wylysialek

Tak bywa, że w bliskiej rodzinie wszyscy mają piękne włosy, a gen łysienia mamy po jakimś dalekim przodku. Mój ojciec ma i obaj dziadkowie mieli świetne włosy. Natomiast pradziadek od strony mamy był łysy, jego wszyscy synowie i niektórzy synowie ich oraz córek tego pradziadka niestety mają mniej lub bardziej agresywne łysienie. Ten gen dostał się niestety i mnie.

Najlepiej zapytaj w sklepie, w którym kupiłaś perukę, albo w firmie zajmującej się systemami. Je się przymocowuje na mocnych taśmach, więc może i perukę można. Sam nie noszę i chyba na forum nie ma zbyt wielu użytkowników takich rozwiązań, więc trudno nam będzie odpowiedzieć.

Jeśli chcesz mieć taki efekt, to nie lepiej zrobić mikropigmentację ?

Stan na dziś: włosy dalej wypadają dość mocno, chociaż może minimalnie mniej. Byłem u fryzjerki i tym razem nie przeżyłem aż takiego szoku w zmianie fryzury, czyli chyba jest lepiej. Martwią mnie krostki i pieczenie skóry na "języku". Wydawało mi się, że Saba to trochę poprawił, ale jednak nie. Poza tym wzmógł mi się łupież. Taki stan zapalny na pewno włosom nie sprzyja. Co mogę zrobić, żeby przyspieszyć wyleczenie tego ?

Tak, trzeba wysuszyć i rozczesać.

Piloxidil to chyba minoxidil 2 % ? Tobie potrzeba 5 %, ale uważaj na skutki uboczne. Bez blokera, czyli np. Ru może Ci być trudno coś zdziałać. Forum jest obszerne, ale poczytaj i sam dojdziesz do wielu wniosków.

Na mokre włosy, a właściwie skórę jest pasta couvre, jednak nie do końca mogę polecić ze względu na brudzenie. Podrapiesz się po głowie i masz to na palcach.

Czytam wątek o Sabie i mam w związku z tym pytania, a nie chcę tam już śmiecić, bo i tak temat jest mega długi, a może ktoś już o to nawet pytał. Chłopaki piszą, że zostaje po nim powłoka/coś na głowie. U mnie szybko wysycha, wchłania się, nic nie widać po kilkudziesięciu minutach. Czemu tak ? Nie doczytałem i po pierwszym użyciu wyszedłem rano na drugi dzień na słońce. Nic złego nie było widać. Mogło się coś stać ? Mogę na początek używać co drugi dzień, czy to będzie bezpieczne ? Ile czasu ewentualnie ? Ile max można nałożyć ? Więcej niż 1 ml ? Na mój obszar wygodniej by mi było móc więcej użyć. Czy myjąc włosy na drugi dzień rano można użyć nizoralu, czy też nie ?

Dzięki, pomyślę o tym.

Jeśli chodzi o przygotowywanie wcierek i sprowadzanie specyfików jestem trochę zielony. Gdzie dostanę taki minox ?

Myślę, że samo saba nie uratuje mi włosów, ale jednak coś da, bo mam wyraźne objawy zapalne. Zresztą już jedno użycie saba z hydro zmniejszyło mi swędzenie i zaczerwienienia. Muszę zaznaczyć, że nawaliłem tego dużo. Zobaczymy co będzie się dalej działo. Myślę o tym beta przez jakiś czas, chociaż wydaje się to być mega hardkorem. Duta spróbuję brać co 7 dni i zobaczymy. Jak nie będzie poprawy, to zobaczę jak będzie co 10, ale stosując już wtedy Ru, bo bez tego to na pewno będzie słabe. System wydaje się spoko, ale naczytałem się trochę negatywnych opinii i jestem lekko sceptyczny. Z drugiej strony takie mikrowłókna i pasta couvre, których używam, też mają sporo wad, a na randkę, czy imprezę bym się bez tego nie wybrał. Jest to widoczne z bliska, a jeśli dziewczyna włoży rękę we włosy, to raczej sobie pobrudzi, zwłaszcza tą pastą, a i też raczej można się kapnąć, że coś jest kombinowane. Mimo tych wad wyglądam z tym na głowie 100 razy lepiej niż bez, dlatego jeśli przegram walkę, to na pewno będę myślał o systemie. Ht też jest dobrą opcją, ale osobiście decydowałbym się, jeśli miałbym taki przód jak teraz, a resztę stabilną i gęstą, bo inaczej to koszt i efekty nie będą fajne. To zmniejszy skutki uboczne ?

