antydhtor

Skoro kasa nie jest aż tak ważna to osobiście starałbym się szukać jak najlepszej kliniki (co nie znaczy też najdroższej) biorąc pod uwagę różne kwestie danej kliniki jak i efekty pracy danej kliniki/lekarza na przykładach (i tych dawanych przez same kliniki jak i tych od bezinteresownych ludzi). Jednak, moim zdaniem ludzie którzy potrzebują dużej ilości graftów bo mają duży obszar do pokrycia robią lepiej jeśli robią większą ilość za jednym razem i gęsto (i nie mam wcale tu na myśli tego aby od razu za jednym razem pokryć cały obszar, tylko tyle ile się da zaczynając od linii), a to jak sam wiesz jest niestety ograniczone przy manualnym FUE. Nawet gdy potrzebny będzie drugi zabieg (gdy łysina jest bardzo duża) to też za drugim razem tyle ile się da, względnie jeśli jest to średni obszar ale i tak podzielony ma być na dwa zabiegi to na pierwszy wybrałbym manualne FUE i też oczywiście zaczynając od linii (którą ustalając w oparciu o wyliczenia potrzebnych graftów dla danej zakładanej gęstości, oraz rzecz jasna - i co też wynika z tego, o wydajność donoru) (Oczywiście to co napisałem to w sensie jak bym postąpił jeśli nie miałbym takiej strategii jaką ja mam, bo jak każdy pewnie wie, ja to i tak osobiście zrobił bym linie jak najniżej i jak najgęściej bez względu na stan na głowie i stadium łysienia)

Możesz powiedzieć co to za żel z finasterydem ? Co do minoxa to minox sulfate działa na tych na których normalny minox nie działa.

Uszkodzić też w sumie mogli i to zarówno te natywne jak i wkładane grafty, tylko jak to udowodnić że tak było.....? Bo jednak w wielu przypadkach na podobnej ilości gr odrost i tym samym efekt jest zauważalnie o wiele lepszy. Ale fakt, wiele ludzi tutaj z forum myśli że 3kgr to nie wiadomo ile, a to jest nic na taki obszar.

Zgadzam się z tym wszystkim co Lion nawypisywał. Ludzie jednak żyją propagandami, pozwalają sobie prać mózg, a nawet sami często sieją wszelaką propagandę tak jakby dążyli ku*wa do wojny. Moim zdaniem tak właśnie jest jak Lion napisał, nagonka, propaganda w wielu kwestiach. Sku*wysyny, fanatycy, zbrodniarze, psychole są wszędzie w każdym narodzie ale nie każdy jest sku*wysynem, i wtykanie wszystkich do jednego wora to psychoza i paranoja oraz wyprany mózg propagandami, na pewno nie na miejscu.

Islamizacja Europy to może właśnie kara dla Europejczyków, kara dla białego człowieka za wszelkie zło, za kolonie, podboje, grabieże, za sprawę Rdzennych Amerykanów, i za wszelkie wojny które Europejczycy robili w tym za Hitlera. I może biały człowiek ujrzy rzeź kiedyś też tak w ramach namiastki sprawiedliwości.

Zawsze wyciągniecie graftu pozostawia jakiś choćby malutki ale jednak ślad, choćby w postaci pustego miejsca bez włosa, malutkiej okrągłej blizny która z czasem zanika, czasami ''białe kropki''. Feriduni uchodzi za mistrza jeśli chodzi o dbanie donor, umiejętność wydobywania graftów tak aby były jak najmniejsze ślady, równomiernie rozłożone a nie w obszarze jednego miejsca, tak aby nie uszkadzać sąsiadujących włosów podczas pobierania itd... Było wiele razy o tym na forum, w różnych tematach, a nawet chyba gdzieś ktoś wkleił przykładowe zdjęcia donoru po ingerenci chirurgicznej dr. Feriduniego. Przy dobrej kondycji skóry i odpowiednio dobranych narzędziach, i takiej dobrej robocie lekarza jak opisane wyżej, przy niewielkiej liczbie pobranych graftów to nawet nieraz nie widać że było coś robione. -- 08 sty 2018, 0:57 -- W tym wątku masz fotki donoru po robocie Feriduniego viewtopic.php?f=23&t=802

