02.2024 w Aestepool

[lysy dzban]

54 minuty temu, Andrew3 napisał:

To zobacz sobie jeszcze raz. Zaczyna mnie już mocno męczyć przekomarzanie się w tym temacie. Zwłaszcza, że zaśmiecamy tutaj koledze mocno watek. Niech każdy kupuje co chce i gdzie chce. Z mojej strony to EOT.

Nie wiem czemu wszyscy tacy nerwowi na tym forum. To nie jest przekomarzanie -
https://www.rogaine.com/products/mens-rogaine-minoxidil-unscented-foam
https://www.regaine.co.uk/products/mens-foam

Wygląda na to że rynek brytyjski 73ml, US, DE 60ml. EOT

[Piterpiter]

Moja pianka Regaine ma 60g (rynek DE)

Edytowane 13 Stycznia przez Piterpiter

[feegloo]

2 godziny temu, lysy dzban napisał:

Doppelhertza widzę, że można z apteki z Niemiec przytulić za 150zł (3x60ml) z wysyłką do pl.

podrzucisz link ?

[Andrew3]

Godzinę temu, lysy dzban napisał:

Nie wiem czemu wszyscy tacy nerwowi na tym forum. To nie jest przekomarzanie -

Pewnie z nadmiaru testosteronu 😃

 

Godzinę temu, lysy dzban napisał:

Wygląda na to że rynek brytyjski 73ml, US, DE 60ml.

Dlatego parę razy napisałem, że aby oszczędzać trzeba szeroko oczy otworzyć.

[Ferchar]

Powiedzcie ignorantowi w tym temacie: czy warto zastąpić taką pianką standardowy psikany minox? Widzę, że i jedno i drugie bazuje na alkoholu, który raczej cudowny dla skóry głowy nie jest.

[lysy dzban]

6 godzin temu, Ferchar napisał:

Powiedzcie ignorantowi w tym temacie: czy warto zastąpić taką pianką standardowy psikany minox? Widzę, że i jedno i drugie bazuje na alkoholu, który raczej cudowny dla skóry głowy nie jest.

jest gliceryna

[ad7]

W dniu 15.01.2025 o 15:29, Ferchar napisał:

Powiedzcie ignorantowi w tym temacie: czy warto zastąpić taką pianką standardowy psikany minox? Widzę, że i jedno i drugie bazuje na alkoholu, który raczej cudowny dla skóry głowy nie jest.

Różne alkohole masz też w wielu kosmetykach, kremach itd i nie są one tak inwazyjne dla skóry jak sama ciecz. Co do samego minoxa - pianka szybciej schnie na wlosach niż minox w płynie. Pianka ma też glicerynę. W minoksie w płynie dużą rolę odgrywa też glikol, który również może podrażniać skórę tak samo jak alkohol.

Edytowane 17 Stycznia przez ad7

[Ferchar]

Dzięki za odpowiedzi. Czy taka pianka zostawia mniejsze siano na głowie czy na jedno wychodzi? 

[ad7]

Sieeeemaaa! ❤️

Przychodzę z aktualizacją po 11 miesiącach. Jest tylko lepiej. Mam wrażenie, że góra naprawdę ruszyła i wydaje mi się, że na jej efekt końcowy chyba jeszcze poczekam chwilę. W rzeczywistości odrosty wyglądają zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach.

Całościowo jak na 11 miesięcy, czyli praktycznie finalny efekt - jestem meeega zadowolony. Za miesiąc minie rok od zabiegu. Wtedy obszerniejsze porównanie przed i po

[Piterpiter]

Elegancko wygląda! Czekamy na kolejną relację 

[lopatam2]

Fajnie wyszło. Ja bym leciał za ciosem i uderzał na drugi  zabieg póki jeszcze się chce

[użyszkodnik]

Patrząc i porównując pierwsze zdjęcia z ostatnimi - naprawdę super efekt

[Ferchar]

Już super efekt z przodu, nie widać prześwitów mimo krótkich włosów i światła z góry. A korona coraz bliżej tego rezultatu i pewnie dogoni za 2-3 miesiące. 

[ad7]

2 godziny temu, Ferchar napisał:

Już super efekt z przodu, nie widać prześwitów mimo krótkich włosów i światła z góry. A korona coraz bliżej tego rezultatu i pewnie dogoni za 2-3 miesiące. 

