adas

Hmm, spróbuję sobie zrobić dzisiaj jeszcze raz tolerancję. Jakiego kwasu używasz? Ja mam od Stanlab. I polecam też witaminę D3, zwłaszcza teraz w okresie jesienno zimowym, bodaj na tej samej stronie jest art o tej witaminie i chyba był tekst o tym, że dzienne zapotrzebowanie można uzupełnić 25 szklankami mleka ... Nie ma tutaj lokowania produktów, ale ja mam D-vitum forte 2000 i biorę po 2 tabsy dziennie. Jak robiłem test na D to miałem w normie, ale w dolnej granicy. A wiadomo jakie te normy są debilne, np. w przypadku TSH i tarczycy. Podejrzewam, że wszędzie tak jest i konowały rodzinne patrzą tylko czy się miesicisz, a jak jest za późno to fachowiec leczy .

Na hairloss forum jest temat o tym i ponoć aby było skuteczne musisz zażywać 50-100 mg eqolu na dzień. W tym suplemencie jest 6 na tabletkę... Musiałbyś jeść 10-15 dziennie co daje koszt kuracji 10 usd/dzień...

chodzi raczej o rozbicie dawki, bo 5 gram na raz w szklance wody to kwas, 2 zreszta tez. A drożdże to pożywka dla grzybów.

Biotyna nie podziała na łysienie androgenowe. Ja stsowałem biotebal i nie wiem czy jest sens kupować droższe produkty.

Picie drożdży to chyba najgorsza rzecz jaką można zrobić ...

Musisz zrobić sobie test na tolerancję tak ustalisz najlepszą dla siebie dawkę vitaminy C. Mieszasz z wodą lub sokiem. Ponoć najlepiej używać niemetalowych łyżeczek no i pić przez słomkę żeby zminimalizować kontakt ze szkliwem, ale w sumie jak ktoś pije np. tylko wodę i zero coli itp.

Nie wiem. Witamina C to witamina C. http://www.gramzdrowia.pl/zuschl-ge/vit ... ine-c.html Ja posiłkowałem się tym artykułem i kupiłem 1 kg za kilkadziesiąt złotych http://www.akademiawitalnosci.pl/witami ... -dawkowac/, na jakimś forum czytałem, że ktoś polecał i sam kupował dla zwierząt, bo taniej i większe paki. Tylko ten test rób w wolny dzień na wszelki wypadek, ja sie porzygałem i posrałem, ale to z własnej głupoty jak już pisałęm . Tam też w tym arcie ktoś podaje linka do sklepu a może nawet w samym tekście jest.

Oregano to bardziej lek przeciwzapalny, naturalny anytbiotyk. Jeśli Ci pomaga to przez zmniejszenie stanu zapalnego. Choć patrząc na Twoją kurację, to pewnie nie działa, bo RU i minox robią co trzeba.

Przecież saw działa na takiej samej zasadzie jak propecia, więc jak ma być bezpieczniejszy? Chyba, że zmniejsza DHT o 10% to wtedy ok, ale też nic na włosach nie zobaczysz. Jak łysiejesz i chcesz to spowolnić lub przy lekkim zatrzymać to nie masz innego wyjścia jak środki chemiczne nienaturalne. No ale jeśli chcesz to możesz sobie pić wierzbownicę, zieloną herbatę, mleko sojowe czy palmę.

Tyle, że jak osoba bez androgenowego wejdzie d sauny to nie traci włosów.

Dla mnie to idiotyczne stwierdzenie z tą babeczką puki mam włosy, troche to chamskie kogoś wyrwać, a potem pierd$%^% i wyłysieć. Chyba lepiej żeby wiedziała jak chcesz być z taką osobą dłużej...

http://allegro.pl/show_item.php?item=4539412279 tutaj jest tani kroplomierz. Zastanawiam się tylko czy da się go zakręcać jak butelkę. Jeśli tak to git, choć podejrzanie tani . Chodzi jeszcze o wagę, mam w domu taką od 1 grama kuchenną, ale to do jedzenia, co taniego polecacie? I jak przechowywać RU w zamrażarce macie jakieś specjalne hiper szczelne worki co by nie zatruć współlokatorów?

RU to jest bloker pomaga zachować to co masz (ewentualnie torche odrosnąć) przy odrostach trzeba by minoxidil. Loxon lub Rogaine. Mezoterapia nie jest zła (choć niektórzy twierdzą, że tak...), ale nie pomaga na łysienie adrogenowe. Jest jednak dodatkiem, który może pomóc. Najpierw jednak bloker typu fin, dut lub ru.

Jeśli nie przeczytałeś całego wątku to się za to nie bierz, bo pewnie nie wiesz o połowy rzeczy. Stosowanie takich środków musi być przemyślaną i świadomą decyzją. A gówno z tym ru, jednak miałem jakieś zwidy stosuje regularnie od tamtego posta i lecą tak samo. Nie wiem skąd te durne przerwy wtedy były, a teraz nie mam takiego dnia ehhh. CHyba na his trzeba zbierać i przkokiść z pomocą teścia ...