Zrobisz jak zechcesz, chciałbym tylko żebyś brała wszystkie kwestie pod uwagę. Jeżeli wiesz/czujesz że redukcja czoła da Ci to szczęście to rób, nawet kosztem straty tych kilku tysięcy włosów i tyle. I żeby nie było że przez kogoś z forum złą decyzję drugi raz podjęłaś. Moim marzeniem jest i niskie czoło i gęste włosy więc jak mi fundusze pozwolą to być może zrobię i FR i HT. W każdym razie życzę dobrych decyzji i jeszcze lepszych efektów. Zdaj relację też na forum jak zrobisz jednak redukcję czoła, i pokaż proszę mi te fotki jak maskowałaś/maskujesz donor bo obiecałaś a tu zdjęć nima

No, a poza tym to chciałbym też tutaj zauważyć że: Gdy przy robieniu redukcji czoła te 2100 gr pójdzie się *ebać to to będzie w przeliczeniu na włosy ok 5000 może nawet 6000 sztuk, a przynajmniej te ponad 4 k włosów, a to spowoduje że faktycznie włosów będzie mniej. Nie wiem czy bardziej koleżance zależy na jak najgęstszych włosach - czyli żeby było ich jak najwięcej, czy na tym aby mieć niskie czoło bo to było jej kompleksem a nie rzadkie włosy czy łysina/łysienie. @mal-now-90@wp.pl , jeśli zrobisz sobie dogęszczenie tego co jest poprzez HT (a tak jak Radek napisał 1000-1500 graftów wystarczy i powinno być gęsto) to zachowasz właściwie wszystkie swoje włosy jak do tej pory, a jak zrobisz redukcję czoła i te kilka tysięcy włosów pójdzie się *ebać to bierz pod uwagę że kita będzie cieńsza o kilka tysięcy włosów. Sam na Twoim miejscu i w tej sytuacji jaka już zaistniała, czyli obecnie po tym HT, robił bym dogęszczenie a nie redukcję czoła wiążacą się ze stratą tych przeszczepionych włosów, bo wiem co to jest za *ujnia jak gumka z włosów zsuwa się - toż to gorsze niż zsuwająca się gumka z fiuta sflaczałego od kuracji no gumka na fiucie jakoś tam siedzi mi jeszcze ale i tak w sumie chyba nie muszę używać już gumek bo nic tam nie chce mi tryskać z niego - to tak offtopem, ale na prawdę wiem co to znaczy na długości, mieć mało/mniej włosów niż się miało i jakie to jest *ujowe gdy kita jest bardzo cienka zwłaszcza że mam z natury cienkie włosy. Jeżeli masz włosy dosyć grube to może tego tak nie odczujesz w tej kwestii ale zastanów się i bierz to też pod uwagę. A jeżeli masz jednak cienkie włosy to te kilka tysięcy zrobi pewnie różnicę. Tak mówię o tym bo nikt tu tej kwestii nie poruszył ani Ty sama, a to chyba też istotne przy długich włosach, i nawet u kogoś nie łysiejącego bowiem każdy chciałby mieć jak najgrubsze i jak najwięcej. Przemyśl to, zanim znowu podejmiesz pochopnie decyzje. Zresztą nie tylko ja (a ja naprawdę mówię to z dobrej woli bo jestem fanatykiem włosów) obstaję za dogęszczeniem tego co zostało już posadzone bo i Lion i Radek też. Innymi słowy: każdy włos na wagę złota! Złota......? - - ku*wa co ja gadam, platyny a nie złota, zresztą nie ma takiego surowca ani pieniędzy które zrekompensowały by łysinę czy przerzedzenia albo stratę włosów czy jakiejś tam części włosów. Jak na tę chwilę w tej sytuacji doradzam tak, ale jakby to było przed wykonaniem HT to doradziłbym redukcję czoła dla Ciebie i tak też doradzam tutaj każdemu kto tu zajrzy, a kto nie łysieje (bądź bardzo słabo i powolnie prawie niezauważalnie łysieje), a ma tylko z natury wysokie czoło i to nie ważne czy kobietom czy mężczyznom.