Przypomnę tylko, że przy 4k graftów nacisk miałem na przód i zakola. Korona nie była priorytetem. A to na niej były największe ubytki co widać na zdjęciach z pierwszych postów tego wątku sprzed roku. Przy tej ilości graftów rozłożonych na całą głowę nie ma oczywiście szans, aby góra pokryła się całość idealnie bez prześwitów, nie mniej uważam, że coś tam na pewno jeszcze się na niej poprawi. Też myślę, że kwestia 2-3 miesięcy i to będzie finał na górze.

[Ferchar]

Pewnie już to pisałeś, ale i poszło na koronę?

[ad7]

3 godziny temu, Ferchar napisał:

Pewnie już to pisałeś, ale i poszło na koronę?

Środek/w górę około 500, sama korona około 1000 z tego co pamietam. Cała reszta poszła na przód i odrobina na potylicę na miejsce przetarcia od czapki.

[harrybobo]

11 godzin temu, Ferchar napisał:

Już super efekt z przodu, nie widać prześwitów mimo krótkich włosów i światła z góry.

Po raz n-ty potwierdzam.
Efekt wart przynajmniej 5-6 razy tej ceny (a w renomowanych klinikach życzą sobie krocie często)

 

11 godzin temu, Ferchar napisał:

A korona coraz bliżej tego rezultatu i pewnie dogoni za 2-3 miesiące. 

Nie dogodni. Poprostu nie m z czego. Na stan przed zabiegiem vs liczbę graftów vs inne czynniki to wygląda na serio super. Nawet jak sie poprawi i będzie efekt na koronie 12/10 => dalej brakuje tam 1,5k-2k graftów by było "jak na przodzie::(

[ad7]

5 godzin temu, harrybobo napisał:

Nie dogodni. Poprostu nie m z czego. Na stan przed zabiegiem vs liczbę graftów vs inne czynniki to wygląda na serio super. Nawet jak sie poprawi i będzie efekt na koronie 12/10 => dalej brakuje tam 1,5k-2k graftów by było "jak na przodzie::(

To jest oczywiste, że korona nie dorówna temu co jest na przodzie, z uwagi na zbyt duży, pierwotny ubytek. Chodzi o to, że uważam, że to co widać nie jest ostatecznym efektem. Zagęszczenie korony zauważalne jest u mnie dopiero od około 2 miesięcy, czyli po 8-9 miesiącach od zabiegu i po 2 miesiącach włączenia minoxa. Także spokojnie, poczekam jeszcze 2-4 miesiące i będę myśleć co dalej. 

Nie mniej - obecny efekt zadowala mnie na tyle, że na ten moment raczej nie myślę o drugim podejściu. Ale zobaczymy

[davidicke1]

W dniu 28.02.2024 o 16:44, ad7 napisał:

U mnie kryzys w 5 i 6 dniu jeśli chodzi o irytację na skórze głowy ale głównie w donorze. W strefie biorczej o dziwo spokojnie, bez większego swędzenia.

Takie pytanie do was mam jeszcze. Raczej zdecydowałem się na branie fina, trochę też za radą Doktora. Najpierw jednak zbadam sobie poziom DHT.

Ale pytanko - czy zwykły lekarz POZ ogarnie receptę na Proscar czy trzeba iść gdzieś wyżej jakiś dermatolog czy coś? Czy może po prostu jest na sali jakiś lekarz?  

Mam podobny problem z donorem, dzisiaj 5 dzień i strasznie swędzi i piecze. Czy stosowałeś coś na złagodzenie świądu i podrażnienia? Klinika skoncentrowała się głownie ma dbaniu o strefe biorczą.

[Esaroth]

1 godzinę temu, davidicke1 napisał:

Mam podobny problem z donorem, dzisiaj 5 dzień i strasznie swędzi i piecze. Czy stosowałeś coś na złagodzenie świądu i podrażnienia? Klinika skoncentrowała się głownie ma dbaniu o strefe biorczą.

5 i 6 noc były najgorsze, ja miałem podobnie + do tego takie dziwne uczucie na całej głowie, ale potem z każdą nocą było lepiej i już koło 10-11 niczego nie czułem

[ad7]

2 godziny temu, davidicke1 napisał:

Mam podobny problem z donorem, dzisiaj 5 dzień i strasznie swędzi i piecze. Czy stosowałeś coś na złagodzenie świądu i podrażnienia? Klinika skoncentrowała się głownie ma dbaniu o strefe biorczą.

