Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

antydhtor

Members
  • Liczba zawartości

    3 743
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez antydhtor

  1. W rasie białej łysienie dotyka połowy ale też nie większości. Nie no Angel, ja zawsze jestem pełen szacunku dla ludzi którzy walczą z łysieniem, bez względu na to w jaki sposób - jakimi lekami czy samym HT albo wielokrotnością HT. Szanuję za to że w ogóle lecza łysienie, a nie jak ci co mówią: ''a *uj tam z tym'', ''to tylko włosy'', albo co najgorsze jak mówią: ''że tak musi być'' , ''że łysienie to normalna męska rzecz'', albo ''że trzeba być piz*ą żeby leczyć łysienie i przejmować się włosami'' itd... Twierdzę tylko efekt w tym przypadku na tyle HT i jak na dzisiejszy standard HT, nie jest zbyt dobry,- bo do najlepszych w prawdzie nie należy. Ale jeżeli ten facet jest z tego i tak zadowolony i dumny że walczy od tylu lat to jak najbardziej to inspiruje i szacun dla niego. W gruncie rzeczy to i tak chodzi o to aby samemu być zadowolonym z efektów, z obranej drogi metod walki itd... i to bez względu co inni o tym myślą i mówią, jak i o tym konkretnym przypadku czy obojętnie o jakim. I jeśli dla niego było warto to tak było - to jest bezdyskusyjne. Bo widzisz mnie tez mówili że nie warto, sam tez mówiłeś mi że chyba nie warto po tym jak mi się posypało mocno w skutek przesuszenia skóry wtedy, wielokrotnie też ludzie coś tu pluli do mnie nawet itd... a widzisz, ja też uważam że było warto w moim przypadku. O tym czy coś dla kogoś warte czy nie to nie powinno się dyskutować bo zdarza się że to co dla jednego jest bezwartościowym śmieciem dla drugiego może być klejnotem, np. jakieś zabytki które są wyrzucane na śmietnik a później znajdują się tacy którzy płacą za nie grube kasę, takim czymś może być np. też jakiś stary samochód który stracił na wartości do tego stopnia że ktoś czy nawet wielu poprzednich właścicieli przestało nim jeździć, a ktoś inny później zapłacił za niego i to w stanie złomu sporo kasy. Tak samo jest z włosami, są tacy co nawet nie łysieją i golą łeb na łyso i to nawet sami bo im szkoda parę groszy (w tym przypadku) na fryzjera, a włosy wyrzucają do śmieci, a są tacy którzy wydawają 100.000 i nieraz więcej na przeszczep żeby mieć chociaż trochę lepszy stan niż mieli, bo i tak w wielu przypadkach poprzez HT nie osiągają nawet iluzji optycznej naturalnej gęstości. Wartość jest pojęciem wysoce względnym, a i wszystkiego nie da się przeliczyć na pieniądze. Zatem choćby tylko sama ilość wykonanych HT tutaj inspiruje woli walki z łysieniem w tym przypadku. I rację przyznaję że jest to inspiracją - a tego przecież dotyczy wątek.
  2. Nie większość tylko 1/4 populacji męskiej,- tak dla sprostowania.
  3. Fakt, tylko że jest jedno ''ale''. My jako ludzie jesteśmy istotami rozumnymi, i ''kombinujemy'' - jak co zrobić, jak co osiągnąć, ''kombinujemy'' jak tylko się da, i z pewnością zawsze kombinować będziemy. Wydaję mi się że medycyna jednak też by żałowała jakby w ogóle nie tworzyć ''leków'', nie robić badań, eksperymentów itd... a w skrajnie czarnej wizji, mogłoby się nawet okazać że wszyscy jesteśmy wadliwi i wyginiemy, po prostu nie damy rady przetrwać - tak jak już wiele gatunków różnych istot wyginęło, a wydawałoby się że były bardzo silne i odporne na wszystko czy na wiele. Poza tym człowiek próbuje ze swojej natury właśnie, dążyć do doskonałości. Trzeba też dodać, że człowiek, to chce nawet dobrze wyglądać już po śmierci, w trumnie.
