free web hit counter Skocz do zawartości

Awangarda

Members
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Awangarda

  1. Po 2 tygodniach odstawiłeś minox? A cóż to za rodzaj głupoty? Po takim okresie często zaczyna się lnienie, dlatego pewnie miałeś pogorszenie, bo stare, zaatakowane przez DHT włosy po prostu wypadły i przez stymulator (minox) zostają wypychane przez nowe... Poza tym one i tak by Ci wyleciały, tylko po prostu trochę później. Tak mieszasz w tej kuracji, że tylko sobie szkodzisz jeszcze bardziej. Ta sprawa wymaga czasu, to nie jest zadrapanie na głowie, które po 2 tygodniach się zacznie zabliźniać. Jak nie chce Ci się tyle czekać, to załatw sobie system, albo glaca na 0 i po problemie.
  2. Coś sobie weź z listy którą napisał kolega wyżej. Minoxa dodaj dopiero po jakimś czasie (pół roku?) jak blokada zacznie już coś działać. Wcześniej nie warto, bo będziesz miał choinkę na głowie.
  3. 25 lat to wiek tzw. wzmożonego wypadania włosów. Wtedy najbardziej uaktywnia się łysienie (obdarzonych) tych niesamowitym genem łysienia. Dlaczego wtedy? Tego sam w sumie nie wiem. Może wtedy poziom DHT jest największy w organizmie. Fina to tylko i wyłącznie kwestia indywidualna. Nikt Ci nie może zakazać, ani namawiać. Skutki uboczne to w większości mit i koloryzowanie. Mogą być i nie muszą być. Jedni mają większe, drudzy mniejsze, a jeszcze jedni tak znikome, że prawie jakby ich nie było i kompletnie nie przeszkadza to w życiu. Ja sam jakbym mógł to brałbym gdy tylko skończyłem 18 (jakoś wtedy cały proces się zaczął). Obecnie sam biorę rok i nie czuję żadnej różnicy niż sprzed kuracji. Prawda jest taka, że jak się samemu nie spróbuje, to się nie dowie jak organizm reaguje. Nawet jeśli uboki będą spore, to zawsze można odstawić i wszystko wraca do normy. Często nawet jest tak, że uboki towarzyszą tylko przez krótki okres od rozpoczęcia kuracji, a później przechodzą. Tak, fin jest na receptę. Do jego przepisania nie jest Ci potrzebny dermatolog. Wystarczy iść nawet do swojego lekarza codziennego i go o to poprosić. Co do przeszczepu, to jest to studnia bez dna w Twoim wieku + jeszcze kiedy chcesz to robić bez chemii. Nie opłaca się robić tego w żadnym wypadku bez blokera typu fin/dut, gdyż to co ma wypaść wypadnie, a na głowie będą śmieszne przerzedzenia i luki, bo przeszczepione włosy będą się trzymać,a te zaatakowane przez DHT wypadną. Wtedy wiadomo, żeby nie wyglądać jak niedorozwój, to trzeba co chwile jeździć na kolejne zabiegi i wydawać kolejne pieniądze, co i tak nie pozwoli na jakotakowy efekt. Prawda jest taka, że nawet po przeszczepie i długo przed trzeba brać chociaż jakiś bloker, bo inaczej to nie ma sensu, chyba, że ma się kopalnie złota pod domem. W Twoim wieku przeszczep też odpada nawet bez fina, bo jesteś za młody i każdy się tego nie podejmie. Jedynie może jakieś polskie "kliniki" ht, które zgarną tone siana, a efekt będzie żenujący.
  4. Fin to cukierek w porównaniu do innych sterydów. Ja osobiście nie biorę, ale to moja indywidualna, nie wiem jak inni. Nie, nie będziesz miał. Fin blokuje DHT, a nie testosteron, który jest odpowiedzialny za budowanie masy mięśniowej. Swoją drogą gdzieś czytałem/słyszałem, że większy wysiłek fizyczny powoduje skoki testosteronu w organizmie a co za tym idzie jego ubocznego produktu czyli DHT, wiec poziom się podnosi. Na ile to prawda to nie wiem. Być może mit, ale kto wie.