Może tego nie wiesz, ale poziom możliwości mocy obliczeniowej sztucznej inteligencji przekroczył już poziom możliwości mocy obliczeniowej ludzkiego mózgu już dawno potęgując się wielokrotnie.

Fakt pewnie żaden się tego nie podejmie. Tak grafty wyszukuje się selektywnie ale wiesz w przypadku BHT to w sumie na drugi plan schodzi wyszukiwanie graftów (bo i tak włosy są innej charakterystyki) a jednak wszczepiają np. z brody na głowę, z nóg nawet na głowę, z głowy na brodę itd.. Nie twierdzę też że w te same tylko tam gdzie dało by radę wszczepić z jak najmniejszym ryzykiem uszkodzenia sąsiadujących, a z pewnością na donorze znalazły by się takie miejsca (małe łyse plamki) bo każdy pobrany graft zostawia przecież taki ślad - zobacz, np. często się zdarza że widać to u kogoś kto miał pobrane 5kgr i więcej - włosy w miejscy pobranym nie odrastają. Ino że pewnie dla ułatwienia i dla mniejszego ryzyka uszkodzenia włosów sąsiadujących rekomendowane byłoby ogolenie donoru jednak. Kiedyś podważali tez sens FUE w czasach gdy robili tylko STRIP'a a teraz jednak wykonuje się masowo FUE, na pewno też na to wpłynęła kwestia udoskanalania narzędzi. Też uważam że dogęścić w innej klinice albo po prostu przeznaczyć te grafty na stratę i zrobić redukcję czoła oraz ew. później skromne HT jeśli będzie taka konieczność. Moja ''fantastyka'' bierze się poniekąd z tego że jestem trochę wizjonerem. Pamiętam jak wiele lat temu wyśmiewano mnie jak mówiłem komuś o pewnym rozwiązaniu (konstruowałem nawet prototypy tego na swoim ówczesnym aucie) tak w pewnych kwestiach, w samochodach, a teraz widzę że wielu producentów stosuje to w swoich pojazdach i nawet jeszcze udoskonala to pod wieloma względami.

Widzisz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. To tak samo jak mnie tu nie potrafią niektórzy zrozumieć że nawet jak bym miał NW 7 to wolałbym przeszczepić nawet pół potylicy i tym samym cały donor z tego miejsca, na ''czoło'', a na resztę łysiny kleić porządny max gęsty system tuż za zrobioną max gęsto linią, niż mieć efekt ''zapałek wbitych w gówno'' na powierzchni połowy głowy, linie na pół czachy wygiętą w górę z ''wżerami'' po bokach pozostawionymi *ebitnymi łysymi zakolami, i przeorany rzadki donor po wielu obfitych procedurach HT. Ja doskonale wiem o czym mówisz, mam stan jaki mam - jestem mega zadowolony z niego jak i z efektów leczenia, ale widzę to że jest jednak słabsza gęstość i przerzedzenia na zakolach. Foty nie oddają wszystkiego pod różnym kątem w różnym oświetleniu itd... a i dłuższe włosy zaczesane do tyłu maskują w znacznym stopniu słabszą gęstość. Po prostu widzisz że nie jest tak gęsto na frontowym obszarze jak nieco za nim w głąb. Ale tak jak powiedziałem punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i wielu większość ludzi z tego forum którzy robią przeszczepy chciałby mieć taki efekt jak Twój i byłaby z tego wysoce zadowolona - także każdy mierzy swoją miarą i to nawet już i bez względu na to jaki ma stan - bo tak jak powiedziałem ja np. to to zamiast ''zapałek wbitych w gówno'' oraz de-facto czy posiadania jednak tylko połowy prawda włosów, ilości którą zakładając kiedyś miałem to wolałbym też użyć systemu. Jednak rozumiem każdego, każdego sytuację jak i strategię oraz sposób myślenia czy też preferencji.

