnie to boję się najbardziej ginekomastii, więc mam nadzieje,że jak minie te 6 miesięcy i nie dostanę tego skutku ubocznego to wszystko będzie już dalej w porządku.

 

Ps. 11 dzień brania fina 1mg ( jak na razie brak jakichkolwiek skutków ubocznych).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

lata temu (jakieś 7-8) brałem fina - to była moja pierwsza reakcja na łysienie. Fin zareagował błyskawicznie - po miesiącu miałem bardzo dużą poprawę. Brałem rok. Były skutki uboczne w postaci bardzo mocnego zjazdu libido. Wydaje mi się, że ta sytuacja nigdy nie wróciła do normy, choć oczywiście poprawiła się (teraz mam 37 lat), libido ciągle słabe. Od ok. roku biorę RU.

Teraz do rzeczy: od lat nękam co jakiś czas endokrynologów, bo mam bardzo niski testosteron (okolice 120-300 w zależności od badania). W każdym razie robiłem tych badań b. dużo w ostatnich latach, łącznie z rezonansem przysadki, USG jąder i wszystkimi standardowymi - i wszystkie wyniki są bardzo dobre, jedyną rzeczą, która od lat powtarza się stale jest niski testo. (przy czym jestem szczupły, nie mam ginekomastii, siłownia 2 razy tyg. normalna sylwetka, zarost jest, choć nie muszę się codziennie golić). Do wszelkiej kuracji uzupełniającej testo farmakologicznie byłem zniechęcany przez (zwykle) endokrynolożki. Wreszcie poszedłem do faceta, stosunkowo młodego gościa, bardzo polecanego w necie lekarza, który bez mrugnięcia okiem, ale po dokładnym wywiadzie itd., zapisał testosteron (zastrzyki).

Gość powiedział też, że gdyby włosy zaczęły mi lecieć (mówiliśmy też o włosach) to nie wahać się z braniem fina - bo to nie antagonizuje z testosteronem.

I tu moje pytanie: czy rzeczywiście branie jednocześnie testo i fina to dobry pomysł? Jak to widzicie.

A pytam też, bo jakoś za proste mi się to wydaje - większość ludzi odstawia fina, bo widzi kłopot z libido. Czy te kłopoty zawsze wynikają z niskiego testo? Bo jeśli tak, to antidotum byłoby po prostu branie testo i można dalej jechać na finie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fin blokuje DHT czyli pochodną testosteronu, sam fin podnosi testosteron o pare %.

Wpływ na obniżenie libido jest spowodowany właśnie obniżeniem DHT.

 

Testosteron to kiepski pomysł ponieważ konwertuje on w DHT. Co do libido to sprobuj ziołami Tongakt Ali - jest kosa na libido, ZMA na noc, duże dawki cynku, Johimbina, arginina. Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam,

 

lata temu (jakieś 7-8) brałem fina - to była moja pierwsza reakcja na łysienie. Fin zareagował błyskawicznie - po miesiącu miałem bardzo dużą poprawę. Brałem rok. Były skutki uboczne w postaci bardzo mocnego zjazdu libido. Wydaje mi się, że ta sytuacja nigdy nie wróciła do normy, choć oczywiście poprawiła się (teraz mam 37 lat), libido ciągle słabe. Od ok. roku biorę RU.

Teraz do rzeczy: od lat nękam co jakiś czas endokrynologów, bo mam bardzo niski testosteron (okolice 120-300 w zależności od badania). W każdym razie robiłem tych badań b. dużo w ostatnich latach, łącznie z rezonansem przysadki, USG jąder i wszystkimi standardowymi - i wszystkie wyniki są bardzo dobre, jedyną rzeczą, która od lat powtarza się stale jest niski testo. (przy czym jestem szczupły, nie mam ginekomastii, siłownia 2 razy tyg. normalna sylwetka, zarost jest, choć nie muszę się codziennie golić). Do wszelkiej kuracji uzupełniającej testo farmakologicznie byłem zniechęcany przez (zwykle) endokrynolożki. Wreszcie poszedłem do faceta, stosunkowo młodego gościa, bardzo polecanego w necie lekarza, który bez mrugnięcia okiem, ale po dokładnym wywiadzie itd., zapisał testosteron (zastrzyki).