  4. Nie chciałem tego pierwszy mówić, ale też chętnie zobaczyłbym jego foty z najgorszego stanu z przed HT, jak i jakieś w trakcie przeszczepów/ po którymś tam HT... Jednak on niby robił już HT w latach 90'', a to może mieć też znaczenie, i niektóre zabiegi mogły być po prostu z*ebane z bardzo skromnym szczątkowym procentowo odrostem. Nie wiemy też jak wyglądał jego najgorszy stan, ale jak na HT tyle razy, to zgadzam się że rzadko, że gniazdo mocno przerzedzone, i że linia wysoka z recesją, tak jakby zupełnie nigdy nic nie było robione, żadne HT, ino tak jakby na fotach było widać zwyczajnie łysienie po prostu.
  5. Gdy mnie zapytają tam za ileś tam lat, to bądź pewien że zawsze, bez względu na uboki, bez względu na wydany hajs na leki, jak i na HT, bez względu na to co tam inni będą o tym sądzić, jaki i o mnie - ja zawsze powiem że warto i że było warto. Ale zgadzam się tu z Lion'em że obecna medycyna i metody leczenia nie leczą tak na prawdę w żadnym stopniu przyczyny.
  6. Ha ha Witaj w klubie. Uśmiałem się bo dokładnie tak samo robię, mimo że o newsach czytam tylko od kilku lat. No ale dla świeżaków w temacie takie tytuły o końcu łysienia robią wrażenie, zatem co się dziwić, skoro nieraz starzy wyjadacze też jakąś tam nadzieję mają jak coś takiego przeczytają.
  7. Wyleczyć nie da się przyczyny - jak na możliwości obecnej medycyny, ale objawy już tak, można wyleczyć. A co do sedna tematu, to ta ''druga faza łysienia'' którą masz na myśli (kiedy to oprócz zakoli robi się wyraźny zarys łysiny poprzez przerzedzenie na obszarze łysiejącym), przychodzi zazwyczaj w wieku 25 - 30 lat (u mnie nastąpiło w wieku 25 lat), choć nie brakuje takich że i po 40-stce to następuje (jak np. u mojego ojca - gniazdo zrobiło mu się dopiero grubo po 40-stce), albo dopiero na starość w niektórych przypadkach. Ale i też zdarza się że to przychodzi znacznie wcześniej bo i w wieku 22 - 25 lat, u osób szczególnie mocno i szybko łysiejących, nie brakuje przecież młodych 22 - 25 lat, z dużą i zaawansowaną łysiną rzędu NW 5 -6, a i nieraz dużo młodszych nawet i w wieku 17 - 19 lat.
  8. Zdecydowanie nie. Koray, Poswal i HDC w moim przypadku w gre wchodzili z naciskiem na tego pierwszego. Maras, to właśnie z HDC.
  9. Temat jest już tutaj: viewtopic.php?f=5&t=3303 A szampana to bym nie otwierał jeszcze (jak i też przedmówca powiedział zresztą).
  10. Ło.... serio nie ma żartów ? Czy to zatem znaczy że nie mogę brać leku finasterydu/dutasterydu i leku androcur oraz estrogenów ? A co się stanie jak się wykastruję chemicznie ? Umrę od tego ? A jakby tak Pan był chory na raka prostaty i lekarze powiedzieliby że albo kastracja chemiczna i długość życia 20 lat, albo nie leczyć i śmierć za dwa lata - co by Pan wybrał mogę wiedzieć ? A mnie nie zdziwił, i wg mnie bardzo dobrze postąpił że zasugerował finasteryd i że stwierdził że sam minoxidil to za mało, - to musiał być na prawdę bardzo dobry i kompetentny lekarz. Wypadałoby może jednak zacząć, że lekarz który Panu zasugerował finasteryd nie przepisując go w formie fizycznej recepty, nie miał żadnego obowiązku poinformowania Pana o skutkach ubocznych tego leku. Po drugie każdy ma swój łeb i mózg i czytać umie, a do leków są dołączane ulotki. Po trzecie, nie można chyba nazwać kontaktu mailowego z lekarzem/kliniką ''poradą lekarską''. Otóż poczytałem sporo, i jestem pewien że prawdopodobnie więcej niż Pan, i zdecydowałem że jak to niektórzy mówią ''rozwalę sobie hormony'' , czyli że zastosuję leki takie aby dobrze zbić androgeny i poblokować receptory androgenowe oraz enzymy 5 -alfa-reduktazy i jestem zadowolony i szczęśliwy bardzo z wyników leczenia, i nie żałuję decyzji o podjęciu leczenia z użyciem antyandrogenów. A co do kulturystyki to wie Pan, że często się zdarza najlepszym kulturystom (i nie tylko