antydhtor

Sam ględzisz trochę akurat nie jest mowa jest o wymaganych papierach żeby być np. kolczykozatykaczem czy kimś kto przeszczepia włosy czy robi implanty włosów, tylko o samym fakcie i jest to porównywanie stopnia ingerencji tych zabiegów w ciało. Nie wiem dlaczego tego nie potrafisz zrozumieć, przecież napisane jasno . I nie tylko w PL, bo wyobraź sobie że w USA w latach 70'' (Zresztą w dzisiejszych czasach w USA też potrafią spartolić robotę nawet lekarze. Renomowany Dr. Bisanga z BHR też się ostatnio nie popisuje efektami) bardzo popularne i nagminne było implantowanie implantów włosów (czyli poniekąd wykonywanie podobnego zabiegu do autentycznego HT) nawet u każdego pierwszego lepszego fryzjera, na szybko i w *ujowych warunkach przez co ludzie dostawali nawet infekcji różnych i w następstwie czego innych komplikacji - i była to tak poważna sprawa że doprowadziła do delegalizacji implantów w Stanach. A co do reszty to się oczywiście zgadzam, ino jeszcze trzeba by zadać pytanie czy każdy zainteresowany tematem Polak zgodziłby się na zapłatę za zabieg transplantacji włosów cenę jak jest np. u DR. Feriduni'ego czy u np. Hasson'a i Wong'a ? Wiesz to się wszystko kręci wokół kasy i jedno wynika z drugiego, jakby Polacy zarabiali dobrze to by też dobrze płacili za takie zabiegi czy byli skłonni zapłacić, co nakręcało by też lepszy biznes i nawet decyzję o ściągnięciu jakieś lepszego specjalisty do krajowej kliniki. A tak jest jak jest.

Chodziło mi oczywiście o transseksualną kobietę czyli tak jak napisałem m/k male to female. Dlaczego miałbym pisać o kobiecie chcącej zostać mężczyzną i tym samym zażywającą lek na obniżenie testosteronu WTF ? co to za porównanie utraty włosów do wynaturzenia jakim jest pedofilia. W ogóle nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Ale też nie chcę go rozumieć Nie wiem gdzie ty to słyszysz i czytasz chyba że jest to przykład z Twojej własnej autopsji. Jeżeli ktoś chce odebrać sobie życie z powodu łysienia to raczej powinien szukać porady u psychiatry i leczyć coś innego niż łysienie. Bo zapewne są to jakieś inne poważniejsze schorzenia. Ogólnie to kompletnie nie wierzę w te Twoje "delikatne" skutki uboczne brania androcuru, możesz napisać co zechcesz w tej kwestii. Absolutnie rozumiem i popieram stanowisko lekarzy w ich restrykcyjnych przepisach co do przepisywaniu tego leku. Ale, ale... nie tak prędko...gdybym jednak znał jakiegoś lekarza który przepisuje androcur bez niczego to pierwszy stanąłbym w kolejece po receptę, chociażby dla wypróbowania. Tak tylko zwróciłem uwagę dla powiedzmy prawidłowości wyrażeń co do transseksualnego mężczyzny. A co tu jest więcej do rozumienia...? Pier****ym zboczeńcom dawają androcur za darmo, a mi zwykłemu normalnemu człowiekowi i obywatelowi nie chcą dać nawet za pieniądze na 100% bez refundacji tego leku w celu leczenia łysienia - i bardzo mnie to wkur***ia! I jeszcze tak co do pedofilii to oprócz kastracji chirurgicznej nieodwracalnej w skutkach w ramach kary powinna też być zastosowana amputacja penisa tak aby taki delikwent nie mógł się nawet odlać jak normalny zwykły facet w pracy w przymusowej ciężkiej robocie w kamieniołomach podczas odbywania kary, bo właśnie taka kara tj. 100 lat ciężkich robót np. w kamieniołomach i kastracja wraz z amputacja penisa ew. zamiast katy śmierci powinna być dla nich stosowana. Gdzie czytałem o myślach samobójczych z powodu łysiny? Choćby na Hairlosstalk (HLT forum gdzie również mam swój profil) widocznie słabo czytasz zagraniczne fora. Nie wiem czy rozumiesz ale są na tym świecie ludzie którzy pewne sprawy mają wyżej w hierarchii niż życie. Kiedyś np. czytałem (parę lat temu) że jakiś miliarder z Niemiec zabił się bo bał się panicznie nadchodzącego kryzysu i tego że straci przy czym całe życie nie był uważany za chorego psychicznie. Nie nie miałem myśli samobójczych z powodu łysienia bo nie jestem tak słaby - jeśli już chcesz wiedzieć, wiem że zawsze mogę przynajmniej próbować z tym walczyć i czerpać z tego radość, dumę i satysfakcję. Wiem że mogę mimo przeciwności losu i upierdliwych ludzi którzy usilnie starają się mi tego zabronić czy nie pozwolić na to. Myślałem tylko o tym przez chwilę po wyjściu od dermatologa i nie dlatego żeby to zrobić bo nie potrafię sobie dać rady z choroba czy ze samym sobą tylko ku**wa'' dla przykładu'' czyli zrobić to i napisać szczegółowo dlaczego, czyli że nie chcą mi dać leków i zabraniają leczyć łysienie. Dla przykładu, licząc że moja śmierć by coś zmieniła, zmieniła prawo tak samo jak np. samobójstwo pewnego pewnego homoseksualisty w UK doprowadziło do zmiany prawa! Zabił się dlatego że nie pozwalano mu być homo i uważano to za chorobę i leczono go powiedzmy lekami do kastracji. Tak, myślałem żeby tak zrobić ''dla przykładu'' i w nadzieji na zmianę prawa, ale bardzo szybko się z tego rozmyśliłem (to było tylko chwilowe pod wpływem wkurwienia i takiego impulsu żeby coś im pokazać czy udowodnić) nie jestem głupi, uświadomiłem sobie i wiedziałem że za dużo mam do stracenia i że mam dla kogo i po co żyć, że tym wyrządziłbym komuś krzywdę, że mogę ''wszystko'' jeśli chodzi o leczenie łysienia w jakiś inny sposób itd. że mogę zdobyć te leki które mnie interesują bo nie takie rzeczy przecież ludzie zdobywają jeśli tylko chcą np. narkotyki, broń czy inne jakieś wysoce nielegalne i zabronione rzeczy. Że świat się nie kończy przecież na dermatologu. I że zabijając się i tak nie mógłbym się cieszyć włosami, a moja śmierć i tak pewnie by nic w tym zakresie nie zmieniła, uznano by mnie tylko za debila. Tyle. -- 01 cze 2017, 11:57 -- A to czy wierzysz czy nie w moje ''delikatne'' skutki uboczne tego leku to już Twój problem czy może Twoja sprawa a nie moja i nie interesuje mnie kto w co wierzy czy nie wierzy . Jeśli chcesz możesz obejrzeć moje zdjęcia, nie mam cycków niczym piłki od kosza, brodę nadal mam i schudłem na prawdę sporo po całości (moje foty osobiste są nadal na HLT forum w moim osobistym temacie w sekcji success stories, na tym forum usunąłem niedawno bo myślę żeby wejść w szołbiznes i nie chciałbym żeby ktoś mi wytykał że biorę np. takie leki jak biorę zwłaszcza że po mnie ogólnie nie widać że biorę takie leki jakie biorę). Innymi słowy: jestem szczęśliwy dzięki temu lekowi i przez to że podjąłem decyzję o leczeniu łysienia z wykorzystaniem tego leku, na prawdę bardzo mi pomógł i z umiarkowanymi jak dla mnie ubokami, ale oczywiście z powodu klasyfikacji tego leku nie polecam nikomu i nawet odradzam ten lek żeby mieć powiedzmy czyste sumienie że nie zaszkodziłem komuś na ku**sa polecając ten lek czy inne podobnie działające. Także najlepiej nigdy nawet nie sięgaj po androcur. Ale nie dziwię Ci się bo to mój przypadek jest dziwny i masz naturalnie prawo żeby nie wierzyć bo siłą rzeczy rozum każe myśleć tutaj racjonalnie czyli inaczej do tego co opisałem. I nawet chyba żaden lekarz też by nie uwierzył jak bym mu powiedział co, ile, w jakich dawkach, i jak już długo - przez jak długi czas przewlekle, nieustanie zawsze i codziennie biorę. Nie uwierzyłby w ogóle w to jakie leki biorę. Dlatego też zbieram wszystkie puste opakowania po zużytych lekach i kiedyś może pójdę do tych lekarzy którzy nie chcieli mi przepisać leków, zapytam czy jeszcze mnie pamiętają (a na pewno pamiętają bo nie sposób mnie nie pamiętać gdyż byłem powiedzmy jak to mówią często ''upierdliwy'' ) i wysypię im na biurko te wszystkie opakowania z dużej torby podróżnej. Pokaże im też starsze zdjęcia stanu na głowie jakby przypadkiem jednak mnie nie pamiętali albo udawali że nie pamiętają. -- 01 cze 2017, 12:08 -- Masz rację, jest jak jest i trzeba jakoś tam sobie dawać radę, byle by do przodu i byle by osiągać zamierzony cel. Fakt, jest bardzo mało takich ludzi jak ja, ale są, i w skali świata znalazłoby się ''paru'' czy może nawet więcej niż ''paru''. Angel, mała poprawka to nie jest tak że penis nie jest dla mnie ważny - bo jest, tylko nie jest najważniejszy. Ale przyznam natomiast że ja też w życiu ze wszystkich chorób też najbardziej obawiam się łysienia czy obawiałem od jakiegoś tam czasu.