Gość powiedział też, że gdyby włosy zaczęły mi lecieć (mówiliśmy też o włosach) to nie wahać się z braniem fina - bo to nie antagonizuje z testosteronem.

I tu moje pytanie: czy rzeczywiście branie jednocześnie testo i fina to dobry pomysł? Jak to widzicie.

A pytam też, bo jakoś za proste mi się to wydaje - większość ludzi odstawia fina, bo widzi kłopot z libido. Czy te kłopoty zawsze wynikają z niskiego testo? Bo jeśli tak, to antidotum byłoby po prostu branie testo i można dalej jechać na finie...

 

Finasteryd obniża tylko dihydrotestosteron nie ma wpływu na sam testosteron. Za libido głównie odpowiedzialny jest dihydrotestosteron. Ma ktoś do wyboru albo być łysym i mieć duże libido albo mieć włosy i mieć niskie.

Czym mniejsze libido tym można się spodziewać lepszych efektów, jeśli chodzi o włosy. Krótka piłka.

 

Moje wyniki badań przed braniem fina :

 

Testosteron ↑ 12,59 ng/ml 2,80 — 8,00

Dihydrotestosteron (DHT) ↑ 1036 ng/l 250 — 1000

 

Za 3 miesiące idę zrobić badania i zobaczę sam o ile te hormony się obniżyły i czy naprawdę fin nie ma wpływu na testosteron.

 

 

pozdro

 

Ps. W sumie ja jeszcze nawet nie doświadczyłem spadku libido może dlatego, że biorę dopiero 12 dzień. Na razie to czuję się jakbym zamiast fina połykał witaminy. Chyba na mój organizm nie działa heh Jak nie zadziała po 3 miesiącach co się okażę po wynikach to zwiększam dawkę do 5mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Finasteryd obniża tylko dihydrotestosteron nie ma wpływu na sam testosteron.

 

Ma wpływ, o czym kompetentnie wyżej napisał nrv1234:

 

dht.jpg

 

Jak nie zadziała po 3 miesiącach co się okażę po wynikach to zwiększam dawkę do 5mg.

 

To będzie iście kosmiczny przeskok, zapnij pasy. Branie proscaru 5mg ma sens tylko wtedy jak nie masz w domu noża lub boisz się ostrych krawędzi. Badania kliniczne i ekonomia śmieją się z użytkowników fina 5mg.

 

e8dbf9befb79e49615027f8498d727f0.png

 

http://press.endocrine.org/doi/pdf/10.1210/jc.2004-0156

 

-- 23 lip 2016, 16:56 --

 

Ok, będę robić badania po 3 lub 6 miesiącach, więc zobaczę jak wpłynął na sam testosteron.

 

Tylko, ze to nie ma znaczenia w kontekście formułowania ogólnych tez. Zobacz jak duże masz odchylanie (na plus i na minus) dla dużej próby - zauważ że wsród badanych mogły znależć się również przypadki, którym poziom teścia spadł (wbrew głównemu trendowi) . Nie zmienia to jednak ogólnej tendencji wzrostowej - działanie na uśrednionego człowieka . Wnioskowanie na podstawie obserwacji samego siebie lub kolegi, któremu coś spadło jest nieuzasadnione merytorycznie (jednak dla Ciebie i tylko dla Ciebie to informacja najistotniejsza). Wyraźnie tzreba oddzielać prawdy przebadane i wówczas ogólne od indywidualnych odpowiedzi organizmu.

 

Muszę tylko znaleźć ile czasu finasteryd jest metabolizowany, żeby nie było zakłamanych wyników.

 

Nie wiem co masz na myśli pod pojęciem matabolizowany - odpowiem na 2 sposoby.

 

1. Okres półtrwania finesterydu w organizmie to 6- 8 h. http://leki.urpl.gov.pl/files/Penester_tablpowl_5mg.pdf

 

2. Blokowanie DHT utrzymuje się przez 4 tygodnie 9163d8376fb019fc22304a5ff0c20329.png

 

Oby mnie tylko ginekomastia ominęła.