Moim zdaniem to w ogóle Twoim błędem było to (skoro nie łysiejesz a ino masz aby wysokie bardzo czoło) że postanowiłaś zrobić HT i to jeszcze w klinice w której robią ani dobrych gęstych i niskich linii, w klinice w której nie przerabiają kobiet ani transów mtf, czy choćby niełysiejących mężczyzn, na co dzień, a nie zrobiłaś jednak operacji redukcji czoła, albo/ i dodatkowo po takim zabiegu HT w rzeczywiście dobrej klinice gdzie potrafią max gęsto sadzić. Fakt HT to zabieg uciążliwy i do przyjemnych raczej nie należy - jak też widać z relacji ludzi. dodatkowo trzeba golić łeb a przynajmniej obszar dawczy przy FUE. Jeżeli jednak będziesz robić redukcję czoła to ja na Twoim miejscu zastanowił bym się na przerzuceniu tego przeszczepu z powrotem w donor - no chyba że już masz gdzieś te 2000 gr, nie chcesz tego drugi raz przeżywać i itd choć wiesz to nie jest głupi pomysł bo jest to realne do zrobienia, a i donoru nie trzeba by znowu golić tylko aby ten obszar z przodu (problemem tylko byłoby znalezienie i namówienie na to jakiegoś dobrego lekarza). To nic że skóra z przodu wyglądała by na zmasakrowaną bo i tak fragment ten został by usunięty podczas redukcji czoła za jakiś czas (choć należało by by pierw zbadać w jakim stopniu można u Ciebie naciągnąć skórę żeby zaś nie okazało się że np. obszar po wydłubaniu graftów ma 3 cm wys. a zredukowanie czoła możliwe jest tylko o 2 cm - choć nieraz przy słabej elastyczności skóry a stosunkowo sporym obniżeniu montują też dodatkowe blaszki pomagające utrzymać skórę), a do po wygojeniu (tak samo jak w przypadku wygojenia donoru podczas ''normalnego HT') do czasu zrobienia redukcji czoła mogłabyś nosić jakąś taką (jak Indianin w czerwonym ) opaskę/chustę przełożoną pod włosami aby ukryć ten obszar. Tutaj jakby dobrze pomyśleć i wszystko dobrze zorganizować to byłoby to możliwe, jedyne co to dodatkowo wydana kasa.Można by ew pokusić się o to aby HDC oddało kasę uzasadniając że gęstość i efekt końcowy jest nie zadowalający, a błędem lekarza była ocena ilości potrzebnych graftów do uzyskania wysokiej gęstości na ten obszar - ale to pewnie nic z tego bo nie tak łatwo odzyskać pieniądze. Można by też zabiegać oto aby to klinika HDC zamiast ew. zabiegu naprawczego/dogęszczającego wykonała przeszczep z powrotem w donor - jednak takie coś bym odradzał - bo wiadomo że nawet jakby się zgodzili to upierdliwego klienta traktuje się po złości, no i zasada jest taka że jak raz ktoś z*ebie to drugi raz się u niego nie robi przynajmniej operacji/przeszczepów itd. bo co innego tak - naprawa auta czy telewizora. Zrobisz jak zechcesz i cóż najwyżej podarujesz sobie te ponad 2kgr aby oszczędzić sobie bólu, zachodu z tym wszystkim itd... ale sprawę możesz nagłośnić i jak najbardziej wytknąć im błędy, zabiegać o jakąś chociaż częściową rekompensatę czy nawet się procesować jak masz do tego zdrowie nerwy czas i pieniądze - choć chyba drogę prawną lepiej odpuścić bo w tym przypadku jedyny błąd jaki można wytknąć lekarzowi to to że źle ocenił ilość potrzebnych graftów aby osiągnąć pożądany i omawiany ustalony efekt, skoro donor nie był ograniczony w sposób taki jak np. u kogoś po pierwszym czy po kilku HT, i skoro finansowo tez byłaś przygotowana na większe koszta związane z większą ilością graftów. Ja na Twoim miejscu od początku to zrobił bym redukcję czoła a zaś ew. HT, jednak w takiej sytuacji próbowałbym chyba to dogęścić co jest uzyskane u innego lekarza, ale klinice HDC wytykałbym błędy i partactwo oraz to że reklamują się jako ''najlepsza klinika na świecie'' a nie potrafią sprostać prostemu zadaniu jakim jest obniżenie linii u kogoś nie łysiejącego z dobrym wydajnym dziewiczym donorem, i wszczepianie graftów na łysą powierzchnie skóry. A tak w ogóle to proponowałbym aby mod może przeniósł stosowną część dyskusji do Twojego osobistego wątku. Bo raczej nic innego nie możemy zrobić. Bo włosy i ich przeszczep, wszelkiego rodzaju zabiegi dokonywane na ludzkim ciele nie są naprawą telewizora czy radia, ani nawet samochodu. Ale partactwo HDC (czy w ogóle jakiejkolwiek kliniki) powinno być i musi być nagłaśniane i piętnowane. Walka o rekompensatę/zwrot kosztów - tak, robienie po raz kolejny zabiegu u nich - nie. O tym właśnie napisałem poniekąd w odp na post koleżanki. Należy tu wytknąć błąd lekarza i to jest bezdyskusyjne! Otóż to!

