antydhtor

Teoretycznie tak, ale poczekaj jeszcze nie otwieraj szampana. -- 18 sie 2020, 22:23 -- A jeszcze wracając do kwestii zmiany koloru włosów sklonowanych, to teraz także wielu ludziom kolor się mocno przyciemnia po zwykłym HT. No ale ciekawe by to było i dodatkowym plusem jeśli można by przy okazji zmienić sobie kolor na taki jaki się chce i to na stałe.

Kierunek to nie to samo co ich charakterystyka, bo kierunek to i teraz można nadać dowolny w zwykłym HT (o czym było ostatnio w odpowiedni dziale), tu chodzi o charakterystykę samych włosów, czyli ich grubość, a także kształt w przekroju, elastyczność, kształt samych łodyg itd. I ja bym musiał chyba prostować prostownicą te włosy z brody jeśli miał bym przeszczepione na głowę...

Tzw. ''łysienie starcze'' to też androgenówka, ludzie którzy nie mają łysienia androgenowego w ogóle, nie mają też tego starczego pod tym kątem.

Bo generalnie włosy z zarostu mniej lub bardziej wyglądają jak łoniaki. Nie wiem jakiej długości masz zarost ale jeśli tzw. ''kilkudniowy'' to zapuść na co najmniej kilka a najlepiej kilkanaście cm i wtedy zobaczysz i ocenisz, oraz porównasz z włosami na głowie. To może i byłby dobra opcja dla ludzi którzy chcą fryzurę od 0 do max 5 mm na całej głowie. Też kiedyś wiele nad tym myślałem jak to jest i fakt faktem, że skóra w różnych miejscach na ciele też się mocno różni, a włosy to przecież twory należące do skóry. Lekarze/naukowcy zapewniają, że to nie ma jednak znaczenia (choć zdarzają się także tacy jak np. Dr. Turowski, który twierdzi że włosy BHT zmieniają swoją charakterystykę po przeniesieniu na głowę - choć to bzdura, bo wypierdki z nóg czy z klaty, nie urosną nigdy na metr długości), ale być może sama skóra jakiś minimalny wpływ tam ma też, bo i tez z jakiegoś powodu też jest wiele nieudanych zabiegów także z renomowanych klinik. W każdym razie w kwestii tego czy normalnie te z BHT wypadają po przeniesieniu na głowę, to raczej nie, a ludzie po takich zabiegach ogólnie to potwierdzają w większości.

Można użyć, i nawet do klonowanie pewnie będzie można użyć jeśli to klonowanie w ogóle będzie. Problem pewnie jest i będzie w tym, że nie każdy a może i mało kto chce mieć efekt jak np. Rutkowski, a i pewnie lekarze tak samo do tego podchodzą, to ten sam problem co np. z tą linią U-shape. Tak to widzę, tylko i wyłącznie problem ''estetyki''- choć to pojęcie względne, bo dla niejednego efekt łoniaków na głowie pewnie lepszy niż glaca.

Masz - ocenzurowałem słowo g***o - pasuje Ci ? Co innego możesz mi wytknąć w tym poście? - Nic. Wyraziłem swoje zdanie na które nawet miałem argumenty. Nie zgadzam się po prostu z tym, co stwierdzasz, że każdy czy 98 procent mężczyzn ma gen łysienia. Poza tym napisałem prawdę, bo to fakt, że ludzie często lepiej się czują że nie są sami z jakimś problemem i o tym mówią w taki właśnie sposób jak pisałeś, a to z kolei już nie zawsze musi być i jest zgodne z faktami czy skala tego czegoś. Ale rozumiem, usuwaj cały ten swój wątek, tak samo jak i ja kiedyś usunąłem swój osobisty temat z forum, i byłem wtedy szczęśliwy... Tylko, że na mnie wtedy bluzgali, spamowali hejterzy itd... a tutaj trwa normalna merytoryczna dyskusja i nikt na nikogo nie bluzga.

Idealne na pewno nie, ale lepsze i to niż łysa glaca, bo wszystko jest lepsze niż łysa glaca. Dzisiaj włosy BHT też się trzymają, po przerzuceniu ich na głowę, to nie wiem dlaczego miałby te sklonowane wypadać, o ile byłby wiernymi kopiami oryginału.

Ja nie rozmyśliłem się z tego, z powodu, że zaś nie miał bym zarostu a w miejsce jego blizny, tylko właśnie z tego powodu, że to zupełnie inne włosy o zupełnie innej charakterystyce, która się nie zmienia po przeniesieniu ich na głowę. A potrzebowałem/potrzebuję HT jedynie na zakola/wżery kąty boczne, i linię - byłoby to do dupy z włosów z brody, ale co innego gdy jest to wymieszane z graftami/włosami z donoru i powszczepiane na koronę u kogoś z dużym stopniem łysienia.