 

Zdarza się to niezbyt często ( 0,1% -1%) http://leki.urpl.gov.pl/files/Penester_tablpowl_5mg.pdf

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha, Dzięki. Właśnie chodziło mi o okres półtrwania finesterydu, żebym przed pobraniem krwi nie miał go w organizmie.

W sumie jak ginekomastii nie dostanę to dalsze efekty uboczne już mnie nie będę chyba martwić. Zmniejszone libido to będzie dla mnie plus, bo z wysokim libido nie za bardzo się z nim dobrze czuję.

Cieszę się, bo zauważyłem, że trądzik mi powoli zanika a tak to stan skóry się ogólnie poprawia. Mam nadzieje, że to nie efekt placebo, ale zobaczę dalej co będzie z trądzikiem czy też działa na zmniejszenie łojotoku w skórze na całym ciele.

Kiedyś byłem u psychiatry leczyłem się na stany lękowe i pytałem coś na obniżenie hormonów i trądzik. To mi właśnie chciał przepisać finasteryd. To było jakieś 2 lata temu kiedy jeszcze nie wiedziałem, że łysieje.

Dopiero wieku 23 lat zaczęły mi gwałtowanie włosy wypadać, ale wieku 20 lat już miałem leciutkie zakola, więc gdyby mnie nikt nie straszył tymi efektami ubocznymi to bym pewnie więcej włosów miał teraz na głowie.

Lekarze są różni. Polecam najlepiej pójść do lekarza, który specjalizuję się bardziej wypadającymi włosami, a nie samego dermatologa ogólnego. Mi tylko jeden lekarz chciał przepisać fina to był ten u którego miałem robiony trichogram czyli specjalne badanie, które pozwala na określenie typu wypadania włosów i wyszło, że to są przez androgenny czyli męskie łysienie. Mija 14 dni odkąd biorę fina no i na razie czuję się dobrze (zero efektów ubocznych, nawet libido nie spadło).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To do jasnej k**wy pytam się po raz kolejny ! Skoro nie ma sensu brać 5 mg to dlaczego taka dawka jest cały czas stosowana w BPH (przeroście prostaty )? Przecież mogliby wykorzystywać dawkę 1 mg albo 0,25 mg - To po pierwsze !

 

Po drugie.

Ależ oczywiście branie 5 mg fina codziennie ma sens i nawet cyfry na tych wykresach oraz innych to pokazują !!! Oczywiście uzyskiwane rezultaty przy dawce 1mg i 5mg są zbliżone i porównywalne ale jednak NIE TAKIE SAME CZY IDENTYCZNE !!!

 

A skoro stachmurzyn twierdzi inaczej albo nie potrafi odróżniać cyfr to już niestety jest przykre.

Mówienie że konkretne cyfry rożne od siebie są tym samym, np. (cyfry z tych wykresów) 77 przy 1 mg i 95 przy 5 mg,

np. 54% przy 1 mg i 71% przy 5 mg, np. obniżenie poziomu DHT ''- 68,7%'' przy dawce 1 mg i ''- 69,2%'' przy dawce 5 mg

jest delikatnie mówiąc lekko przygłupawe.

 

Zatem idąc tym tokiem myślenia możnaby rzec np. że 980.000 PLN to to samo co 1.000.000 PLN (co oczywiście potocznie w porównaniu cyferek będzie tym samym dla ludzi którzy nie obracają takimi pieniędzmi ani przez całe życie nie są w stanie zgromadzić oszczędności na takim poziomie), jednak w praktyce jest wielka różnica po między tymi cyframi zarówno w przykładzie pieniężnym który przedstawiłem jak i w konkretnych danych z tych oraz innych wykresów porównujących różne dawki finasterydu. Zatem stachumurzynie skoro to wszystko jest tym samym to proszę pożycz mi po koleżeńsku 1.000.000 PLN na miesiąc a ja ci oddam 980.000 PLN , co ci szkodzi przecież żadnej straty nie będziesz miał ( no chyba że nie masz tyle kasy albo po prostu nie pożyczasz pieniędzy to wtedy tylko zrozumiem), a nawet zyskasz bo ja za taką pożyczkę odpalę powiedzmy .... a nie będę skąpy ani chytry... dam ci za taką przysługę 5000 PLN w gotówce od razu. I pożyczaj mi taka kwotę co miesiąc a j ci będę oddawał w tym samym miesiącu nawet co pożyczyłem.