Ja się tylko zastanawiam czy teraz jakiś lekarz powyciągałby te przeszczepione włosy i wsadził z powrotem w donor aby sobie tam rosły jak rosły - wiem że głupio to brzmi ale intencja zacna żeby jednak nie było takiej straty a donor pozostawał max gęsty taki jak był choć jakaś pewna strata byłby nieunikniona tak samo jak i podczas robienia ''normalnego'' HT. Szkoda tego zmarnować co zostało wyciągnięte z donoru i teraz jest obecnie wszczepione z przodu, zwłaszcza że jak już mówiłem po zabiegu redukcji czoła wskazane jest przynajmniej pokrycie blizny graftami oraz w wielu przypadkach zagęszczenie boków i ukształtowanie nowej linii, - każdy dobry lekarz który wykonuje SHA/SHL/FR o tym mówi swoim pacjentom/pacjentkom - choć nie każdy pacjent/ka się na to decyduje jak blizna i efekt po tym zabiegu nie wygląda źle i jest w miarę przyzwoity. Podzielam też tutaj co do tego zdanie Liona, ale i też doskonale w tej sytuacj rozumiem koleżankę i to jej zniechęcenie do następnego HT czy w ogóle ogólnie do zabiegów HT.

Nie miałeś kija ze sobą albo pręta czy też jakiejś rurki.... wtedy to on chyba był by w tym stresie.... ? Zawsze tak pier*olą że to stres, może to może tamto, może brak witamin/minerałów, niski poziom żelaza itd... ale nigdy nie mówią prawdy że to androgenowe jak jest jeszcze w początkowym stadium - i jak ku*wa ludzie później mają zacząć na czas leczyć łysienie andro skoro lekarze pier*olą ku*wa *ebane farmazony......? Dermatolog obejrzał chociaż głowę pod lupą aby sprawdzić poniekąd stopień i skalę miniaturyzacji ? Tak, - poza tym ,że to typowe androgenowe to wszystko za pewne jest ok. Zawsze ale to zawsze i nie ważne w jakim kto wieku jest, oraz nie ważne jak bardzo nasilone są przerzedzenia linii w okolicy kątów/łuków bocznych) powstawanie tzw. zakoli, a nawet jeśli zakola są od zawsze z natury to powstawanie przerzedzeń dalej w głąb za nimi i rozlewanie przerzedzenia na środek, cofanie się linii, kurczenie się tzw pozostającego języka włosów z przodu, - spowodowane jest (i to sztywno można powiedzieć że w chyba 99.9% przypadków) łysieniem androgenowym. Choć w Twoim przypadku (nie wiem ile masz lat i nie wiem jak dokładnie wygląda linia w całości bo włosy zasłaniają) łysienie androgenowe, (jeśli nie jesteś już bardzo młody) na całe szczęście nie postępuje chyba jakoś bardzo szybko i agresywnie i efekty leczenia jak i HT (teraz czy w przyszłości) powinno dawać radę i dobre przyzwoite efekty. W każdym razie nie lekceważ tego jak do tej pory i kontroluj sytuację.

