wrobel

Spokojnie to dopiero 5 msc. Wedlug rozpiski w 5 msc mozna liczyc na 30%. Też w piątym u mnie to wyglądało kiepsko tyle że miałem dłuższą resztę. Pozatym nie ma co liczyć że po Maralu można nosić krótko fryzurkę bo gęsto na zakolach raczej nie będzie. U mnie nadal rzadzizna tyle że są to już włosy, z których po zapuszczeniu można coś ułożyć. Będzie lepiej napewno i nie zgodzę się, że w 5 msc można prognozować do wyciągnięcia wstępnych wniosków jeszcze z 2 msc muszą minąć. Oczywiście takie jest moje zdanie.

Podczas linienia też gęstość idzie na minus, czytałem dużo tego typu wypowiedzi. Martwi mnie poprostu, ze trwa to długo. Zamierzam zostac na kuracji moze cos sie zmieni.

Poprostu nasz milusiński Piotruś włożył kiecke widać że dupa się pali HDC stąd reklamy np. Na wykopie. Myślę, że jednak forum było głównym źródłem pozyskiwania klientów i oczaty ma kape bo szefostwo pewnie wkurwione.

Mikropigmentacja słabo wygląda na górze. Na donorze nie bedzie widać jeśli pokryją tylko ślady po FUE

Zapusc poprostu góre samą na tyle żeby włosy nie stały w górę a żeby się położyły do przodu a efekt moim zdaniem odrazu będzie lepszy.

Moim zdaniem jest... normalnie. Sam mam rzadzizne tam gdzie był przeszczep (zakola). Przy tak krotkiej fryzurze wiadomo widac roznice. Nie idzie po przeszczepie nosic tak krotkich wlosow i byc zadowolonym. Taka fryzura to tylko jak ktos mial walone 4 tys na same zakola. Nie pocieszam ale moim zdaniem efekt niezly.

Ja jestem na ducie 9-ty miesiąc i od ok. 6msc widzę spore pogorszenie stanu ogólnego także nie muszą to być żadne bzdury. U mnie stan jak zacząłem był coraz lepszy (mogła to byćzasługa samego minoxa). Teraz widzę duży spadek gęstości (nawet mam wrażenie, że w miejscach gdzie był przeszczep). Linia ewidentnie mi się pogorszyła. Lnienie choćby nawet drugie to chyba nie trwa ... 4,5 msc już?

Jak juz zaczales loxon to nie przerywaj, dodaj duta do kuracji. Możesz też dodać Zoxin-med.

Skoro po finie miałeś uboki to możesz spróbować duta (avodart). Póki co próbowałbym kuracje. Masz rzadko na głowie ale może da się zatrzymać icoś odzyskać.

Nie wiem na co się tak wczuwasz z tym Przybylskim? Wziął od ciebie pieniądze i nie wykonał zabiegu? Nie. Jak idziesz do mechanika i ten ci powie, że nie naprawi ci usterki bo nie umie, nie jest zwolennikiem sposobu, który mu sugerujesz to też będziesz go niszczył pomimo, że robote robi dobrze a nie wziął od ciebie grosza? Przeciez mozesz isc do innego skoro ten ci nie zrobi. Nie rozumiem na cholere chłopa niszczyć przy kazdej okazji skoro nie poniosłeś żadnych strat. Może poprostu nie chce się ładować w jakieś zabiegi, które mogłby źle wyglądać i należy to uszanować tak samo jak 99℅ tatuażystów odmówi ci tatuażu na penisie, czy to czyni ich kiepskimi? No chyba nie.

Ja bym sie nad finem nie zastanawiał. Na taka łysinke działa najlepiej, minox tez jest głównie do tonsury. Nie popelnij mojego bledu, gdybym mogl cofnac czas to by brał fina od 20-stki. Bedzie chujnia to odstawisz.

To tylko dowodzi, że schemat- nikt w rodzinie nie był łysy więc ja nie będę nie jest pewniakiem. Ewidentnie łysiejesz i reszta włosów też nie wygląda dobrze. Idzie to w jakieś nw7. Młody jesteś także chyba najlepiej fina spróbowac. Z tym minoxem jeszcze kilka razy to głupotę zrobiłeś no ale nic czasu nie cofniesz.

Chodzenie w czapce nie jest szkodliwe dla włosów, wręcz przeciwnie. To co niszczy włosy to słońce, wiatr, deszcz, mróz. Zreszta wszystkie te czynniki mogą uszkodzić włosy mechanicznie. Jeśli nie łysiejesz to mozesz całe dnie chodzić w czapce, nawet w niej spać i nie będzie to miało żadnego wpływu. Moim zdaniem będzie dobrze ja też w lutym wyglądałem podobnie.