najlepszym) - zwłaszcza tym którzy najwięcej w siebie pompują androgenów, że zachodzi u nich zatrzymanie produkcji testosteronu w jądrach, i że nieraz dochodzi także do zmniejszania się jąder ? Wie Pan też że wybitni kulturyści bardzo często schodzą z tego świata zbyt przedwcześnie w skutek właśnie przyjmowania chemii którą biorą - niewydolność serca, zawały, zniszczenie wątroby i nerek itd...? Wie Pan też zapewne że niejaki Chris Benoit u którego stwierdzono (i to już pośmiertnie) normę testosteronu przekroczoną 10-krotnie, zabił swoją rodzinę i a później sam się zabił ? - a mówią że na mózg pada od finasterydu i że to finasteryd niszczy ludziom umysł ... Powinien Pan to wszystko wiedzieć skoro czyta Pan tematy kulturystyki. To jednak są jeszcze jacyś normalni lekarze na tym świecie.... - a już traciłem wiarę w to. Skoro chce Pan rzucić całkowicie leczenie łysienia i odstawić też finasteryd, oraz dowiedzieć się więcej, to ze swojej strony polecam także poczytać stronę ''propeciahelp'' a w szczególności zgłębić temat o PFS (Post Finasteride Syndrome). To z pewnością pomoże w decyzji już na 100% o zaprzestaniu brania finasterydu w Pana przypadku. Naturalnie że nikt Pana nie zmusza w żaden sposób do leczenia łysienia w żaden sposób, wszystko jest wyłącznie Pana decyzją - i tutaj ma Pan rację co do tego że woli odstawić czy w ogóle nie brać żadnych leków. Mam tylko jedną prośbę, żeby Pan nie walczył o delegalizacje jedynych oficjalnych leków zatwierdzonych do leczenia łysienia i nie wspierał tej propagandy delegalizacji tych leków w leczeniu łysienia, bo taka delegalizacja zrobiłaby krzywdę wielu ludziom którzy korzystają z tych leków i są zadowoleni że mogą na nie dostać receptę z przepisu lekarza dermatologa i że nie muszą ich sprowadzać sobie i tym samym za nie przepłacać. A ci którzy chcą brać te leki albo inne, to i tak będą brać, po co zatem im uprzykrzać życie i podnosić koszty leczenia łysienia. Ja wiem że jest już od dawna robiona propaganda aby zdelegalizować zatwierdzenie finasterydu do leczenia łysienia, a o próbach delegalizacji zatwierdzenia minoxidilu do leczenia łysienia, dowiedziałem się dzisiaj poniekąd z Pana postu. Również pozdrawiamy i życzymy najlepszych wyników i spektakularnych efektów w kulturystyce - bo widać Pan bardzo zainteresowany tematem. Ja szanuję ludzi którzy robią niezwykłe rzeczy - także ze swoim własnym ciałem, i m.in. podziwiam np. Roberta Burneikę znanego jako Hardkorowy Koksu, który ma obwód w łapie 61 cm (o ile mam nadal dobre info, jeśli nie to proszę mnie poprawić w tej kwestii), i jeżeli Pan kiedyś pokaże nam tu na forum z centymetrem na ręce, że ma Pan w łapie choćby 62-63 cm to na prawdę zyska Pan mój osobisty szacunek jako kulturysta. Tzw. ''kulturystyka'' jest dla wielu sportem i to wyjątkowym sportem, oraz sposobem na życie, ja natomiast uczyniłem swoim sportem i hobby, walkę z łysieniem i odzyskiwanie włosów. Chcę być mistrzem świata (choć niektórzy na międzynarodowym forum powiedzieli że już jestem) w efektach leczenia łysienia i odzyskania utraconych włosów. Jestem w taki sam sposób maniakiem a nawet można rzec fanatykiem włosów, jak kulturyści są na swój sposób maniakami/fanatykami ''mięcha'' i którzy to trzeba dodać - życie nieraz oddają za bycie w czołówce najlepszych choćby tylko przez moment. Ja co do swojej pasji i celu, a z powodu stosowanej chemii, to mam jeszcze dodatkowe utrudnienie oraz cel, żeby przy tym nie zmienić płci - co nie występuje u kulturystów, no chyba że u kobiet zajmujących się kulturystyką. Liczę więc że Pan mnie zrozumie, tak jak ja rozumiem Pana - bo dla mnie to nie jest zwykłe leczenie łysienia tylko coś więcej, jak powiedziałem, leczenie łysienia dla mnie to pasja, hobby, sport i sposób na życie, oraz coś co sprawia że jestem szczęśliwy i zadowolony.