Fina testowałem w dawkach 0.35 - 1.25, każdą po co najmniej kilka miesięcy, zaczynając od największej, a kończąc na najmniejszej i jak od 1 mg zaczęły się uboki, to pomimo zmniejszania dawki, nie malały, a nawet się trochę nasilały. Po ducie branym co 5 dni od 1,5 miesiąca uboki mam nieco gorsze niż po finie. One w tej chwili są już całkowicie nie do zaakceptowania, bo chodzę niewyspany i zmęczony całymi dniami. Pominę już libido bo bez niego teoretycznie da się żyć, jeśli nie ma się dziewczyny. Taki czarny humor Wracając do sedna, mogę przypuszczać, że dut co 7 dni będzie dalej powodował problemy, chociaż mogę spróbować przez jakiś czas. Zakładając jednak, że może być podobnie jak z finem, z tą różnicą, że poziom duta w organizmie spada tygodniami to testowanie zabierze mi sporo cennego życiowego czasu, bo ja naprawdę się męczę w tej chwili. Śpię na lekach uspokajających, z tym że większe dawki powodują, że jestem zmulony cały dzień, a mniejsze i tak nie pozwalają się normalnie wyspać. Leków nasennych w sensie stricte nie chcę brać, bo to syf i uzależnia. Chcę przypomnieć, żeby ktoś nie pomyślał, że to nie ma nic wspólnego z blokerami, że kilka tyg. po całkowitym odstawieniu fina i zanim zacząłem brać duta spałem rewelacyjnie noc w noc. Teraz nie ma szans na to. Z tego właśnie powodu pomyślałem, że najlepiej od razu wejść na małą dawkę Ru i duta raz na 10 dni, ale jak dotąd żaden z forumowiczów nie był w stanie mi odpowiedzieć, czy takie przyjmowanie ma sens, chociaż pytałem kilkakrotnie. Miałem przygodę z flutem kilka lat temu. Po kilku dniach zaczęła mnie mocno piec prostata i dopadły mnie problemy ze wzwodem. Natychmiast odstawiłem. Zdaję sobie sprawę, że to brak minoxa powoduje moje obecne kłopoty. Chyba on trzymał mi włosy na głowie. Tylko te bóle... Co mi z włosów jak padnę na zawał ?Naprawdę nie wiem już co zrobić.

Ok, wszystko na własną odpowiedzialność jak coś

Pomyślę nad beta w takim razie. A co do fina masz rację, głównym czynnikiem jest czas stosowania, a nie wiek.

Czytam własnie wątek o SABIE i Ziom oraz Lion odradzają betę. Obniżenie odporności na dłuższy czas ( a może trwałe ?) to nie żarty. Nie wiem czy się zdecyduję. Minox i fin są super jak się jest młodym i zaczyna kurację. Z czasem organizm coraz gorzej je toleruje, a i działanie jest coraz słabsze. Piszę to ze swojego doświadczenia, jak i wielu innych osób.Pisał o tym też Lion i to chyba nawet w moim wątku. Big 3 jest dobre na jakiś czas. Na długie lata trzeba przejść na coś droższego. Fina można zastąpić Ru i poza szczuplejszym portfelem powinno być nawet lepiej z włosami, natomiast bezpiecznego środka o działaniu podobnym do minoxa niestety nie ma. Co do systemu, to różne są opinie na ten temat. Osobiście by mi nie przeszkadzało, że mam czyjeś włosy na głowie, jakby to nie było widoczne, nie spadało, nie było niekomfortowe, a różnie na ten temat piszą.