  5. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Dopóki są włosy (nawet najgorszego stanu zminiaturyzowane doszczętnie), to jeszcze są bardzo duże szanse na ich odzyskanie. Gorzej, jak włosy całkiem wypadną i nawet nie ma tego drobnego meszku, bo wtedy to sobie można lać na głowę i łykać połowę apteki, a z efektami to raczej gówno jest, jedynie uboki. Tak jak napisał autor, fajnie, że jeszcze zareagował póki miał włosy i ma fajny odrost. No i też jest tym szczęśliwcem, na którego minox tak świetnie działa. Gratuluję oczywiście autorowi i jednocześnie zazdroszczę, bo efekty świetne i oby tak dalej, a na głowie będzie jeszcze gęściej!
  6. Sam minox to jest morderstwo na włosach. Powiem Ci to ja (z własnego doświadczenia) i wiele innych którzy tak go stosowali. Bez blokera nawet szkoda kasy na niego wydawać. I też nie polecam od razu wjechać na minox pierwszego dnia kuracji z finem. Odczekaj kilka miesięcy na samym finie (masz też wtedy czas na obserwacje uboków) i dopiero wtedy dorzuć minoxa.
  7. Gęstość naprawdę bardzo fajna, świetnie to wygląda! Oby tak dalej!
  8. No u mnie jest to samo. Jak nie byłem na finie, to nijak nie mogłem przytyć choćbym się zesrał, a odkąd biore, to z 8kg przytyłem, ale akurat się tym nie przejmuje, bo ja byłem straszny patyk, a teraz przynajmniej wyglądam jak powinno się wyglądać. -- 09 gru 2016, 18:46 -- Swoją drogą zastanawia mnie to co ma taki wpływ na to. Wie ktoś może?
  9. Chłopie pytasz sie wszystkich o ten fin i o skutki uboczne... To nie są lekarstwa, gdzie leczą i nic się nie dzieje. Jak sama nazwa wskazuje są to sterydy i zawsze występują jakieś uboki. Kwestia jest tego typu, że jedni mają je większe, drudzy mniejsze, a jeszcze inni tak małe, że praktycznie ich nie ma (tak jak i wielu innych nawet tutaj na tym forum). Kwestia organizmu. Strasznie demonizujesz z tym finem i troche mnie to irytuje. To, że Ty brałeś i miałeś spore uboki, to nie znaczy, że każdy takie będzie miał. RU wcale tez nie jest bez wad - poczytaj sobie jakie on ma uboki. Nic nikomu nie powinno się odradzać, ani namawiać do brania tego czy tamtego. Zrobi jak zechce.
  10. Powiem tak, im wcześniej tym lepiej (według mnie). Ja tak samo jak byłem w Twoim wieku zacząłem łysieć, ale wmawiałem sobie różne rzeczy i kompletnie nie miałem pojęcia, że to AGA. Chciałbym być na Twoim miejscu i już od 3 lat sobie latać na finie, czy ducie + minox. Niestety dopiero od ok niecałego roku zacząłem coś z tym robić, a przez ten czas zdążyłem stracić 3/4 tego co miałem a górze głowy. Wrócić chociaż do stanu sprzed 2 lat bez agresywnej chemii, albo HT to nawet nie mam o czym marzyć. Sprawa jest prosta, chcesz spowolnić/zatrzymać łysienie (+ może jakiś odrost), to musisz brać chemie + w przyszłości może HT. Jeśli włosy nie są dla Ciebie na tyle ważne w życiu, to odpuść i tyle. Wybór należy do Ciebie, my Ci nie możemy niczego narzucić, jedynie zasugerować.