 

Po trzecie:

Mniej ważne ale jednak, jeśli już mowa o ekonomii to ekonomia się śmieje z ludzi kupujących oryginalnie fabrycznie dozowany finasteryd w dawce 1 mg / tabletka w postaci leku o nazwie propecia, nezyr a nawet androstatin. Zoriętowani i myślący wiedzą o tym.

 

Na marginesie poza tematem, ja się śmieję z ludzi biorących 1 mg finasterydu lub mniej n. 0,25mg. A jeszcze bardziej piz**m z takich którzy się tej dawki 5 mg fina panicznie boją a biorą avodart - lek który obniża w dużo większym stopniu poziom DHT niż finasteryd 5 mg. To jest ewidentnie efekt nocebo stron takich jak ''propeciahelp'' i całej prpagandy przeciw wykorzystywaniu finasterydu w leczeniu łysienia.

 

Bez względu na zdanie stachamurzyna i jemu podobnych moja opinia będzie taka zawsze i nic tego nie zmieni.

 

Nawet jakby dawka 5 mg finasterydu powodowała uoki takie jak:

Ból dupy, złamanie nogi, katar kolumbijski, zmianę płci, nocebo, silną depresję, obumarcie ciał jamistych w przyrodzeniu, stany zapalne w mózgu prowadzące co ciężkiej postaci niewydolności tego organu.

 

-- 24 lip 2016, 18:37 --

 

Witam,

 

lata temu (jakieś 7-8) brałem fina - to była moja pierwsza reakcja na łysienie. Fin zareagował błyskawicznie - po miesiącu miałem bardzo dużą poprawę. Brałem rok. Były skutki uboczne w postaci bardzo mocnego zjazdu libido. Wydaje mi się, że ta sytuacja nigdy nie wróciła do normy, choć oczywiście poprawiła się (teraz mam 37 lat), libido ciągle słabe. Od ok. roku biorę RU.

Teraz do rzeczy: od lat nękam co jakiś czas endokrynologów, bo mam bardzo niski testosteron (okolice 120-300 w zależności od badania). W każdym razie robiłem tych badań b. dużo w ostatnich latach, łącznie z rezonansem przysadki, USG jąder i wszystkimi standardowymi - i wszystkie wyniki są bardzo dobre, jedyną rzeczą, która od lat powtarza się stale jest niski testo. (przy czym jestem szczupły, nie mam ginekomastii, siłownia 2 razy tyg. normalna sylwetka, zarost jest, choć nie muszę się codziennie golić). Do wszelkiej kuracji uzupełniającej testo farmakologicznie byłem zniechęcany przez (zwykle) endokrynolożki. Wreszcie poszedłem do faceta, stosunkowo młodego gościa, bardzo polecanego w necie lekarza, który bez mrugnięcia okiem, ale po dokładnym wywiadzie itd., zapisał testosteron (zastrzyki).

Gość powiedział też, że gdyby włosy zaczęły mi lecieć (mówiliśmy też o włosach) to nie wahać się z braniem fina - bo to nie antagonizuje z testosteronem.

I tu moje pytanie: czy rzeczywiście branie jednocześnie testo i fina to dobry pomysł? Jak to widzicie.

A pytam też, bo jakoś za proste mi się to wydaje - większość ludzi odstawia fina, bo widzi kłopot z libido. Czy te kłopoty zawsze wynikają z niskiego testo? Bo jeśli tak, to antidotum byłoby po prostu branie testo i można dalej jechać na finie...

 

Bo najwyraźniej akurat te baby lekarki u których byłeś nie lubią ''pakerów'' a ten lekarz facet zrozumiał problem a także wiedizał o co chodzi i był kompetentny.