To było dobre Nie że by było bo tak jest w moim przypadku, ale mogę być wyjątkowym przypadkiem i jednym z niewielu także wiecie. .

Nie sprowadzam teścia tylko do tej roli co twierdzisz i nigdy tak i nigdzie nie napisałem przecież. Wiesz ja nie znam poziomu swoich hormonów bo badań nie robiłem i nawet nie chcę znać wyników. Biorę ten lek czyli androcur już grubo ponad 2 lata nie wiem może 2,5 nawet i to w sporych dawkach, brałem tez maksymalną zalecaną dawkę tego leku stosowaną np. przy raku prostaty, i do tego użyłem też analogu GnRh czyli leku do kastracji chemicznej, przez dobre 1,5 roku brałem też stale ciągle i zawsze dawkę 200 mg androcur na dobę i oprócz spadku popędu, zaburzenia wzwodów, braku spermy tak na prawdę nic mi nie jest. Ludzie mówią że od tego się tyje albo ogólnie rozkład tłuszczu zmienia się w ciele, ja tam nie mam nic takiego, i nawet od tej mojej kuracji i diety schudłem sporo - więc tutaj odwrotnie. Cycki też mi nie urosly jak piłki od kosza tylko powiedzmy małe gino i przejściowe zmiany w sutkach, tzn tzw ''puffy'' miewałem ale wracało do normalnej postaci i wraca jeśli już się pojawia znowu. Nic i nigdzie mnie nigdy nie bolało i nie boli, nie odczuwam tez ani żadnego nadmiernego zmęczenia czy senności itd. poza tymi ubokami co wymieniłem nic mi nie jest i czuję się normalnie, a nawet lepiej psychicznie jak i fizycznie bo stan włosów się diametralnie zmienił i dużo też odzyskałem także jestem zadowolony. Co do pedofilii to powinno się ich zwyczajnie zabijać tzn. kara śmierci natychmiast, a nie marnować tak drogie i wspaniałe leki i jeszcze dawać im je za darmo na refundacje z naszych podatków, wmawiając im i nam wszystkim że to choroba a nie że to skrajna głupota, debilizm i wyjątkowe zboczenie. A jeśli nie kara śmierci dla nich to jakaś inna wyjątkowo dotkliwa kara i do tego też kastracja chirurgiczna a nie zabawa dragami - takie moje zdanie. Paranoja bo debilizm, skrajną głupotę, wyjątkowo perfidne i ohydne zboczenie lekarze nazywają chorobą i leczą to, a prawdziwą i to poważną genetyczną chorobę jaką jest łysienie sprowadzają to tzw. cytuję ''problemu kosmetycznego'' i nie chcą leczyć łysienia - paranoja i kpina totalna! Wiem o tym że niektórzy kastraci biorą później teścia ale nie zawsze i nie wszyscy. I kolego mała poprawka co do ''transseksualnego mężczyzny'' bo transseksualny mężczyzna to F to M (czyli pierwotnie biologicznie i genetycznie ciało kobiety), a nie M to F. - tak na marginesie O przypadkach samobójstw czy prób samobójstw albo ciągłym myśleniu o tym z powodu łysiny też się słyszy i czyta. -- 31 maja 2017, 19:21 -- Nie chcą brać za to odpowiedzialności (czyt. mieć potencjalnych kłopotów z tego powodu), gdybyś zmienił zdanie i szukał później winnego twoich ew przyszłych kłopotów zdrowotnych. I jeszcze tak tylko dopowiem (choć wiele razy mówiłem). Rozumiem to i właśnie dlatego chciałem podpisać stosowne oświadczenia że nigdy o nic i do nikogo w tej kwestii żadnych pretensji mieć nie będę oraz że nigdy nie będę wstrzynać żadnych roszczeń z tego tytułu. Po prostu mieli mnie w dupie i zlali sikiem prostym.

Nie chcą brać za to odpowiedzialności (czyt. mieć potencjalnych kłopotów z tego powodu), gdybyś zmienił zdanie i szukał później winnego twoich ew przyszłych kłopotów zdrowotnych. Zysk z przepisania ci androcuru jest dla nich żaden, a ryzyko całkiem spore. Lekarz wypisując ci receptę musi ją podpisać, a to oznacza, że w jakimś stopniu to autoryzuje. Też bym nie wypisał byle czego byle komu, żeby nie narobić sobie kłopotów z ewentualnymi pieniaczami. I właśnie trafiasz w sedno! Autoryzacja - jakie to ładne słowo.... Chcę walczyć o zmianę tej że autoryzacji czy w ogóle o zmianę prawa. Tak samo jak kiedyś np. musieli walczyć o swoje prawa ludzie homoseksualni czy transgenderzy. Chcę mieć prawo do skutecznego leczenia łysienia i nie zawaham się przysłowiowego Nieba i Ziemi poruszyć żeby realizować swój cel, osiągnąć go i być dumnym oraz szczęśliwym. -- 31 maja 2017, 16:01 -- Rozmawiałem też już z paroma ludźmi z całego świata i stwierdzam że jak to się mówi ''skoczyli by za mną w ogień'' chyba, jestem dla niektórych jak jakiś Guru i wyrazili oni chęć założenia organizacji której pomysłodawcą jestem, aby wspólnie walczyć o swoje bo razem raźniej i jak to mawiają oraz jak to jest napisane w sraczu publicznym na korytarzu serialowym serialu ''Świat wg Kiepskich'' ''w kupie siła''. -- 31 maja 2017, 16:05 -- Bo wiecie, jak kończy mi się androcur to się bardzo wku*wiam i powiem szczerze że chyba nic mnie w życiu nigdy też tak nie wku*wiło jak fakt że lekarze odmówili mi wypisania recepty. I szlag mnie trafia że muszę przepłacać za leki np. sprowadzając je z zagranicy. *uj mnie też strzela że wyśmiewają pacjentów oraz samą chorobę jako taką.