  11. Na suchych włosach często gęstość wydaje się lepsza tak jak u mnie, więc spokojnie jak byś umył włosy rano, to idzie z tego ułożyć coś całkiem sensownego
  12. Szkoda, bo minox działa na Ciebie bardzo dobrze, ale z czasem poleci Ci to wszystko jak z choinki bez blokera. No cóż. Jedni psują to co mają/mogą mieć, a inni starają się ile mogą i mają przysłowiowe gówno.
  13. Wszystkie szampony z keto raczej robią, dlatego stosuje się go max 2x w tygodniu. Taki jego urok.
  14. Stan nie wiem czy nie identyko jak u mnie, tyle, że ja rok starszy od Ciebie. U mnie to samo, czoło i nos ogólnie nie współgra z łysiną. Całokształt jota w jota prawie jak u mnie, nawet z tym późniejszym owłosieniem na ciele, gdzie wcześniej było go bardzo mało. To, że teraz mamy większe owłosienie świadczy o wysokim poziomie testosteronu. Doskonale Cie rozumiem. Powiem krótko. Ja jestem na samym blokerze niecały rok (czyt. finasteryd) i w sumie nie wiem czy mogę zaobserwować jakieś większe efekty. Ostatnio dołożyłem do kuracji dodatkowo stymulator w postaci minoxidilu, ale o efektach tutaj raczej się jeszcze nie wypowiem, bo jest jeszcze za wcześnie. Jak skończy mi się fin, to raczej wchodzę na agresywniejszego blokera w postaci duasterydu. Tobie proponuję wejść od razu na duasteryd tak co 3 dzień i jeśli mówisz, że odkładasz większą kasę, to jakiś przeszczep w Turcji, czy Indiach. Tam jest stosunkowo tanio, ale sadzą naprawdę gęsto i efekty są mega nie raz nawet za 3-4k euro. Ja niestety nie mogę sobie jeszcze pozwolić na przeszczep, bo nie mam tyle kasy i jeszcze mieć chwilę mieć nie będę,bo jestem biednym studenciakiem Jedyne na co mnie stać, to kuracja w.w. Nie załamuj się, jeszcze nie jest bardzo źle. Zacznij brać ten bloker i zarzuć może jakiś stymulator w postaci minoxa, a jak dozbierasz coś w miarę kasy, to HT będzie najlepszym rozwiązaniem. Pozdro
  15. Serio ja nie wiem gdzie Ty tutaj widzisz zakola. Chciałbyś mieć prostą linie jak od linijki? To nawet nie wygląda zbyt męsko. Jak dla mnie stan masz zajebisty i na samym blokerze mógłbyś spokojnie coś takiego utrzymać przez lata. No chyba, że nagle dostałbyś jakiegoś ultra agresywnego łysienia, to wtedy byś mógł coś tam dodawać. Jak na razie to spokojnie bloker + jakieś suplementy diety. Tyle.
  16. Żadnych uboków. Uboków brak i jakichś efektów lepszych W sumie im większe uboki, tym lepsze efekty niby.
  17. Widzę, że historia praktycznie taka sama jak u mnie. Nawet z owłosieniem, libidem, wiekiem i takim samym typem włosów na głowie. Fakt, u mnie może troche mniejsze zakola, ale gęstość jakoś tak jak u Ciebie. Nawet podobne rzeczy stosujemy do "kamuflażu" włosów przed wyjściem Z tą dziewczyną, to u mnie jest to samo Mamy chyba takie same schematy łysienia, ale u mnie jest troche lepiej z zakolami, ale to pewnie przez to, że ja na finie jestem już 10 miesiąc i gdyby nie on to pewnie bym miał dużo gorszy stan. Powiem tak, u mnie fin jak na razie odrostu raczej żadnego nie dał, ale zastopować, to trochę zastopował. Mnie też już przeraża łysy łeb, więc wjeżdżam na coś mocniejszego i zamówiłem sobie minoxidil 15% i mam zamiar to kłaść na łeb. Zobaczymy co to przyniesie. Tobie mogę polecić standardowe gold 3 na start, czyli fin + mino + szampon z keto. Nie wiem, być może zadziała na Ciebie - ciężko powiedzieć. To jest raczej agresywniejsze łysienie jak u mnie, więc może od razu dut? Decyzja należy do Ciebie. Wybierz sobie jakąś kurację i stosuj ją przez min 6 miesięcy. Rób foty i sprawdzaj efekty. Jak widzisz, że działa - to dobrze, stosuj dalej. Jak nie? - No to prosta sprawa musisz wrzucić coś mocniejszego.