Tylko mycie rano / wieczór i chyba z tego co pamiętam to ratowałem się też masowaniem karku 

[ad7]

Hejka, aktualizacja po ponad 12 miesiącach.  Otwarty na szczere oceny  Mieliście okazję śledzić dość regularną relację. Wiem, że  pomogła ona w wyborze czy to kliniki, czy to samej decyzji o zabiegu nie jednemu z was   Tym bardziej dzięki za dobre słowa czy to w PW czy tutaj w wątku  

Na wstępie zaznaczam również, że w rzeczywistości efekt prezentuje się lepiej niż na zdjęciach - szczególnie jeśli chodzi o koronę. Wiadomo, że zdjęcia to też kwestia światła i na nich zawsze będzie widać przerzedzenia (zawsze starałem się robić je pod dobrym, mocnym światłem). Wątku nie zostawiam, na pewno pojawią się jeszcze jakieś fotki w przyszłości.

Jakie są moje wrażenia? W przedziale 1-5 miesiąc nie za wiele się dzieje na głowie w kwestii odrostów. Po 5 miesiącu zaczyna się mała inwazja i po 6 miesiącach od zabiegu włosy zaczynają wyglądać już dość względnie, choć na tym etapie są dość cienkie, często zygzakowate/jakby połamane. Finalny efekt zaczyna być widoczny w okolicach 9 miesiąca.

Moja ocena efektu końcowego to solidne 9/10. Uważam, że jak na stan wyjściowy, który miałem, jak na cienkie blond włosy, które zazwyczaj są trudne do uzyskania dobrego efektu - to mam wrażenie, że osiągnąłem absolutny max tego co mogłem.

Linia włosów/przód mówi sam za siebie. Na to kładziony był też priorytet.

Korona - wiadomo, spodziewałem się lepszego efektu, chciało by się więcej i lepiej. Nie mniej, porównując stan wyjściowy z obecnym, i brak priorytetu na nią to uważam, że efekt jest co najmniej - solidnie zadowalający. Ale podkreślę. W rzeczywistości, na co dzień w lustrze wygląda to naprawdę dobrze, tylko osoby zaznajomione w temacie wyłapią przerzedzenia. Mógłbym podratować się mikro włóknami, ale uważam, że naprawdę nie ma nawet takiej potrzeby.

Czekam na to jak zachowywać się będą włosy w okolicach jesieni. Obecnie udało się zahamować ich wypadanie, pomimo braku fina. Na jesień - w zależności od sytuacji będę podejmować decyzję o próbie podejścia do drugiego zabiegu z celowaniem na koronę.

Reasumując zabieg - polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Wahającym się polecam zdecydować się wcześniej niż później. Decyzja o zabiegu najlepsza jaka mogłaby być. Wybór kliniki, wiadomo. Zachwalałem w wątku już nie raz, nie ma co się powtarzać. Oczywiście po roku czasu człowiek zapomina jak paskudnie wyglądało się wcześniej bo oswaja się z tym jak obecnie jest dobrze. Przeszczep zmienia wizerunek, odmładza i poprawia styl, wraz z komfortem życia.

Poniżej fotki ze stanem po 12 miesiącach i kilka porównawczych kolaży.

 

 

[Rafal77]

Właśnie Twoja relacja zmotywowała mnie do podjęcia decyzji i wyboru Aestepool. U mnie priorytetem była korona. Obecnie jestem prawie 2msc po zabiegu. Dzięki za relacje i oczywiście będę dalej Ci kibicował jeśli zdecydujesz się na kolejny zabieg

[Rutra]

W dniu 9.03.2025 o 16:57, Rafal77 napisał:

Właśnie Twoja relacja zmotywowała mnie do podjęcia decyzji i wyboru Aestepool. U mnie priorytetem była korona. Obecnie jestem prawie 2msc po zabiegu. Dzięki za relacje i oczywiście będę dalej Ci kibicował jeśli zdecydujesz się na kolejny zabieg

Ze mną jest podobnie. Twój wątek zadecydował i jestem kilkanaście dni po zabiegu. NIe mogę się inaczej odwdzięczyć, to w ten sposób dziękuję, a i w ramach spłaty długu spróbowałem skromnie opisać też swoje doświadczenie z perspektywy starszego od Twojego peselu  

)

[ad7]

Hej, hej. Dawno mnie nie było we własnym wątku, więc szybka, mała aktualizacja z rozczochranymi włosami przed fryzjerem  

Po ponad 1,5 roku od zabiegu wszystko trzyma się bardzo dobrze, przód - gdzie był największy nacisk - super! Korona bez zmiennych rewelacji, praktycznie stan jak w poprzednich fotach z relacji.

Wstępnie planuję doszczepić się na koronie na początku przyszłego roku, choć nie jest to przesądzone, gdyż obecny efekt nadal zadowala mnie ponad miarę.