  11. Tu masz inny przykład, możesz więc zobaczyć i sam ocenić Sam jak będę robił HT techniką FUE to też tak zrobię aby ukryć donor, a jak włosy w donorze trochę podrosną to nawet przedłużę je sobie do odpowiedniego poziomu długości reszty. Dla kogoś kto ma ''wypierdkową'' długość włosów (czy to na całości skalpu czy tylko w obszarze donoru), i planuje taką zawsze mieć, to może i lepiej, ale jak np. dla mnie to na pewno nie, i jak widać dla niektórych też nie.
  12. Niestety nie pamiętam gdzie to dokładnie było bo czytałem to już dawno, ale z pewnością na którymś dużym i znanym forum, na HLT albo na HLH lub BTT. Ja tak nie twierdzę. Powiedziałem tylko że czytałem czyjś wątek o złym wpływie minoxa na wzrok. Aczkolwiek to że wszechstronne różnorodne możliwe działanie minoxa jako skutki uboczne lub długofalowe skutki uboczne, nie zostało jeszcze w pełni poznane to to chyba każdy wie, a przynajmniej powinien to wiedzieć i zdawać sobie sprawę z tego. Napisałem że ''nie ma takiej dawki'' w odniesieniu do tych 2,5 mg i w odniesieniu do leków zatwierdzonych do leczenia łysienia, a nie mówiłem że nie ma dawki 1 mg fina w ogóle.
  13. A niby dlaczego 2,5 mg raz na dwa dni a nie 5, i dlaczego nie codziennie skro fin na krótki okres półtrwania i jest dawkowany codziennie w przypadku BPH ? I w ogóle dlaczego akurat te 2,5 mg, skoro wg zatwierdzenia FDA to fin do leczenia łysienia niema nawet takiej dawki, tylko ma dawkę 1 mg ? Zatem co to daje o czym mówisz, albo o czym ta lekarka mówiła ? To widocznie ta lekarka w tej kwestii już mądrości takiej nie ma. Czytałem już na jakimś forum że ktoś dokładnie tak samo opisywał sytuację, zatem być może w niektórych przypadkach minox może pogarsza wzrok ale nawet jeśli tak jest to w skrajnych przypadkach tylko. Zbieg okoliczności też może występować w tej materii, jak byś odstawił minoxa na jakiś tam czas, i jeśli wzrok poprawiłby się, to byś już mógł rzucić cień podejrzeń na minoxa.
  14. Prawda, tak może być, ludzie bardzo często mylą przesuszenie skóry z łupieżem i na dodatek jeszcze bardziej ją traktują silnymi wysuszającymi szamponami, albo nie odstawiają specyfików na alkoholach i glikolach - a to błąd, i może pogorszyć stan, i powodować nawet w skrajnym przypadku, wysuszenia powodujące utratę włosów, które to sypią się wraz z odpadającymi całymi wyschniętymi płatami skórnymi - jak też było u mnie rok temu. Na babskich forach też często babki piszą że ludzie często mylą suchą skórę z łupieżem, ale w przypadku kobiet suchy skalp częściej występuje niż u mężczyzn to też może dlatego tak piszą bo i częściej się to zdarza. Twarda woda to też fakt, i chyba nawet na większości obszaru kraju.