Dlatego że lek ten rzeczywiście pomaga, a ponad to jest nawet faktycznie zatwierdzony do leczenia łysienia czego nie ma w przypadku innych antyandrogenów jak np. w przypadku flutamidu czy bikalutamidu. Wszystkie androgeny niszczą mieszki włosowe (także T i inne słabsze) nie tylko DHT. Tyle że DHT niszczy je najbardziej ze wszystkich androgenów i jest najbardziej znany pod tym względem a dyskusje o tym są wysoce popularne wszędzie na całym świecie. A oni nie mogą decydować o tym że sprawność ku*asa jest dla mnie ważniejsza od włosów i tyle. A gdy bym został jakimś dewiantem seksualnym (zanczy: udawał dewianta na potrzeby zdobycia recepty) to zapisywali by mi ten lek ? Jak myślisz/myślicie ? Albo jak bym załatwił formalności że chcę zmienić płeć to wtedy też nie było by problemu z receptą na androcur nie..... ? Fakt mają w dupie żeby pomóc w leczeniu łysienia i nawet często wyśmiewają pacjentów jak i samą chorobę i nienawidzę ich wyjątkowo za to.

Pragnę podyskutować na powyższy temat, dlatego zakładam ten wątek. W moim przekonaniu w obecnych czasach jest niestety dyskryminacja mężczyzn jeśli chodzi o leczenie łysienia, zarówno przez dermatologów (wiem to z własnego doświadczenia i przeżyć) jak i też (co można podejrzewać czytając fora tematyczne) przez lekarzy od przeszczepu włosów. Już tłumaczę dlaczego. Lekarze dermatolodzy nie pozwalają mi jako mężczyźnie skutecznie leczyć łysienia androgenowego! Mimo tego że leki istnieją i są dostępne. Nie chcą zapisywać mi skutecznych leków takich jak np. lek androcur, a zapisują mało skuteczne i oszukane w dawkach wyjątkowo drogie leki i nie refundowane takie jak lek propecia. Lekarze od HT odmawiają mi wykonania przeszczepu włosów gdyż pragnę obniżyć linię i zrobić zakola tak aby była maksymalnie możliwie dobra gęstość i U-kształt linii frontowej włosów/czoła. Moje pytania w związku z tym brzmią: Dlaczego ? Dlaczego do jasnej k**wy nie pozwalają mi i zabraniają wręcz skutecznie leczyć łysienia androgenowe które zresztą sami zdiagnozowali ? Dlaczego nie chcą zapisywać mi np. leku androcur (najlepszy lek na łysienie - pomógł mi najwięcej) mimo że właśnie ten lek zapisują babom w celu leczenia łysienia androgenowego/androgenozależnego bez żadnego problemu, lek ten jest także zatwierdzony do leczenia tego typu łysienia tylko dla bab (taka ciekawostka), i zapisują go babom z refundacją nawet, a mi nie chcą zapisać nawet na 100%. Bezczelne chamy chcą żebym łysy zdechł. Dlaczego lekarze od HT (bo konsultowałem się już z polskim konsultantem kliniki HDC to wiem) nie chcą mi zrobić linii tupu U ? Dlaczego jako mężczyzna jestem dyskryminowany na każdym kroku przez lekarzy jeśli chodzi o leczenie łysienia ? I czy naprawdę muszę zmienić płeć albo wyjechać do USA ??? żeby nie być jednak dyskryminowanym i skorzystać z takich trzeba nazwać przywileji jakie mają baby jeśli o leczenie łysienia chodzi, mieć zapisywane refundowane skuteczne leki do leczenia łysienia, oraz żeby jakiś doktorek od HT zrobił mi linię U=shape. -- 31 maja 2017, 13:44 -- Temat założyłem żeby dyskusja była tutaj tylko i w jednym miejscu a nie po różnych innych tematach i nawet nie zakładanych przeze mnie. Zapraszam do wzięcia udziału w dyskusji. Temat jest oczywiście całkowicie poważny ale też chętnie się pośmieję (w ramach żartów zdrowego rozsądku oczywiście) bo lubię i śmiech to zdrowie.

w Twoim przypadku chyba najlepszym, najtańszym, najmniej upierdliwym, i nieinwazyjnym jeśli chodzi o zdrowie, rozwiązaniem w celu maskowania ''lądowiska dla helikopterów'' bezie mikropigmentacja. Ale oczywiście jeśli masz zapał, i fundusze pozwalają to możesz się też (lub dodatkowo) zainteresować przeszczepami włosów gdyż coś tam z donoru na pewno dałoby się wyciągnąć i przeszczepić na koronę. Ew. też zwykła peruka wchodzi w grę lub przyklejany system włosów jeśli marzysz o normalnej jakiejś fryzurze i dobrej gęstości.