Co do minoxa to pewnie też bym nie brał gdybym mógł cofanąć czas, duta może i też nie. Najbardziej steresuje mnie to, że chyba od początku marca zauważyłem wzmożone wypadanie włosów (różnych: grube, zminiaturyzowane, krótkie, długie, czarne siwe, nawet mam wrażenie, że przeszczepione) także nie wiem czy kuracja przestała działać po 6msc (w których wydawało mi się, że wypadania nie było lub nieznaczne). Teraz nie wiem czy to dalsze łysienie- gęstość spadła na całej głowie, mój ojciec też gdzieś w tym wieku zaczął mieć znaczące ubytki. Czy to jakieś linienie (choć wydaje mi się, że 4msc na linienie to troche za dużo). Wszędzie piszą, że może być i od minoxa i od duta ale chyba bez przesady nie taki czas, piszą też żeby nic nie odstawiać więc narazie tego nie robię choć mam ochotę bo po co się truć skoro efekty żadne? Ostatnio mam nerwowy okres wróciłem do UK i przypomniałem sobie dlaczego stąd chciałem wracać, ale nieważne w każdym bądź razie dzisiaj miałem mocno nerwowy dzień i np. przy wieczornym minoxie na rękach miałem chyba ze 40 włosów, normalnie przy każdej wcierce 10-15, przy każdej czynności kudły lecą. Co do zabiegu to powiem tak: wiadomo chciałem mieć zakola tak gęste jak reszte ale jest jak jest, zakola nigdy nie były dla mnie dużym problemem. Zawsze chciałem obniżyć linię ale narazie się nie porywam na żadne HT bo nie wiem jak sytuacja będzie wyglądać za rok jeśli dalej będę tracił włosy pomimo kuracji. Dodawać niż już nie chce typu flutamid itp. bo nie chce się tymi lekami wyniszczyć ani nie będę wydawał takich pieniędzy na walkę z wiatrakami a potem i tak zostane łysy. Elchapo co do takiego zdjęcia to postaram sie wrzucić jak ogarnę czym to zaczesać (opasek nie posiadam) i czas żeby trzasnąć taką fotkę.

Aktualizacja z małym opóźnieniem. Ponad 9msc po HT. Kuracja minox (2ml x ed) + dutasteryd 0,5 (eod). Od marca mam jakieś linienie albo poprostu kuracja nie działa (9 miesiąc prawie na kuracji). Włosy lecą przy każdej czynności. Przy myciu (z 40 może więcej), czesaniu (w grzebieniu i na rękach lekko z 20 włosów), nakładając minox (kolejne z 20) wydaje mi się że gęstość spadła. Czytam różne opinie, że drugie linienie może wystąpić i na minoxie i na ducie także narazie zostawie tak jak jest. Gęstość spadła i włosy wcześniej fajnie się układały, były sztywne, teraz są lekkie i poplątane, możliwe że to też jest spowodowane tym, że te przeszczepione zrobiły się takie jak natywne, wcześniej były właśnie sztywne. Co do samego HT to żadnego już progresu raczej nie widzę. Zobaczymy jak będzie dalej mam nadzieje, że to coś przejściowego choć trochę długo to trwa bo już 4msc.

Tył głowy możesz myć odrazu. Chodzi żeby nie doszło do zakażenia więc myć codziennie. Co do Tepeeno to nie widze powodu do obaw. U nikogo prawie w 4 miechu nie wygląda to dobrze. Tez inaczej wygląda jak masz dłuższe włosy a inaczej jak podcinasz. Cierpliwości narazie wygląda ok

No i elegancko kolego

Sprobuj poszukac cos w temacie na realself. Tam wypowiadają się sami lekarze więc info dosyć pewne.

Tez pierwsze co pomyslalem to o mikropigmentacji dla ciebie bo masz idealną głowę do takiego krotkiego ciecia. Napewno bym to rozwarzyl na twoim miejscu.

Świetny efekt. Stan miałeś dosyć kiepski a efekt naprawdę super. Góre możesz zawsze podsypać mikrowłóknami i nie speszyć się z dogęszczaniem. Fajnie, że tak to u Ciebie wyszło, trzymałem kciuki.

Strip to moim zdaniem najlepsze posunięcie gdy obszar łysienia jest znaczny. Postarał się Bisanga jeśli chodzi o wysokość pobrania paska, szkoda że ten polski paproch pobrał ci tak nisko. Ogólnie wydaje mi się, że lepiej zrobić 2 stripy jeśli doktorek wysoko pobierze niż 2xFUE gdzie odrost procentowo gorszy. Będzie fajnie napewno.

Zapuść kolego troche futro bo ciężko cokolwiek powiedzieć.

Ciężko z takiego stanu będzie uzyskać efekt jakbyś nigdy nie łysiał. Nie ma tylu graftów w donorze żeby to osiągnąć. Przeszczep to zawsze kompromis. Co do kredytu to niektóre kliniki nawet je proponuja, napewno polskie ale tych raczej unikaj. Dosyć fajnie wyglądasz na łyso, dobry kształt głowy, nie odstające uszy, szczupła twarz. Lepiej się ocenia fotki z dłuższymi włosami, lekarz też będzie takie od ciebie chciał.

Martwa skóra może to być. Też miałem z tym dziadostwem problem. Zacznij stosować zoxin- med bo moze tez to byc jakis grzybek.

Elegancko a daj jeszcze fote od góry