  15. Macie gdzieś w sieci jakiekolwiek zdjęcia pokazujące rezultaty na darolutamidzie ?
  16. W takim razie poprosimy o zdjęcia ''przed'' i ''po'' jeśli nie macie nic przeciwko. Niech założy swój wątek, albo Ty sam jej załóż. Wiesz, jeśli na tym forum byłoby dużo relacji z na prawdę udanych zabiegów przeprowadzonych w polskich klinikach i ze spektakularnymi efektami, a przynajmniej z jakimiś dobrymi rezultatami, to z pewnością opinie o polskich klinikach były by tu inne... - możecie się częściowo przyczynić do zmiany tych opinii tutaj, pokazując właśnie rezultaty z HT - jeżeli rzeczywiście są tak dobre jak mówisz. To samo tyczy się stron polskich klinik, ilość (w stosunku do ilości przeprowadzanych zabiegów) i jakość fotek mówi sama za siebie, a także manipulacja światłem, fryzem, - zaczeski itd. Niech pokażą że potrafią i niech ludzie (pacjenci/klienci polskich klinik) też pokazują efekty. Jeżeli polscy specjaliści pokazaliby że potrafią robić HT i że dorównują zagranicznym lekarzom, to opinie by się też o nich zmieniły - to chyba jasne.
  17. Spróbuj zatem może zrobić badania w jakimś innym labie, w takim żebyś był pewien że były robione na pewno w innym labie - zapytaj się czy robią to na miejscu u siebie czy wysyłają gdzieś dalej (wiem że np. z Poznania wysyłają do laba w Rzeszowie), dowiedz się też czy i ew. gdzie wysyłają z tego laba gdzie robiłeś. Możesz też zapytać jaką metodą wykonują to badanie. A jeszcze jedno pytanie: Libido Ci odczuwalnie wzrosło ? - bo nieraz ludzie twierdzą właśnie że im dziwnie wzrasta na ducie, a niby powinno przecież spadać, ew. pozostawać na niezmienionym poziomie.
  18. Nic nadzwyczajnego. To normalne. Mnie przy moim obecnym stanie lekarz też zarekomendował 2,500 graftów. I to tak się robi przeszczepy - tyle właśnie to się wszczepia nieraz tylko w wąski pas linii aby obniżyć linię, lub na zakola tyle idzie aby zrobić wysoką gęstość. Osobiście też wiele razy widziałem na różnych stronach/forach przypadki że na zakola, albo/i/w tym na delikatne obniżenie linii poszło 2000 - 3000 graftów. - Normalka i to nic dziwnego. Dla mnie to dziwne jest że w niektórych polskich klinikach na NW 5 robią 1000 graftów - to jest dziwne i szokujące! Jeżeli natomiast ktoś myśli że po przeszczepie 3000 graftów na powiedzmy obszar NW 5-6 uzyska afro to się bardzo myli. No ale ludzie którzy w żaden sposób nie leczą łysienia farmakologicznie, a agresywnie łysieją, i przy zaawansowanej łysienie rzędu NW 5 - 6 wszczepiają powiedzmy 4000 graftów mając efekt jak to tu mówią na tym forum zapałek wbitych w gówno ale mówią że jest ok. ... - to to zaś inni którzy czytają tylko lub w większości tylko takie historie przeszczepów, mogą rzeczywiście myśleć że 3000 gr to nie wiadomo jak już dużo to jest, i że to można taką ilością pokryć obszar nie wiadomo jaki duży... - tak to niestety jest. 3000 graftów z punktu widzenia naturalnej gęstości i dążenia do uzyskania jak najwyższej gęstości (a to ważne szczególnie na linii) - to szczerze mówiąc to to nie jest wcale tak dużo, nawet przy powiedzmy NW 2-3. -- 19 lis 2017, 23:06 -- Ale Angel mógłbyś wstawić jakieś foto z rzutu czoła też (a nie z góry) i z włosami do góry/do tyłu, to byłoby łatwiej ocenić faktyczną sytuację z frontu, i lepiej oszacować ile potrzeba graftów aby Ci zrobić linię jaką chcesz.
  19. @mic33 też robił badania przed i po miesiącu na ducie, i miał jednak spadek o 78% wg badań, oczywiście włosy mu się sypały nadal - jak twierdził ale nie o tym tutaj. Fakt że nie jest to tak duży spadek jaki teoretycznie powinien być notowany na ducie, ale jednak spadek został zarejestrowany w badaniach. viewtopic.php?f=6&t=1906 W o ogóle to porozmawiamy chyba o tym szerzej bo to w gruncie rzeczy jest ciekawe. Ja już nieraz @Kowalskiemu tłumaczyłem dlaczego tak może być i czego to może być wynikiem, ale nie chciał słuchać ino odstawił lek i dał spokój choć wszystko wskazywało na to że mimo ''kosmicznych'' i absurdalnych wyników badań, dut jednak spełniał swoją funkcję bo i linienie się zaczęło - co dość częste na początku jakiejkolwiek w ogóle ''działającej'' kuracji, oraz miał typowe uboki dla duta/inhibitorów 5AR - których by przecież nie miał gdyby lek nie działał (lub działał odwrotnie - czyli boost'ował DHT), i gdyby prawdą i stanem faktycznym były wartości wykazane w badaniach.