Nie rób se jaj. To jest prywatna firma, mogą robić co im się podoba. A kierują się wyłącznie własnym interesem. Nawet mechanicy samochodowi odmawiają napraw - bo tego nie robimy, tamtego nie robimy. Wytłumaczyłem ci jak to działa, a ty dalej tworzysz filozofie. Weź ze sobą pół miliona euro, połóż doktorowi na stół i powiedz, że chcesz specjalnego traktowania. Będzie zupełnie inna gadka. A jak nie masz tyle, to się musisz godzić na ich warunki, bo jesteś jednym z wielu klientów czyli nikim. Jaj..... ha ha haaa Jaja to se ze mnie robią konsultanci lekarzy/klinik od HT i dermatolodzy! Nie, nie mogą robić wszystkiego co by im się podobało bo wiesz słowo wszystko ma zbyt szerokie zastosowanie żeby w ogóle stwierdzić że mogą robić wszystko co im się podoba. Są pewne ograniczenia prawne i nikt nawet bogata firma nie może np. zabijać ludzi czy inaczej pozbywać się konkurencji choćby ta była nieuczciwa. No ale nie będę się dopir***c do każdego słówka i jego użycia w formułowaniu zdań. Wiem że mechanicy często tak mówią ''nie robimy tego'' nie robimy tamtego'' ale tu nie o to chodzi. Sam jestem mechanikiem i potrzebowałem części z ASO, a ASO wg swojego regulaminu pewnych grup części po prostu nie sprzedaje klientowi do ręki a nabycie ich jest tylko możliwe jeśli auto zostanie pozostawione u serwisie ASO i u nich i przez nich owe części zostaną wymienione. Chodzi o to aby klient nie nauczył się montowć/naprawiać czy wymieniać pewnych części. Swoje zasady argumentują swoim regulaminem opartym np. na tym że mówią że wyznają zasadę aby robić wszystko żeby kradzieże samochodów nie występowały tak często, żeby po prostu nie przykładali ręki jako ASO w ''nauce'' np. złodzieji samochodów o wszystkich zabezpieczeniach czy mechanizmach działania zabezpieczeń, blokad, zamków, stacyjek itd. Byłem klientem, płaciłem tyle co chcieli, i nie chcieli mi sprzedać części do ręki żebym je sam zamontował. robiłem akurat auto klientowi który wymagał nowych części i oryginalnych wiec sprawa mi się skomplikowała a naprawa przedłużyła. Zapytasz pewnie zaraz dlaczego klient sam nie pojechał bezpośrednio do ASO - otóż dlatego że koszty robocizny z ASO są przynajmniej 2 razy większe jak u mnie. Np. w ASO rozbiórka takiego wozu do ostatniej śrubki przygotowanie do renowacji i renowacja/lakierowanie całej kasty tak jak fabrycznie oraz ponowny montaż, regulacja i wynikające po drodze naprawy bieżące oscylują albo nawet przewyższają wartość auta bo jest to ok. 150000 PLN, a u mnie robotę wykonano za 40000 PLN w tym chromy. Oczywiście części swoją drogą. To tyle bo nadal nie wiesz o czym mówię chyba i myślisz że ktoś tam nie chciał mi czegoś zrobić. Nie wiem jak to wygląda po względem prawnym jeśli chodzi o sprzedaż oryginalnych części przez autoryzowane salony, i czy są różnice w różnych krajach, ale fakt że części których w PL nie chciano mi sprzedać jako klientowi, bez problemu sprowadziłem z ASO z Włoch. I tak samo jeśli chodzi o HT, jeśli będę musiał to pojadę do USA żeby być klientem a nie pacjentem. Sam mówisz (gdzieś w jakimś temacie powiedziałeś) że USA jest wyjątkiem i że w USA pacjent jest klientem. I w cale nie trzeba przepłacać 10 krotnie za jak mówisz ''specjalne traktowanie'' czy wyimaginowane wygórowane wymagania, bo są lekarze którzy robią to po normalnych cenach (normalnych w sensie tam normalnych, a to że dla np. Polaków jest to drogo to już zupełnie inna sprawa). -- 31 maja 2017, 12:37 -- Ni bój nic o moje zarobki. Jak bym koniecznie chciał to nawet w tej chwili nie mając gotówki sprzedałbym powiedzmy mieszkanie i samochody i stać byłoby mnie na jakieś HT w lepszej ''renomowanej'' klinice, ale to nie o to chodzi żeby pozbywać się majątku na szybko czy robić zabieg z pośpiechem. Wszystko ze spokojem, zwłaszcza że dzięki leczeniu farmakologicznemu stan mi się na tyle poprawił że nawet ostatecznie to nie musiałbym robić w cale w ogóle HT. Ale masz racje ta jak to mówisz ''sraka'' potrafi dać się we znaki człowiekowi i skutecznie niszczyć życie, dołować, doprowadzać do szału itd. zwłaszcza jeśli lekarze nie chcą wypisywać recept na potrzebne leki. Rozumiem o czym mówisz doskonale, fakt że patrzenie w lustro potrafi nieraz doprowadzić człowieka do szaleństwa i że najlepiej byłoby o tym tak sobie po prostu zapomnieć i żeby było wszystko ok żeby łysienia nie było i super stan na głowie. Pewnie, odbijaj jak możesz, i jak masz szansę czy okazję. -- 31 maja 2017, 12:45 -- Pewnie masz rację, tylko że chirurgia a jak to zwią ''kosmetyka'' czy ''chirurgia plastyczna'' to nie to samo w gruncie rzeczy. Tak samo można by powiedzieć np. nie zrobimy ci tatuażu czy kolczyka bo to nie jest etyczne, a do tego też ingeruje w ciało i że krew się ''leje'' podczas takich zabiegów, a skoro jest kontakt z krwią to też może dojść do zakażenia przecież, i to przez głupotę bo ktoś chciał zmienić czy poprawić swój wygląd czyli bawił się w kosmetykę . Z przeszczepem włosów jest podobnie - jest to ponoć zabieg tylko ''kosmetyczny'', a krew się też leje podczas jego wykonywania.

Bzdury gadasz. Bo życie dowodzi, że też różnie to bywa, tylko widać mało szukasz. Nie tak dawno oglądałem filmiki o poważnych chorobach genetycznych (np takiej gdzie organizm wytwarza kości w miejsce uszkodzonych tkanek miękkich). I też ludzie skarżyli się, ze firmy farmaceutyczne mają to w dupie, bo mało (bardzo mało) ludzi choruje, więc i potencjalny zysk nie byłby wielki. Nie jest to z resztą jedyny przypadek rzadkiej choroby, gdzie ludzie skarżyli się na obojętność firm i to nawet w sytuacjach gdzie były już jakieś zaczątki do opracowania leku. Także to nie takie proste - choroba / nie choroba. Dwa błędy w rozumowaniu. 1. Obrót nie jest dochodem (czego większość nie rozumie). 2. Nie jesteś do cholery jedynym klientem (czego też większość nie rozumie). Kliniki mają setki lub tysiące klientów rocznie i myślą masami. Uwielbiają więc szablonowe przypadki, które mogą umieścić w ich pieprzonych katalogach. "Patrzcie jak żeśmy odpierdolili 40-latka z zakolami. Wygląda młodziej o 10 lat". To jest idealny przypadek, szablonowy i łatwy. Ty jesteś special case - przypadek trudny, ryzykowany. Jeśli zabieg u ciebie będzie drogą donikąd (duże prawdopodobieństwo) i wkleisz zdjęcia w sieci, to wiadomo jakie będą komentarze. Nie trudno przewidzieć jak będą jechać po doktorku (że za kilka srebrników każdego oszpeci). To zaś przekłada się na uznanie go za nieetycznego, z zaleceniem omijania, a to z kolei przełoży się na realne straty finansowe! I to nie ważne, że sam chciałeś. Kogo obchodzi w necie prawda, skoro możesz zrobić gównoburzę i przedstawić zupełnie inną wersję wydarzeń niż mówisz dziś. Frankowicze też chcieli, a dzisiaj drą japę na cały kurwa świat, bo jakiś palant nie myśli co podpisuje. Tak było, jest i będzie. Ale kliniki chcą pilnować swojego biznesu i nie zamierzają się użerać z potencjalnymi twórcami problemów (ang. trouble-makers), więc wolą z góry ich unikać, nawet jeśli się pomylą i stracą, niż narażać się na w/w gównoburzę. Jak chcesz czegoś specjalnego to musisz specjalnie się wysilić szukając. Sorry Winnetou, ale biznes robi się na sprzedaży towaru który jest na półce, a nie na takim który trzeba przygotowywać na specjalne zamówienie. Jakie bzdury? Powiem inaczej gdyby AGA/MPB było tak samo poważnie traktowane jak PCa (rak prostaty) to dawali by mi dragi do kastracji bez problemu na receptę i to jeszcze na refundacje. Albo chociaż androcur. Tak samo sprawa wygląda np z minoxem. Mało szukam.....? _Szukam wszędzie gdzie się da i nawet u źródła samego. Może i mało popularna ta choroba o której piszesz ale łysienie dość polularne, tak bardzo że nawet jest uznawane za coś normalnego.... a nie za chorobę. I tu nie chodzi o obojętność tylko o celowe uniemożliwienie leczenia łysienia. Proste czy nie proste...- to zależy co i dla kogo. Wiesz ja jestem taki że wiem czego chcę wyobraź sobie że kiedyś patrząc na monitor na aukcję na ebay tak po prostu kupiłem coś, wsiadłem w samochód i pojechałem po to 1300 km za granicę bo akurat to chciałem, tego poszukiwałem i tego nigdzie nie mogłem dostać więc jak tylko zobaczyłem aukcję to palec wskazujący prawie wepchnąłem w monitor z okrzykiem ''TO !!! must be mine'' i tyle, ale nie chcę tutaj robić śmietnika z tego tematu moimi osobistymi sytuacjami życiowymi. Jakie błędy w rozumowaniu ? Doskonale wiem że obrót nie jest dochodem i że nie jestem jedynym klientem ale wyobraź sobie że np. w syt. w której przechodziłem i miałem na myśli akurat, to byłem jedynym klientem (i nikt inny nawet o to nie pytał przez ładnych parę lat w tej firmie) na te przedmioty (konkretnie części do zabytkowego luksusowego samochodu z ASO) które sprzedawcy posiadali czy mogli sprowadzić dla mnie a jednak nie zrobili tego argumentując jakimś swoim dziwnym regulaminem i zasadami dotyczącymi akurat tych konkretnych części. Lion - i wierz mi że wiem co mówię ! A mógłbym jeszcze podać inne przykłady ale nie będę tu opisywać historii zmagań moich w nabywaniu dóbr. Innym przykładem są też choćby leki których apteka nie chce mi sprzedać bo nie mam recepty której lekarz nie chce mi wypisać i tyle. Natomiast to co mówisz o klinikach i o tzw. szablonowych przypadkach to się z tym zgadzam całkowicie i rozumiem logikę czy politykę klinik, jednak odmowa z ich strony na wykonanie ''zabiegu kosmetycznego'' odbieram jako dyskryminację ''special cases''. Co do biznesu to widzisz biznes można robić na dwa sposoby 1 - na ilości sprzedanych tanich produktów i 2 na cenie i na jakości, renomie i marce. Np. sprzedane 20 Daewoo Matiz'ów nie będzie warte nigdy co sprzedany jeden Maybach i analogicznie oczywiście też zyski z ich sprzedaży. I właśnie dlatego ja dam zarobić jakiemuś ''nieetycznemu'' doktorowi bo takiego uważam za etycznego, ponadto jestem trochę tak jak Janosik i chciałbym dać zarobić temu co mniej zarabia niż temu który czerpie cały czas duże zyski i to z byle jakiej roboty bo ludzie uważają ją za super wykonaną. Ja uważam inaczej niż ludzie i mam prawo tak uważać. Ale niestety masz racje - muszę jednak szukać daleko odpowiedniego doktora.