Czy betha będzie bezpieczne ? Dopiero zamówiłem z hydro.Czy i jak długo mogę to stosować codziennie ? Wydoi mnie z gotówki to łysienie totalnie Uboki miałem nawet po dawkach fina 0.35 mg. Do tej pory udawało mi się wypośrodkowywać włosy/zdrowie. Zdrowie jednak jest ważniejsze zwłaszcza, że przyzwoitych włosów bez ht nie będę miał już raczej nigdy.

Dzięki Angel za słowa otuchy. Postanowiłem pierwszy raz zrobić i zamieścić fotki. Oto one: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 9cef2.html, http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 940bf.html, http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 35e53.html, http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... e70fc.html, http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... a3a6c.html. Przepraszam za różnicę w rozmiarach zdjęć. Wiem, że wygląda to tragicznie. Mam dość długie włosy, jak na taki stan, ale używam mikrowłókien i jakoś to jeszcze wygląda, chociaż już jest coraz trudniej zrobić fryzurę. Jeszcze kilka miesięcy temu cała góra i gniazdo były dość gęste. Język był delikatnie przerzedzony, ale bez tragedii. Zakola były trochę mniejsze, a linia niżej. Boki leciały od dawna, ale nie było aż tak źle. Trochę to nietypowe jak na androgenówkę ? Łudzę się, że to co się dzieje, to jednak linienie od duta i, że część włosów jednak odrośnie. AngelOnTheEarth radzisz brać duta raz na trzy dni i RU, a moje libido coraz bardziej spada przy dawce 1/5 dni. Poza tym problemy ze snem też przybierają na sile i zastanawiam się nad zejściem do dawki 1/10 dni. Ru na pewno będę chciał zastosować, jak będzie w sklepie, ale myślałem żeby docelowo całkowicie zrezygnować z duta. Czy SABA żel mogę stosować na początku codziennie i ewentualnie jak długo ? Pozytywem jest, że dzisiaj zauważyłem drobny meszek pomiędzy tymi kilkoma włoskami na języku. Zobaczymy, czy coś z tego wyrośnie. Nie jestem specem, ani też nowicjuszem, ale ciekawy jestem Waszego zdania na temat tego stanu. Zastanawiam się, czy z tego coś jeszcze da się zrobić, czy może ta walka nie ma już sensu.

Właśnie umyłem włosy i mocno się przestraszyłem, bo wypadło chyba kilkaset. Łysieję coraz szybciej, w tempie wręcz zastraszającym. Jak tak dalej pójdzie, to tygodnie, a nie miesiące posprzątają mi głowę totanie z kłaków. Kilka razy odstawiałem minoxa i fina, w tym dwa równocześnie i włosy leciały, ale znacznie mniej i krótko, a nie tak jak teraz. Poza tym dut już powinien chociaż trochę działać (1,5 miesiąca 1 X E5D + wcześniej miesiąc 1 x E10D). Skutki uboczne dają mi mega w kość, a włosy zupełnie nie reagują. Czemu tak się dzieje ? Może to jakaś choroba ? Chyba pójdę w poniedziałek do lekarza i zrobię badania. Jeszcze kilka dni temu było lepiej. Pogorszenie jest piorunujące. Poza tym dalej posiadam ASC-J9. Nikt się nie wypowiada od dłuższego czasu w jego temacie. Jest sens to stosować ?

Można nakładać preparaty na jeszcze wilgotne włosy, czy trzeba wysuszyć ? Tarcie ręcznikiem, czy suszarka nie są dobre, a noszę długość kilka cm. i nie zawsze mam czas, żeby same wyschły.

Czy stosowanie duta 1x E10D ma jakikolwiek sens ? Czy będzie to wystarczająco stabilna blokada, żeby blokowała tylko o połowę słabiej niż 1x E5D, czy to tak nie działa ? Czy jest szansa na zmniejszenie skutków ubocznych w taki sposób ? Teoretycznie to powinno działać, ale nie słyszałem, żeby ktoś tak stosował. Jak myślicie ?