  20. Dla ''paru'' kłaków nie warto ryzykować utraty zdrowia - fakt, ale dla tysięcy kłaków to już bym się zastanowił z tym stwierdzeniem... Lub z farmaceutą, i także z FDA. A stosować je pod kontrolą lekarza to już żadnego ryzyka nie ma tak ? Albo uboki będą mniejsze lub w cale nie będzie jeśli bloker będzie stosowany z przepisu lekarza ? Lekarz też pewnie jest Bogiem i w razie wystąpienia uboków lub/i także różnych dodatkowych problemów, powikłań i komplikacji zdrowotnych, sprawi że wszelkie różne uboki i komplikacje zdrowotne znikną ?
  21. Tak dokładnie właśnie uważam i twierdzę. A czy np. leczenie androgenozależnego raka prostaty ma sens bez zbijania androgenów ? - NIE! i z łysieniem androgenowym jest tak samo, nie ma sensu leczenie łysienia androgenowego bez żadnego (choćby najsłabszego z najsłabszych) blokera. No chyba że łysiejesz bardzo delikatnie i powoli i masz jeszcze stan bardzo dobry to witaminki i cała reszta może coś pomogą - przynajmniej chwilowo, w przeciwnym razie szkoda sobie dupy zawracać i pieniądze tracić na leczenie ''farmakologiczne'' bez w ogóle żadnego blokera. Oczywiście są tacy którzy nie stosują żadnej kompletnie żadnej chemii, a tylko ''leczą'' łysienie androgenowe chirurgicznie czyli robią przeszczepy włosów, - jednak w skrajnej większości przypadków przy zaawansowanym i agresywnym łysieniu mimo wykonania kilkukrotnie HT, mają i tak efekt zapałek wbitych w gówno i linie na pół czaszki. A gdy mają jeszcze na dodatek cienkie blond włosy to już nawet nie mają i ''takiego'' efektu, mimo że wydają dziesiątki, a nawet setki tysięcy nieraz na HT. Jeśli masz dość mocne łysienie androgenowe to możesz sobie brać nawet wszystkie witaminki i minerały jakie tylko istnieją i to nawet w dużych dawkach (nie w takich jak są zwykle standaryzowane), używać szamponów jakich tylko chcesz i kiedy oraz ile razy chcesz - a to i tak gówno da.
  22. Alternatyw dla blokerów nie ma, jeśli chodzi o leczenie farmakologiczne łysienia androgenowego. Nt odp. co do reszty pytań masz całe forum. Cokolwiek byś nie dodał to leczenie łysienia androgenowego bez żadnego blokera jest gówno warte, a i nawet stosowanie minoxa bez blokera w dłuższej perspektywie, w przypadku dużej nadwrażliwości mieszków włosowych na androgeny może nawet zaszkodzić. Także nie rób sobie jakiś sztucznych nadzieji.
  23. Powiedz jeszcze kolego, czy odczuwasz jakieś jakiekolwiek typowe uboki dla duta ? Oraz czy badania były robione o tej samej porze (pobieranie) i na czczo oraz czy w tym samym labie ?
  24. A jak oceniasz sytuację co do stanu na głowie na ducie po tych 6-u miesiącach ?
  25. To łysienie, co masz (to co widać z tego zdjęcia jak i z tego które wkleiłeś w moim wątku), to mi wygląda na androgenowe, a nie na plackowate, choć jedno drugiego nie wyklucza, i nieraz może się zdarzyć że ktoś ma dwa albo nawet kilka typów łysienia. Twoje jednak wygląda na typowe androgenowe AGA/MPB w schemacie i skali Norwood'a - Hamilton'a Efekt masz po HT ''dzień a noc''.
×
  • Dodaj nową pozycję...