Mwamba też się zalicza do czołówki tej ligi mistrzów i też się uczył od Cole'a, przejął jego techniki i kontynuuje je http://www.ufue-hairtransplant.com/info ... evice.html W klinice Mwamb'y nawet przy nie dużych przeszczepach robota jest rozdzielana na części i robione przez 2 dni - i chyba w większości zabiegów tam tak jest o ile nie wszystkie. Nie ma taśmociągu i akordu niczym we fabryce. Nadal jest zaliczana ta klinika do najlepszych, ale cena tam jest 8$ za graft, która się zmniejsza po przekroczeniu większej ilości graftów do 6$ przy metodzie FUE https://hassonandwong.com/hair-transpla ... lant-cost/ No i to jest właśnie filozofia dlaczego w najlepszych lekarzy zabiegi trwają dłużej (są nawet rozdzielane na części), dlaczego m.in poza renomą - jest drogo, i w końcu i dlaczego efekty końcowe biją konkurencje pod względem iluzji gęstości i naturalnego wyglądu. To jest właśnie odp. na to co można podziwiać na fotkach pacjentów np. H&W. Tutaj przykład świetniej roboty Hasson'a https://www.hairtransplantnetwork.com/s ... 494&DrID=9 8402 grafty FUT w jednej sesji na NW 6 - efekt taki że aż człowiek zastanawia się czy nie do*ebali nanogenu albo jakiejś innej posypki czy spray'u do zagęszczania.

Klinika Feriduniego nie jest chyba najdroższa w Europie, bo Dr. Mwamba chyba jest jeszcze droższy. http://www.ufue-hairtransplant.com/price-costs.html - chociaż FUE z goleniem też 5€ (jak u Feriduniego), ale ta cena może nawet spaść do 3.40€ jeśli ktoś wyraża zgodę na pełna relację. Rozważam, ale naturalnie wolałbym zrobić taniej, a w USA cyfry kosmiczne w lepszych klinikach. Redukcje czoła powinno się raczej robić przed HT, no ale już teraz czasu nie cofniesz. Pewnie i tak po tym zabiegu wskazane będzie zrobić chociaż skromne HT aby zamaskować bliznę - co też zawsze nawet zalecają sami lekarze po SHA, i ew. ukształtować linię. Choć są tez osoby które nie robią już HT po FR jak wszystko ładnie wygląda, blizna jest mało-widoczna, jak nie chcą zmieniać uzyskanego kształtu linii itd. Jednak redukcja czoła sprawi u Ciebie w tym momencie tylko obniżenie czoła/lini, a nie poprawi gęstości stworzonej przez to poprzednie HT w HDC, no chyba że masz na myśli wycięcie w *uj całego (stara naturalna gęsta linia linią cięcia) albo prawie całego (cięcie nieco pod tą stara gęsta naturalną linią - zostawi trochę słabszej gęstości wszczepów) tego obszaru który został obsadzony graftami w poprzednim HT. Lecz w przypadku takim grafty wszczepione w HDC (lub ich jakąś część/czy nawet większość) oraz kasa wydana na tamto HT pójdzie się *ebać. Mogę wiedzieć u jakiego lekarza/w jakiej klinice w USA, chcesz robić ten zabieg ?