No i co takiego.... co w tym dziwnego....? Nie raz widziałem na innych forach kogoś kto tak zrobił. Ludzie z różnych przyczyn nieraz tak robią np. z braku funduszy żeby od razu pokryć cały obszar, albo żeby jednak było oszczędnie z graftami, a zależy im na linii, lub gdy resztę łysiny chcą maskować fryzem albo dokleić system itp. A tak co do jego nowej linii to pod względem jakości (gęstości/ilości rosnących tam włosów) oczywiście dzień a noc, ale wg mnie to zrobili mu kształtem gorszą jak miał, bo miał (z tych resztek włosów) takie lekkie ''U'' a teraz ma lekkie ''M'' - to tylko moja opinia. -- 28 maja 2017, 19:30 -- Dodrukują mu tam system włosów na środek i będzie jak znalazł Też może być taka opcja, i w syt. takiej linia z naturalnie rosnących swoich włosów świetnie zamaskuje zastosowanie systemu na środku czy tuż za linią - i będzie gitara. Nadal uważam że linia to podstawa zarówno pod względem tego że linia jednak wszystko zmienia, jak i tego że dobrą linią można maskować użyty częściowy system (gdy stan łysiny tego wymaga dla wysokiej gęstości i mega efektu). Linia jest najważniejsza (bo prócz tego że zmienia wszystko to nawet w przypadku rozległej łysiny daje możliwość ukrycia faktu użycia systemu) - tak twierdzę i zawsze będę tak twierdził niezależnie od tego jak twierdzi nawet reszta świata i wszyscy ludzie na świecie.

A konkretnie to jakie? Którą genetyczną chorobę ostatnio wyleczono (wynaleziono na nią lek), bo chętnie się dowiem. Myślę, że to nie ma znaczenia w dzisiejszym świecie, który goni za zyskiem. Jak idzie na czymś zarobić to się to robi, bez względu na to czy jest to uważane za chorobę, problem kosmetyczny, czy kaprys. Nie tak dawno wklejałem post jak Bill Gates łzawił, że w trzecim świecie ludzie umierają na uleczalne choroby, a kasa idzie na pomniejsze sprawy jak badania nad łysieniem. Mnóstwo ludzi przecież w dzisiejszym świecie wydaje krocie na zabiegi całkowicie bezsensowne (nawet z kosmetycznego punktu widzenia) i jest sporo chirurgów gotowych je zrobić, jeśli tylko zostaną odpowiednio wynagrodzeni. Tak tylko powiedziałem, stwierdziłem fakt że ''nie takie choroby już leczą'' przytakując przedmówcy i miałem na myśli ogólnie choroby, jakieś inne które są uleczalne a nie miałem na myśli akurat o typowo genetycznych. I w sensie ''nie takie'' bo np. miałem na myśli choroby które mogą zagrażać życiu nawet, a da się je jednak jakoś tam leczyć (czy inaczej może: grać na czas w skrajnych przypadkach) i też tutaj chodziło o przytaknięcie na wypowiedź powyżej. Nic więcej. Może ma to większe znaczenie może nie ma, ale musisz przyznać że jeśli łysienie androgenowe byłoby jednak traktowane jako choroba i równie poważnie jak inne choroby to znacznie łatwiej i taniej byłoby zdobywać wiedzę nt leczenia łysienia i poważne czy poważniejsze leki w celu leczenia łysienia dla przeciętnego Kowalskiego. A że jest jak jest no to jest z tym problem w postaci skromnej wiedzy lekarzy dermatologów, ich chęci do leczenia tego, oraz problem z pozyskiwaniem czy pozyskiwaniem po normalnych cenach leków przez ''Kowalskiego'' zainteresowanego leczeniem łysienia i chcącego leczyć to w poważny sposób. Co do tego że za pieniądze można ''wszystko'' (w cudzysłowiu wszystko bo tak na prawdę życia czy zdrowia nie kupisz) to masz rację można i wielki szmal rządzi i zawsze będzie. To jest fakt i nie wnikam ile w nim teorii/legendy a na ile jest to prawdą w życiu, ale czasami są pewne upierdliwości czy przeszkody żeby jednak z pożytkiem wydać szmal bo widzisz np. konsultowałem się z polskim konsultantem kliniki HDC i otrzymałem odpowiedź że doktorek mi nie zrobi linii jaką chcę - a przecież płacę za to, chcę zapłacić nie mały pieniądz. Także widzisz, przyznałbym Ci tutaj rację w 100% ale jakby pierwszy lepszy lekarz od HT bez żadnych problemów i bez marudzenia zrobił mi jednak linię NW -3, i tak żebym nie musiał wykwintnie szukać daleko. Niestety jest jak jest i nie mogę dlatego przyznać 100% racji że np. wystarczy kasa i można rozwiązać każdy problem co się chce. I powiem nawet że już nieraz się o tym przekonałem w innych także sprawach/kwestiach mając i chcąc wydać pieniądze. Mając i chcąc wydać pieniądze o dziwo nie mogłem ich wydać na to co chciałem, nie chcieli mi sprzedać tego co chciałem kupić i słono za to zapłacić, a mieli żeby nie było że nie mieli i nie posiadali - mieli nie sprzedali. Miałem już kilka razy taką sytuację w życiu.