  18. Kup sobie coś z cynkiem, jakąś skrzypovite np. czy coś w ten deseń. Kondycja włosa poprawi Ci się, jak DHT zostanie troche zablokowany przez bloker. Do póki on oddziałuje na Twoje cebulki, to włosy będą coraz cieńsze i słabsze. Nic z tym nie zrobisz.
  19. Update. Zaktualizowałem foty w 1 poście. Oceńcie sami, bo ja już sam nie wiem w sumie jak jest, nie potrafię podejść obiektywnie do tego niestety.
  20. 3 miesiące, to jak dla mnie trochę krótko na wysuwanie takich wniosków. Bardziej branie tabletek może działać na psychikę, że jest lepiej, a tak naprawdę jest tak samo, ale kto wie, może rzeczywiście jesteś w tym gronie szczęśliwców, gdzie na fina tak dobrze reagują i efekty masz już po 3 miesiącach.
  21. Na razie nie chcesz fina/duta? Obawiam się, że jak już na głowie będziesz miał NW4, to może być trochę późno.
  22. Nie wiem, czy jest co tutaj ratować. Dla mnie mikropigmentacja, lub akceptacja tego co jest, jest chyba najlepszym wyborem. Jeśli bardzo Ci zależy na tej garstce włosów, którą możesz odzyskać, to trzeba tu już wkroczyć od razu z całym arsenałem najsilniejszych leków. Fin+dut, minoxidil min. 15% + może jakieś inne wcierki typu CB. W sumie, to polecam coś z artylerii Antka, ale licz się z tym, że możesz mieć po tym duże uboki. Przede wszystkim zadaj sobie najważniejsze pytanie, czy włosy są dla Ciebie tak ważne w życiu i czy jesteś gotowy na takie poświęcenia.
  23. Przecież tu nic nie widać praktycznie. Zrób zdjęcia z bliska gdzie przytrzymujesz włosy do góry i pokaż zakola i linię, bo z tych fotek to ja nie wiem co tutaj można wywnioskować.
  24. Chłopie a myślisz, że nam lecą włosy w połowie jak po strzyżeniu? U mnie też nikogo w rodzinie do bardzo dawnych korzeni nikt nie łysiał, a ja łysieje od skończenia 18 lat i włosy lecą jak pojebane. Mam agresywne łysienie i w wieku 25 lat będę pewnie łysy jak kolano, bo nie lecą mi tylko zakola ale całą góra + zakola. Masz typowy schemat łysienia androgenowego i tyle. Leci korona + zakola. To, że poszło Ci też tylko jedno zakole bardziej to akurat jest często spotykane, bo nawet ja tak mam. Jedno zakole ostro poszło, a drugie dopiero niedawno zaczęło się sypać. Brwi czy tam gdzie indziej Ci włosy lecą to może być spowodowane niedoborem cynku itd, ale to też na pewno jesteś przewrażliwiony. Weź sie w garść i przestań sobie wmawiać niestworzone rzeczy. Masz 29 lat to przyjmij to na klate jak facet i zacznij działać skoro tak Ci zależy na tej martwej tkance. Prawda jest taka, że nie jeden z nas chciałby mieć taki stan jak Ty w tym wieku. Ja i wielu kolegów z tego forum nawet tej 25 nie skończyło a już na głowie NW3 i mech zamiast włosów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...