Dla mnie to mógłbyś się opylić na łyso, ale skoro chcesz zachować włosy to licz się z tym, że możesz to zrobić tylko używając syntetycznych środków, które wymienił wyżej kolega. i tak Finasteryd (propecia, proscar) i dutasteryd obniża poziom DHT (pochodnej testosteronu) przez co łysienie zwalnia (rzadko zatrzymuje). Jednak DHT to nie tylko agresja dla włosów, ale także typowo męski hormon odpowiedzialny za samcze odruchy, w tym libido, działa także na psyche (niski poziom może skutkować depresją). W internecie poczytasz o skutkach ubocznych tego preparatu jak i pewnie pozytywnych opiniach na jego temat. RU działa podobnie. Jednak nie redukuje poziomu DHT w organizmie, a w jakiś magiczny sposób sprawia, że DHT nie atakuje mieszków (tylko związane jest to z codziennym nakładaniem na głowy substancji, która ostatecznie nie została oficjalnie wprowadzona do sprzedaży, pozyskujesz ją z chińskich laboratoriów sam, albo przy zamówieniach grupowych z forum). Nie wiadomo jakie mogą być uboki na przyszłość (np. jakiś nowotwór, kto wie). Wiadomo jest, że wszystkie anty androgeny z czasem przestają działać, organizm obchodzi to jakoś, receptory na głowie mutują itp... Oczywiście przedstawiam Ci tutaj czarny scenariusz co byś poczytał na necie. Jeśli chcesz walcz.

'Choroba jest uśpiona'.

Nie okłamuj się naturalne blokery w postaci zielonej herbaty nie spowolnią znaczącą łysienia, co najwyżej lepiej się poczujesz w innych obszarach... A jak chcesz leczyć łzs to skup się na pierwotniakach i grzybach = dieta na kandydozę, dieta low carb naturalne antybiotyki czosnek, olejek z oregano, gorznik kanadyjski, soda oczyszczona lub proszek zasadowy dr auera w celu zmniejszenia zakwaszenia organizmu (pożywka grzybków). Na forum masz też eksperymentalną metodę z lekiem przeciwgrzybicznym terbisil, w skrócie 3 miesiące to jesz z lekami osłonowymi, absolutny brak czekolady czy browara (ogólnie jak przy kandydozie większość owoców też odpada), codziennie wyparzania poszewki i ręcznika, nie używanie czapki na zainfekowany łeb. Było tam też o pryskaniu lamisilatem głowy (preparat na grzybice stóp), ale ja wolałbym nie ryzykować. Do tego można dodać powyższe antybiotyki naturalne i przede wszystkim probiotyki.

witamine C kup sobie kg a stosować możesz do kilkunastu gram w zależności od tolerancji. Jak się ustala dawkę znajdziesz na necie czy witaminę C. Ale jest to mniej więcej 2, 4 lub 6 gram co 15 minut aż zacznie bulgotać w brzuchu (wtedy wybierasz przedostatnią dawkę jako zapotrzebowanie dla organizmu, jak zaczniesz mieć sraczkę to zmniejszasz bo organizm już uzupełnił braki). Tylko pamiętaj 2 co 15 minut co przy godzinie da spożycie około 8 gram, ja brałem 6, za pietnaście minut 12 i td, skończyło się rzyganiem i sraczką ... ale wrąbałem chyba 100 gram w godzinę przez głupotę... Do reszty się nie wypowiem, ale możesz poczytać na necie. Witaminy ciężko jest tak naprawdę przedawkować, a ich wpływ na wątrobę... Pewnie gorszy ma kanapka z fast fooda.

ŁZS jest cieżkie do wyleczenia (jeden derm powiedział, że niemożliwe) dlatego, że podobnie jak w łysieniu androgenowym nie do końca wiadomo co jest przyczyną. Tzn. można przypuszczać, ale... Spotkałem się z opinią, że ważny jest poziom stresu, dieta czy grzyby. Że lepiej siedzieć na Słońcu albo go unikać. Morał z tego taki, że stres to nie jest główna przyczyna, ale ważna zmienna, stres działa nie tylko na włosy, na cały organizm jak i psychikę i podobnie jak zbilansowana dieta jest ważny, ale do całości. Zresztą wystarczy spojrzeć na ludzi w tv, których życie nie oszczędza, nie wszyscy są łysi nawet na starość.

http://www.hairlosstalk.com/interact/sh ... %29-busted Trzeba zwalczyć grzyby i tyle.

Jak ktoś ciśnie fina, duta i igf to musi podziałać . Ale to fakt na zagranicznych forach sami doradzają, że jak fin podziała to olać forum i żyć.

Jak można odstawiać? Przecież fin jest w organiźmie tak na poważnie przez kilka dni, a po miesiącu zaczynają wypadać włosy (bo przez te tygodnie są znowu atakowane). Odstawianie tego ma tylko sens jeśli chodzi o zdrowie wątroby i reszty organizmu. Ze względu na włosy to nie wiem skąd oni biorą to info. Macie jakieś badania do tego? Zresztą mnie nic nie zdziwi, kiedyś czytałem, że dermatolog na androgenówke kobiecie przepisał propecie ...

Największy problem tym jest taki, że użytkownicy mają gdzieś forum ...

może był w his

Fajnie, oboje po jednym poście .