Nie będę pisał kolejnych elaboratów, 100 razy tego samego bo i nie chce mi się i nawet nie mam czasu. Czytaj moje posty to się dowiesz. Przedstawię krótko sprawę. Co jak się rozwinie łysienie i nawet aż tak bardzo do tragicznego stanu że nie pójdzie już nic zrobić ? Odpowiadam -NIC, a co ma być - tylko system czyli przyklejana peruka bo co innego można zrobić mając glacę i 5 wypierdków na krzyż.... ? A pier***enie się z tym całe czy pół życia w sensie a co będzie za np 5 lat czy jak się rozwinie i czy wystarczy graftów mnie nie interesuje tak samo jak nie interesuje mnie mocna linia NW 3 -tylko mocna linia NW - 3 nawet kosztem przerzedzeń czy mniejszej gęstości za tą linią na dalszych obszarach w głąb bo linia to podstawa a resztę (o ile to nie są oczywiście przerzedzenia że już całkiem glaca) fryzem i długością tak zamaskuję że nikt nawet nie pomyśli że łysieję czy że mam jakieś w ogóle problemy z łysieniem. Nie interesuje mnie też trwająca pół czy resztę życia sytuacja że będę czekał na to co będzie za 5 10 czy 20 lat i żeby zobaczyć jak bardzo postąpi łysienie i jak bardzo źle czy jeszcze dobrze/znośnie będzie to wyglądać żeby móc sobie zrobić przeszczep w końcu i wymarzoną linię i czekać 50 lat żeby być szczęśliwym wiedząc że i tak nie będę bo już najlepszy czas mojego życia minął z jeb*** ną łysiną i upuier****niem się z tym oraz z zastanawianiem się co będzie jak tak czy tak będzie albo co by było jakby było czy nie było. Zrozumcie to w końcu że teraz potrzebuję linię a nie za 50 lat (choć za 50 też będę potrzebował i twierdził tak samo) rozumiecie teraz rozumiecie póki jestem młody czy póki żyję pełnią życia. A nie jak będę miał 88 albo 94 i kiedy będą boleć mnie wszystkie gnaty albo w ogóle nie będę mógł wstawać z wyra i stać przed lustrem w *uj czasu bawiąc się włosami. Innymi słowy: dlaczego tak bardzo zależy młodym takim 20 -25 lat czy nieraz młodszym 18 lat żeby im zrobili HT ? Otóż dlatego że nie chcą w tym wieku wyglądać jak stary dziad, a też bardziej gdzieś mają to co będzie za 20 lat. Szkoda że lekarze robiący HT czy część ludzi albo większość na forum nie potrafi tego zrozumieć. Moje myślenie jest takie i to już nie mój problem że myślenie innych ludzi jest inne. Tyle. -- 25 maja 2017, 10:24 -- Owszem nie takie choroby już leczą. Ale wiesz w czym problem ? W tm że łysienie androgenowe nie jest uważane za chorobę w ogóle jakąkolwiek zarówno przez lekarzy, naukowców, FDA czy może i nawet przez rząd/y krajów, jak i przez zwykłych ludzi i to nawet nieraz też jednak przez samych łysiejących. A uważane jest za cyt. ''problem kosmetyczny'' czyli za to samo co np. brak papieru w sraczu do wytarcia dupy albo gdy np. zapomnisz chusteczek higienicznych i gungle Ci zwisają z nosa, albo gdy akurat skończy Ci się dezodorant czy w sklepie nie ma takiego akurat jakiego używasz. A skoro łysienie nie jest uważane za chorobę tylko za problem kosmetyczny to nawet nikt się nie kłopocze żeby myśleć nad lekarstwem - bo to przecież nie choroba. Co do rynku to właśnie o to chodzi żeby maksymalnie żerować na czyjmś nieszczęściu bo wiedzą że ludzie są w stanie wydawać ogromny szmal jeśli chodzi o wygląd i że zawsze będą wydawać - to samo jest z motoryzacją - zawsze już będą jeździć i ponosić w związku z tym związane ogromne koszty. I to właśnie o to chodzi żeby nie dać skutecznego i taniego rozwiązania a ino nieustannie sprzedawać półśrodki albo nawet chłam w postaci scamu nic nie działającego za ogromne pieniądze. Cóż owe żerownaie, wyłganie kosmicznego szmalu i oszukaństwo, robienie sztucznych nadzieji widać choćby na przykładzie leku Propecia i koncernu MSD. -- 25 maja 2017, 10:27 -- Dokładnie.

Nie biorę w ogóle pod uwagę polskich ''specjalistów'' nawet jakby robili za darmo czy nawet jakby dopłacali jeszcze. -- 25 maja 2017, 9:34 -- I tak właśnie powinno być, płacę i wymagam, i jak mówię że ma być np. 3 cm nad brwiami i U-kształt to to tak ma być a nie to co widzi się jakiemuś lekarzykowi ! A co będzie za 10 lat to mało istotne liczy się bowiem tu i teraz, w najgorszym wypadku całościowy system przyklejany jeśli już nic się nie da zrobić - takie moje zdanie. A jeśli już konkretnie chodzi o mnie to chyba raczej zdołam utrzymać i utrzymywać dobry (albo inaczej - przyzwoity) stan przez 10 czy więcej następnych lat. -- 25 maja 2017, 9:44 -- Wiesz, ludzie mnie wkur*****ją zarówno tu jak i na HLT ciągle pitoląc że taki lekarz który by mi zrobił linię typu ''U'' byłby nieetyczny. Dla mnie np. Bisanga jest nieetyczny który nie chce robić takich linii czyli można rzec że chce żebym nadal był nieszczęśliwy bo po *uj mi przeszczep skoro wysokość linii się nie obniży a zakola nadal zostaną, a o wydanej niemałej przecież kasie w błoto w przypadku takim - już nie wspomnę i o stratach w donorze. Co do tego czy renomowany czy mniej renomowany czy wcale to wszędzie każdy tylko ględzi np. ''tylko'' Bisanga czy Maras, jakby na świecie nie było zupełnie żadnych innych specjalistów i to dobrych a do tego nawet nieraz czy często (zależy od kraju) tańszych specjalistów i takich którzy robią wszystko za pieniądze co klient sobie życzy niezależnie od wieku, płci, rasy, statusu itd... -- 25 maja 2017, 9:50 -- Tego nie wiemy tak na 100% ale każdy ma nadzieję że wreszcie coś ruszy i że będzie w końcu przełom. Niektórzy też za w czasu otwierają szampany i popadają w jakąś bzdurną euforię i napi***ją 300 stron na zagranicznych forach w temacie tak naprawdę o niczym. Ja nie uwierzę dopóki nie zobaczę i dopóki nie będę wiedział (nawet jeśli będzie to możliwe i realne) że na 100% mnie na to stać (bo cyfra za to to dodatkowy problem) nawet jeśli będzie dostępne i praktykowane.