Tak, jest co najmniej jedna taka osoba - stwierdzam bo jestem taką osobą, włosy mi odrosły w skutek leczenia farmakologicznego, a nie miałem przeszczepu. Zdjęcia odrostu znajdziesz w moim osobistym wątku. Apropo, pytanie zadałeś w taki sposób jakby nikomu łysiejącemu/łysemu na świecie nigdy i w żadnej mierze włosy nie odrosły, i jakby nic w ogóle nie istniało co pomaga i ma udowodnione oraz udokumentowane działanie... Jeśli włosy przeszczepiane są jednak też podatne na łysienie (też wrażliwe ''genetycznie'' na androgeny) to wypadają.

Co oznacza ''piekło na buzi'' ? A wcześniej zanim zacząłeś stosować tego minoxa to włosy z głowy nie leciały ? I dopiero po odstawieniu minoxa którego używałeś przez dwa dni, przerzedziło się ? - to widocznie DHT się wku*wił że coś zaczynasz kombinować Chłopie, ''parę'' to każdemu leci, nawet komuś nie łysiejącemu kto ma mega ponad przeciętną gęstość, nawet babom też. Zwłaszcza podczas mycia czy czesania i to normalna rzecz. Skoro twierdzisz że już mniej leci to chyba już ''to mija''. Tu znajdziesz odpowiedź https://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=570 Czas pokaże. Jeśli przyczyną było faktycznie linienie spowodowane użyciem minoxa to odrosną, jeśli przyczyna była jakaś inna to mogą nie odrosnąć albo nie tak szybko jak normalnie włosy odrastają przy procesie zmiany cykli wzrostu. Mogło to być wyjątkowo silne działanie minoxa w tej materii - co dziwne bo linienie zazwyczaj zaczyna się przynajmniej po dwóch trzech a nawet po kilku tygodniach od rozpoczęcia stosowania, albo równie dobrze może to też być jakiś zbieg okoliczności. Nigdy nie mów nigdy. Po prostu być może wystraszyłeś się zbyt mocno tego minoxa i tyle. (tak offtopem to ''żeczy'' pisze się przez ''rz'') No chyba że jesteś trollem albo robisz tu jakąś propagandę przeciw minoxowi. Jak minox po dwóch dniach może powodować przerzedzenie się włosów czy utratę włosów skoro zjawisko takie nie zachodzi nawet przy stosowaniu chemioterapii od razu w trybie tak natychmiastowym jak mówisz....? Nie ma sprawy

Też czytałem o tej klinice raczej same dobre opinie, także potwierdzam przedmówcę.

"Sport is health nothing is impossible to improve both inside and outside, it is all about discipline and love the impossible" - Amaruk Kayshapanta. Tutaj pokazane jego foty kiedyś i teraz https://twitter.com/Kayshapanta/status/ ... 2850157568 Lecz chyba jednak łysienie lekko dało się we znaki, mimo że nadal ma U-szejpa. Na początku tak. Nikt przecież od razu samochodami nie rzuca. I to jest to o czym tutaj inni mówią - znaczne przecenianie swoich aktualnych obecnych możliwości, oraz też na siłę próba szpanu przed innymi. Choć jak to w sporcie: kontuzje się zdarzają i różne wypadki też - to żadna nowość - także trochę racji też masz w pewnym sensie.

Ale chyba mercedesem klasy A i to tym pierwszej generacji... Należy też zauważyć że mogą być różne powierzchnie wielkością, mimo podobnego kształtu obszaru biorczego, bo i wielkość głowy też może być różna, a ponadto obniżenie linii niżej zachowując tą samą ilość graftów wymusiłoby ogólnie mniejszą gęstość sadzenia. Osobiście wydaje mi się też że autor wątku w którym piszemy, miał jednak trochę głębsze zakola niż autor tematu do którego linkowałeś.