Postanowiłem spróbować SABA gel. Chyba sam alpicort za słabo działa. Zawsze takie zapalne problemy miałem bez jakiegokolwiek blokera. Z finem się uspokajało. Na ducie chyba trzeba poczekać dłużej. Czy stosowanie go w dawce 0.5 mg/10D ma jakikolwiek sens ? Kombinuję, żeby zacząć z małą dawką RU i zmniejszeniem duta ze względu na cenę, bo Ru musiałbym stosować na NW6. Czy dut będzie jeszcze stabilny ? Czy zmniejszanie dawki w celu zmniejszenia uboków jest bezsensowne tak jak z finem ? Domyślam się, że niestety tak, ale nie jestem pewny na 100 % -- 05 maja 2015, 23:45 -- Tak sobie dzisiaj pomyślałem, że minęło ponad 4 miesiące od odstawienia minoxa, a włosy cały czas wypadają w tempie ekspresowym. To chyba powinno się już uspokoić ? Zwłaszcza, że regularnie biorę duta.

Moja obecna sytuacja: - Włosy lecą jak szalone, przodu już prawie nie ma, kilka cienkich włosków(jakieś NW4), góra poza tym bardzo słaba. Jeśli tempo wypadania się utrzyma za kilka miesięcy czeka mnie NW 6. Poza tym ostatnio pojawiły się liczne zaczerwienienia i krostki. Pomimo stosowania alpicortu E i szmponu z ketokonazolem one nie znikają. Alpicort mi się kończy i ma termin przydatności do czerwca więc chciałem go zużyć, ale mam pytanie, czy Saba będzie dużo lepszy i czy ewentualnie można go stosować naprzemiennie z alpicortem ? Skutki uboczne: Niestety skutki uboczne duta zdążyły mnie dopaść. Są one w moim przypadku podobne do fina, czyli przede wszystkim bezsenność, zmęczenie, obniżenie nastroju, chęci do działania i libido wyraźnie słabsze niż nawet na finie. Czy zmniejszanie dawki coś tu pomoże ? W przypadku fina nic to nie dawało. Smutne jest to, że patrząc na włosy dut jakby jeszcze wcale nie zaczął działać, lub może to on powoduje takie ogromne linienie ? W przypadku fina pierwsze uboki miałem po roku stosowania, mając ustabilizowaną sytuację, jeśli chodzi o wypadanie. Zresztą po finie już po miesiącu widziałem wyraźnie zmniejszone wypadanie, a dut jak na razie tylko mnie truje, a włosom nic nie daje. Takie smutne podsumowanie. Nieco ponad dwa lata temu miałem NW3, może nawet trochę mniej i ogólnie dość gęste włosy na Big 3. Myślałem, że tak już będzie zawsze. Potem zaczęły się coraz gorsze skutki uboczne i obecnie jestem prawie łysy. Większość włosów straciłem w ciągu ostatnich 2,5 - 3 miesięcy. Ku przestrodze - nie odstawiajcie blokera, nie zastępując go innym nawet na 2, 3 miesiące. Co do minoxa, nie wiem co napisać. Zdrowie jest najważniejsze. Nie wiem, czy on tak rewelacyjnie trzymał mi włosy i jak go zabrakło, to zabrakło włosów, czy nagłe odstawienie dało im tak popalić.

Duta prędzej rodzinny przepisze niż dermatolog.

Ja też jestem zainteresowany

Jak znajdę trochę czasu, to się wybiorę do lekarza i się okaże co to jest i może też od czego. Jeśli dowiem się, że nie od minoxa, to wrócę do niego, a jak lekarz zasugeruje winę specyfiku, to raczej dam sobie spokój. Te bóle zaczęły się przed dutem, więc to na pewno nie jego wina. Fina też nie, bo to było chwilę po tym jak odstawiłem go zmniejszając powoli dawkę.