Za wysoko - ewidentnie za wysoko - też podzielam to zdanie. Apropo, lekarze niedługo to pewnie będą robić linię na poziomie NW 6 bo przecież trzeba dogęścić przerzedzony obszar i/albo zapobiec na przyszłość aby źle nie wyglądało to w sytuacji jak łysienie postąpi na NW 7. Innymi słowy: Trzeba przecież zrobić solidną mocną, gęstą i wyjątkowo niską linię NW 6 - 7 albo nawet zrobić czoło do połowy pleców. Na marginesie powiem tylko że zauważyłem że ci tzw. najlepsi wysoce renomowani (czy może uważani za jednych z najlepszych ) nie potrafią i nie chcą robić porządnych linii i przede wszystkim niskich, a o U-shape to już nawet nie wspomnę. I Właśnie dlatego ja jak będę robił to wybiorę jakiegoś nie renomowanego i przede wszystkim NIE ETYCZNEGO (wg. ludzi zwanego nie etycznym) lekarza.

Moim zdaniem to, wiek nie powinien odgrywać żadnej roli co do tego czy robić HT czy nie, czy też jeszcze poczekać. Poczekać...... ? - Na co ? Na śmierć.....? Na starość.... ? Na moment kiedy się będzie miało pewność że łysienie już nie postępuje i nie postąpi - bo już na 100% się zatrzymało na poziomie NW 7,5 i najlepsze czasy czy w ogóle czas pełni życia minął ......? W moim przekonaniu powinno być w myśl zasady ''Klient nasz Pan'' i ''płacę żądam wymagam''. Mógłbym oczywiście znowu napisać elaborat jaki nieraz pisałem, ale myślę że powyższe zdania wystarczą do zrozumienia istoty rzeczy i oddają intencję mojej wypowiedzi.

Gdzie można znaleźć ten temat o kolesiu co się wykastrował? Ciekawe czy zdawał sobie sprawę, że to ma jakiś sens przed okresem dojrzewania chyba ;p... Na hairlosstalk gdzieś był ale chyba moderatorzy go zamknęli bo wywołał zbyt dużą gównoburze W sumie to nie wywołał aż takiej gównoburzy jakby z pewnością wywołał na polskim forum - tylko że ówcześnie świeżo upieczony moderator musiał się wykazać. Jest ten temat nadal i nie został usunięty ale jest zamknięty i nie można w nim pisać. ale z drugiej strony w sumie to też może i lepsze rozwiązanie niż usunięcie..... -- 24 maja 2017, 12:36 -- Gdzie można znaleźć ten temat o kolesiu co się wykastrował? Ciekawe czy zdawał sobie sprawę, że to ma jakiś sens przed okresem dojrzewania chyba ;p... Tu jest https://www.hairlosstalk.com/interact/t ... ol.100153/ Historię swoją ten koleś co się sam wykastrował opowiedział w tym akurat temacie (temat innego kolesia) i nie dotyczy to autora tematu, ale jak się okazało i jak się później dowiedziałem z innych tematów i postów sam autor tego tematu też jest kastratem - tyle że nie zrobił tego sam. Ale on tego nie zrobił przed okresem dojrzewania - także nie wiem co masz na myśli, a sensem to to było dla niego jedynym sensownym jak wynikało z wypowiedzi i w jego sytuacji.

Na trądzik pewnie będzie 5% a na łysienie 1% albo 0,00000000001% bo przecież łysienie to nie tak poważna choroba jak trądzik, ba i nawet w ogóle podobno łysienie nie jest chorobą wg lekarzy, FDA itd. Będzie.... o ile w ogóle będzie w 2568 r. Klonowanie też miało być już w 2013 roku - tak tylko chcę przypomnieć poza tematem.

Jak czytałem, że ktoś na HLT sam się wykastrował, to i włosy można samemu przeszczepić. To wyższy etap rozwoju człowieka po prostu - zdolność do samo-operacji, samo-modyfikacji i samo-naprawy. To już nie homo-sapiens. He he Kastracja to stosunkowo prosty i nie skomplikowany zabieg i może być wykonywany w warunkach ambulatoryjnych. Fakt jeden koleś z HLT sam się wykastrował ale trzeba dodać że był to student medycyny więc nie było też tak że zupełnie nie wiedział co i jak robić żeby to zrobić. Napisał też że kupił odpowiednie środki do dezynfekcji oraz narzędzia chirurgiczne. Nie jest też jedynym na świecie który to sam zrobił. Ale taki przeszczep włosów patrząc fachowo to jest dużo bardziej skomplikowanym zabiegiem i tak jak napisałeś poniżej, ważne jest dosłownie wszystko, każdy szczegół w dziedzinie praktyki tego typu zabiegów. Ważna jest odpowiednia gęstość przy sadzeniu, jak i zachowanie odpowiedniego dystansu od sąsiednich graftów oraz równomierne rozproszenie pobierania na obszarze donoru tak aby nie robić rzucających się w oczy spustoszeń. Robienie otworków pod wszczepiane transplanty i kąt też mega ważne. Ważny jest tez czas żeby wyciągnięte grafty nie zaczęły obumierać, i odpowiednia opieka nad nimi, oraz selekcja. To wszystko wymaga naprawdę praktyki i wprawy i 100% że nikt samemu nie zrobił by dobrze przeszczepu włosów, nawet kolega koledze tego by nie zrobił fachowo i nawet jeśli jest wyjątkowo cierpliwy i ustatkowany, jeśli nie miał by żadnej styczności z osobami które takie zabiegi robią na co dzień jak i z samymi zabiegami, i jakby nie dostał żadnych instrukcji od takiego doktora czy personelu który ma w tym wprawę. To nie jest możliwe aby taki zabieg zrobić fachowo i dobrze. Nawet najlepszym renomowanym lekarzom zdarzają się wpadki oraz błędy czy zmęczenie personelu które później odbijają piętno na całokształcie i końcowym efekcie zabiegu. Nie da się ukryć że do perfekcyjnego zabiegu w pewnym sensie rolę odgrywa też trochę szczęście. No ale jak to napisałeś, (choć w żartach) jest ewolucja człowieka i nie jest niczym dziwnym że człowiek próbuje robić rzeczy których jeszcze do niedawna nikt by nawet nie pomyślał żeby samemu zrobić w ogóle czy samemu sobie zrobić. -- 04 maja 2017, 13:08 -- -- 04 maja 2017, 13:11 -- Ale podobno jest wolność i kapitalizm,i można kupować wszystko (o ile nie jest zabronione prawem kupno czegoś) więc jak mu to do czegoś potrzebne to niech sobie kupuje co tylko chce, nawet takiego punch'a. -- 04 maja 2017, 13:28 -- Trzeba też zauważyć że autor tego tematu wcale nie określił że sam będzie sobie (czy ktoś ze znajomych niewykwalifikowanych w temacie - jemu) robił przeszczep włosów, być może jest to ktoś ala nasz Pan forumowy doktor od HT który zaczyna działalność, i musi kupić potrzebne narzędzia. A każdy tutaj jedzie że o..... zgłupiał..... bo sam chce sobie robić HT. Choćby rzeczywiście nawet chciał to jego decyzja, może myśli że HT to coś podobnego do robienia tatuażu które to niektórzy sami sobie robią też i nawet własnoręcznie skonstruowanymi maszynkami z byle czego. Ale dobrze żeby mu uświadomić (jeśi jednak sam to planuje zrobić) jak poważny i skomplikowany jest taki zabieg i jakie następstwa oraz niezbyt fajne i przede wszystkim trwałe konsekwencje niesie za sobą zpierniczony zabieg transplantacji włosów. A co do samego narzędzia czy jego kupna to z pewnością narzędzie to może też posłużyć do zupełnie czego innego. Także nawiązując do pierwszej odpowiedzi w formie pytania - to też mnie ciekawi czy autor tematu sam sobie chce przeszczepiać włosy .