Twój wybór, jasne, zrobisz jak zechcesz. Podrażnienia skalpu spowodowane wcierkami można niwelować i starać się im zapobiegać. No ale dla jednych leki to leki, a dla innych trucizna - jak też niektórzy określają. I co z tego że w rodzinie miałeś przypadki przerostu prostaty w czym to przeszkadza w stosowaniu np finasterydu ? A skoro masz zwiększone ryzyko wystąpienia BPH u siebie to inhibitory 5AR (np. finasteryd) spełniają skuteczną profilaktykę przeciw przerostowi prostaty, jeśli brane są w wieku wcześniejszym przez ''zdrowego człowieka'' z powodu leczenia łysienia! Chyba raczej lek ten może wpływać wynik testu ryzyka raka prostaty - bo to chyba o to chodzi w kwestii PSA, a nie na wynik testu przerostu prostaty - no chyba że masz na myśli wpływ fina na zmniejszanie gruczołu krokowego jako sedno - to wtedy tak, można powiedzieć że fin wpływa na wynik badań wielkości tego gruczołu. Strategia jak strategia, przecież nawet i 15 razy HT też można zrobić - nie unika wątpliwości, i nawet Angel ostatnio temat wkleił o gościu co HT zrobił 15 razy. Mam takie mocne wrażenie jakbyś mylił przerost prostaty z rakiem prostaty. Ale co do ''złośliwego'' przerostu prostaty to: Jak ktoś zapobiega umiarkowanemu czy nawet już i łagodnemu przerostowi prostaty, bądź już leczy ten że łagodny czy umiarkowany przerost w początkowym/średnim stadium, to raczej nie będzie miał ''złośliwego'' poziomu BPH - chyba logiczne... ? Powiedz lepiej przyjacielu że boisz się uboków fina. a nie wymyślaj, kto ze zdrowych w pełni ludzi i bez żadnych objawów bada stan prostaty albo ryzyko raka tego gruczołu .....?

Jest na forum jeden potwierdzony zdjęciami przypadek robienia HT u Feriduniego - i to właśnie wszczepienia takiego minimum, jeśli chodzi o obniżenie linii z zachowaniem przyzwoitej gęstości, bo 2470 graftów na dość niewielki obszar jak na powiedzmy ''męskie standardy robienia HT'' panujące na tym forum. Czyli pokazuje ile Feriduni potrafi wszczepić na taki/dany czy stosunkowo mały obszar. viewtopic.php?f=23&t=802

Ja tak nie uważam przynajmniej jeśli chodzi o kwestie włosów a nie zdrowotne i używane leki. Bo nawet jakbym miał NW 7 to i tak kazałbym sobie zrobić Uszejpa tak gęsto jak tylko się da, nawet jakby pól potylicy albo cały donor trzeba by przenieść na obszar linii i zakoli. A za taka gęstą i niska linią kleiłbym system i jak wspomniałem nawet taki o podwyższonej gęstości, a konstrukcja fryzury pomagałby nawet w jego zabezpieczaniu aby nie spadł czy nie przesunął się gdy by klej czy tam taśmy zaczęły puszczać. Po prostu plan i strategię opieram na pewnych założeniach które są kluczowe. Dokładnie tak. Zawsze można COŚ zrobić (nawet w przypadku ludzi co golą łeb albo tną boki na łyso) żeby wyglądało dobrze, nawet choćby za pomocą SMP dogęścić łyse albo przerzedzone miejsca które to nie są na przodzie głowy jak *ebane odrażające zakola i linia starego dziada w dodatku łysiejącego starego dziada bo przecież nie każdy łysieje. Ino to ''coś'' trzeba brać pod uwagę już na etapie ustalania strategii.

Ja akurat mam dobry plan i ten mój plan obejmuje myślenie przyszłościowe - w tym także postępowanie w razie najgorszego czarnego scenariusza czyli nawet jakby łysienie maiło postąpić do NW 7. Ja wiem że nie każdy potrafi myśleć strategicznie i dokonywać właściwych wyborów, ba niektórzy ludzie nie wiedzą nawet czego chcą i czego oczekują - to fakt, ale ja np. nie należę do takich, i wierz mi że wolałbym system klejony tuż za taką niską linią niż efekt ''zapałek wbitych w gówno'' i linia z wielkim zakolami zrobioną w dodatku na połowie czachy. A jak ktoś ma już NW 7 to żadne pieniądze nie pomogą i nawet kilka HT nie da rady choćby z tego powodu że zwyczajnie braknie donoru.