 

A co do brania inhibitorów 5AR Czy to fin czy dut to tak jak ten facet lekarz powiedział LEKI TE NIE ANTAGONIZUJĄ TESTOSTERONU , a nawet podnoszą poziom wolnego T o te właśnie kilka procent bo logicznie chociaż na chłopski rozum to musi być wzrost wolnego T skoro redukcja DHT jest na dosyć wysokim poziomie poprzez hamowanie/blokadę 5AR uzyskana tymi właśnie lekami.

Badania pokazują że jest to wzrost o ok. 19% w długiej perspektywy działania dutasterydu a nawet o 20% w przypadku długiej perspektywy dla finasterydu (co z pozoru trochę dziwne). ale to dane wypośrodkowane z badań a w praktyce może być inaczej choćby z tego względu że każdy organizm jest inny i indywidualny pod każdym względem, I nieraz wzrost wolnego T może być nawet większy niż pokazują dane, ale nieraz również dużo mniejszy (przy czym również w przypadku takim jest notowany mniejszy spadek DHT niż przewidziany dla działania danego leku np. dutasterydu) i wynosić np. tylko 3% czego dowodem w praktyce jest user mic33 który robił badania przed i po chyba dwóch miesiącach na duta o ile dobrze pamiętam, kto zainteresowany może to znaleźć w jego wątku.

 

Wracając do sedna, istnieją przecież też kulturyści (oraz kulturystki) którzy chcą zabezpieczać prostatę i włosy i biorą nawet 2,5 mg dutasterydu podczas pomp teścia i anabolii różnej maści. I nie ma żadnego konfliktu interesów między inhibitorem 5AR a T, jednakże przyrosty masy są przeważnie nieco mniejsze (ale tylko rzędu kilku procent) u osób będących na blokadzie 5AR (czyli pozornie bez udziału DHT lub w słabym stopniu) w stosunku do osób bez tej blokady (których nie biorą żadnego fina ani duta). Skrajny fanatyk mięcha oczywiście będzie twierdził że jednak ten konflikt jest i będzie miał trochę racji ale tylko przy takim założeniu że jest skrajnym fanatykiem mięcha. A co do antagonizowania samego T poprzez inhibitory 5AR to żadnego konfliktu nie ma bowiem są ludzie którzy biorą to i to czyli i T i inhibitory 5AR (np. fin lub dut) jednocześnie a wszelakie efekty dotyczące tego czy to placebo czy nocebo są w tym przypadku tylko w ich głowach jeśli mowa tylko o powyższym. Nie ma żadnych przeciwwskazań żeby brać i inhibitory 5AR i T chyba że właśnie ktoś jest hardcore'em, fanatykiem mięcha a nie zwykłym kulturystą czy w ogóle zwykłym człowiekiem nie zajmującym się tymi kwestiami, i o ile nie ma żadnych innych przeciwwskazań czy to do jednego czy do drugiego.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Skonczylem z toba wszelakie dyskusje amebo. Pogadaj z lustrem, nie obrazaj mnie swoja atencja.

 

Czesc:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Skonczylem z toba wszelakie dyskusje amebo. Pogadaj z lustrem, nie obrazaj mnie swoja atencja.

 

Czesc:)

 

Jak byś skończył to byś nie napisał tu tego durnego postu pod moim adresem, ale nie mogłeś się powstrzymać. A prawda w dupę kole.

 

-- 24 lip 2016, 18:49 --

 

Owszem odkąd mam widoczną poprawę stanu owłosienia na głowie chętniej gadam z lustrem .


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

Ale i tak nie ma żadnego lepszego lekarstwa niż własne odbicie lustrzane, a w nim ''łómnisz herlajn''. Jest ''łómnisz herlajn'' to morda faluje, aż chciało by się porzucić wszystkie drażetki. Medytacja mogłaby trwać nawet kilkanaście godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Polecam gościa bierze fina ok. 7 miesięcy :

no to farciarz bo ja po 3 miechach zero efektów po finie nawet jak by wypadanie zwiększyło sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zachęcam do wzięcia udziału w ankiecie nt. skutków ubocznych, aby było w jednym miejscu czytelnie.

 

http://pokonajlysienie.com/forum/viewtopic.php?f=5&t=2535


Moje rady i opinie należy traktować, jako pierwszej przypadkowej osoby z internetu i nie podejmować na jej podstawie decyzji dot. leczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...