Nie nie chcę być ''intimidating'', nie chcę nikogo zastraszać, bo jak bym chciał to robiłbym to w zupełnie inny sposób. Napisałem że mi się to podoba i tyle. Do tego zupełnie przypadkowo może/mogłoby posłużyć w negocjacjach z chirurgiem od HT jeśli ten argumentowałby (swoją decyzję o tym że nie zrobi mi takiej linii jak chcę) możnością nienaturalnego wyglądu - tak jak powiedziałem i nic poza tym. Na marginesie, niektórzy ludzie kiedyś nazywali mnie cyt. ''Indianin Blada Twarz'' to może po zabiegu takiego tatuażu nazywaliby: Indianin Oczy Węża Wracając do wspomnianego Popka, to zauważyłem że nieraz nosi okulary ale nie wiem czy ma to coś wspólnego z ewentualnym jakimś pogorszeniem wzroku przez tatuaż. Ciągle jest zbyt mało ludzi mających takie tatuaże w oczach żeby móc wyciągnąć wnioski czy jest to szkodliwe dla wzroku czy nie.

Dokładnie. Jednak z dutem jest problem bo sk*******e lekarze za ch*ja jasnego nie chcą zapisywać duta (ani nawet fina 5 mg) w celu leczenia łysienia, i stąd dla wielu jest problemem samo kupno tego leku.

Ja korzystałem tak jak mówiłem. Wiem też że są na tym forum osoby które korzystały z tej strony kupując leki, ale nie będę się wypowiadał za kogoś.

Znienawidziłem tego człowieka tzn. Gates'a, i właśnie za to co powiedział nigdy już nie kupię Windows'a, Nokii, X-box'a ani żadnej rzeczy która należy do Gatesa. I radzę to samo innym chorym na łysienie androgenowe. Nawet jakby całkiem rozbił konkurencje i został światowym monopolistą i jakby nie było żadnej innej konkurencji w cale to wolałbym nawet wcale w ogóle nie mieć telefonu, komputera, konsoli itd... niż kupować je od tego człowieka. Pierwszy raz jak o tym czytałem na HLT i jak oglądałem jego wypowiedź to rzuciłem nokią o ścianę i mało brakowało żebym znowu skopał komputer. Chciałbym żeby się usrał w końcu ze swoim Microsoft'em i żeby spadły na niego wszystkie możliwe klęski, niepowodzenia, totalny finansowy krach, i nawet choroby (oczywiście takie które fizycznie nie zabijają tzw. kosmetyczne - żeby nie było że śmierci czy śmiertelnej choroby mu życzę) i żeby się nieustannie z tym borykał, męczył i żył w totalnej bezradności i bezsilności i żeby nigdy mu te jego pieniądze nie pomogły, oraz żeby się ludzie od niego odwrócili. Nikt mu nie każe wspierać z jego osobistej kasy badań nad leczeniem łysienia i w ogóle zajmować się tym, ale niech ku*wa nie próbuje zabraniać tego innym.

Ależ zapobiega rakowi prostaty ale w sensie niejako ''profilaktycznym'', jakby to powiedzieć.... czyli jak jest stosowany u ''zdrowych'' ludzi (np. u takich którzy go biorą na łysienie a nie są chorzy na przerost ani raka prostaty) - wtedy zapobiega (może inaczej ''chroni'' i zmniejsza bardzo ryzyko) przed zarówno przerostem prostaty jak i rakiem prostaty. Natomiast kiedy rak prostaty już istnieje i jest wysoce rozwinięty a do tego złośliwy to wiadomo że dut nic nie pomoże (i właśnie dlatego zatwierdzony jest i stosowany tylko na przerost prostaty BPH jak i dlatego że na BPH pomaga bardzo i faktycznie zmniejsza przerośnięty gruczoł, choć bywa że dut jest stosowany dodatkowo pomocniczo w raku prostaty PCa żeby spełnić warunki maksymalnej blokady androgenowej MAB znanej też jako całkowita blokada androgenowa CAB - najlepsza i najskuteczniejsza metoda leczenia raka prostaty) bo i kastracja też w skrajnych przypadkach nie pomaga albo pomaga niewiele i na krótką metę (przedłuża życie o powiedzmy 5 lat), czyli jak ktoś ma PCa i dopiero zaczynałby brać duta (pomijając powód brania tego leku). Ale fakt że dawka 2,5 mg ED jest dużo bardziej skuteczniejsza w leczeniu łysienia oraz trzeba powiedzieć że przy 2,5 mg duta ED jest już poziom blokady DHT w skalpie na dość wysokim poziomie (zresztą na co są dowody i badania) czego nie zapewnia dut w dawce standardowej tj. 0,5 mg ED jak i fin nawet w dawce 5 mg. -- 20 kwie 2017, 12:43 -- I jeszcze jedno apropos tego co jest napisane na stronie producenta/wytwórcy leku. Równie dobrze możnaby było powiedzieć że dut (czy fin 5mg) nie zapobiega łysieniu androgenowemu bo jest zatwierdzony i oficjalnie stosowny tylko na przerost prostaty i często (jak się też okazuje i wynika z relacji ludzi) lekarze naciągacze wmawiają właśnie tak pacjentom, a ci jeśli są idiotami to im wierzą w te bujdy. Powiem więcej Adasiu, na ulotce avodartu jak i w charakterystyce produktu leczniczego (inaczej: w informacji dla lekarza) nie ma nic na ten temat jakoby dutasteryd leczył czy zapobiegał łysieniu androgenowemu a żeby było jeszcze śmieszniej to jest napisane w działaniach niepożądanych cytuję: ''utrata włosów'' a jednak ludzie biorą ten lek żeby zapobiegać utracie włosów !!! Czego to dowodzi? Otóż tego że niezależnie od powypisywanych bredni gdziekolwiek (nawet oficjalnie i bezpośrednio o leku) trzeba wyciągać wnioski, być dociekliwym itd, ale żeby to właściwie robić to po pierwsze trzeba mieć trochę wiedzy w temacie, po drugie potrafić rozumować strategicznie (jak korporacje, producenci/wytwórcy leków) i po trzecie albo przede wszystkim ''umieć czytać między wierszami''.

Chłopie przestań pisać farmazony i udowodnij że powiedziałem nieprawdę i że łysienie przestaje postępować po zrobieniu HT i że jest cacy - bo tak uważasz najwyraźniej - koniec tematu! Wydaję to się Tobie że masz racje. Zresztą niech się inni też wypowiedzą czym jest przeszczep i czy leczy łysienie w sensie że eliminuje całkowicie problem. -- 12 kwie 2017, 12:06 -- Nie miałem HT, ale będę miał u nieetycznego lekarza który zrobi mi linię Ian'a D'Sa bez marudzenia. I dlatego właśnie stosuję mocną chemię żeby jak najwięcej włosów odzyskać (co też sukcesywnie robię jak widzisz) i tym też zaoszczędzić donor na ew. przyszłość jakby trzeba było następne HT robić i po to żeby wyciągnąć tyle ile potrzeba do zrobienia takiej linii, a nie ograniczać się tutaj przy robieniu zakoli i sporym obniżaniu linii.