Nie jest to wygórowaną ceną na maxa, bo mogłoby być i 350 milionów, tylko problem w tym, że nawet na te 350 tysięcy dolarów czy tam ojro, mało kogo pewnie ogólnie stać z tego forum. A tak wracając jeszcze do samej kwestii przerzucenia włosów z brody na głowę, to ja już dawno miałem taki pomysł aby nawet teraz o obecnych czasach bez klonowania techniką BHT przenieść cały zarost na głowę, i nawet pisałem o tym gdzieś na forum 5 lat temu, jednak rozmyśliłem się z tego i wycofałem.

Włosy z brody do sklonowania i przeniesienia na głowę, to dobry pomysł, jeśli ktoś ma prostą brodę i te włosy choć trochę zbliżone charakterystyką do tych z głowy, bo w przeciwnym przypadku, to będzie ten sam efekt łoniaków co dzisiaj u wielu ludzi po BHT z zarostu. I w ogóle przy czymś takim efekt będzie sztuczny, bo włosy z brody są zupełnie inne i raczej nikt takich nie ma naturalnie na głowie jak na brodzie. Poza tym dzisiaj BHT samo w sobie jest sztuką i wymaga specjalnych technik i umiejętności przy transplantowaniu, i tak samo byłoby zawsze. Biorąc jednak pod uwagę fazę wzrostu, grubość, jakość, włosów z brody, są to najlepsze włosy do przeszczepu jeśli o BHT chodzi.

Nie trzeba mieć żadnej specjalnej tajemnej wiedzy, aby to wiedzieć. Klonowanie (JEŚLI W OGÓLE BĘDZIE DOSTĘPNE) to nic innego jak pobranie włosów z donoru i ich multiplikacja. A czy donor jest zupełnie nie łysiejący u osób łysiejących ? - NIE! I tak np. ktoś kto zupełnie nie łysieje mimo ćpania androgenów będzie miał najlepiej - tak samo jak i teraz jeśli chodzi o HT. Dla kogoś kto nie łysieje a chce tylko skorygować lub/i obniżyć linię byłoby to jak znalazł, tak samo jeśli ktoś ma tylko zakola czy tzw. ''mature hairline'' albo nawet dla takiego co ma NW3 A i cały łysy przód a za tą linią futro aż do donoru. Natomiast dla kogoś z np. NW 5 z przerzedzeniem na 6 i słabym widocznie też łysiejącym donorem będzie to zupełnie inaczej, a przecież to z jego własnego donoru będą pobierane oryginały i takie same multiplikowane. A nie wspomnę już o takich z NW 7 z przerzedzeniami na 8 czy w ogóle z NW8 albo totalis - przecież takim donor też łysieje tylko nie tak dotkliwie szybko i spektakularnie jak zakola czy przód. Widać to u starych ludzi z NW 7/8 - i jaki mają też donor na tym wianku.... Poza tym co myślisz, że ja kastracji chemicznej nie przerabiałem na sobie...? - Przerabiałem nawet MAB/CAB czyli maksymalną blokadę androgenową/całkowitą blokadę androgenową, i mówię to z własnego doświadczenia gdyż zaobserwowałem u siebie a także było to zaobserwowane przez inne osoby, znaczne polepszenie stanu donoru polegające na zwiększeniu gęstości jak i jakości i grubości włosów - po prostu skóry nie widać przy zabiegach kosmetycznych włosów, a kiedyś przedtem zanim zacząłem brać takie leki, miałem donor (włosy z obszaru donoru) w gorszym stanie - rosły cieńsze, było łatwiej zobaczyć skórę przy przewracaniu i przeczesywaniu włosów, i w ogóle od bardzo dawna, a nawet od dziecka kiedy to miałem krótkie włosy, wszyscy mi zawsze mówili że mam rzadkie czy liche albo cienkie włosy, patrząc nawet na tył tj. obszar donoru. I widzisz, tamto nie całkiem było napisane jako żart, tylko zupełnie (pół) serio.

G.... prawda. Nawet u białych łysieje może i większość tj, nawet i 80% ale też nie wszyscy, a gdzie tu inne rasy, które to łysieją w dużo mniejszej skali od białych, niektóre nawet nie przekraczają 50% w łysieniu..., a o Indianach nie wspomnę, którzy to w ogóle w sumie nie łysieją. Ale tak se tłumacz jeśli przez to będziesz szczęśliwszy, że sam nie jesteś. U mnie w rodzinie z obojga stron typowych blondynów nie było, a ja dostałem od urodzenia ten paskudny obrzydliwy parszywy kolor, który na dodatek nigdy później się sam nie zmienił, jak to podobno zmienia się u wielu...

Nie. Trzeba się będzie i tak kastrować.

Jeśli to dawałoby ten sam efekt w zbijaniu DHT to na BPH nie byłoby zatwierdzone 5 mg ED Finasteryd ma okres półtrwania tylko 6 h zatem odpowiedz sobie czy nadaje się do brania niecodziennego...

Przybylski cały czas utrzymuje, że oddaje kasę, a czy kiedykolwiek komuś oddał to nie słyszałem ani nie czytałem na tym forum.

Dla mnie formą jest to co na zdjęciu powyżej. A kto tego nie rozumie to jego problem. I nie wiem jak zrobić taką formę, od lat żrę za 5 ludzi, było, że ruch ograniczyłem do min. zrezygnowałem z roweru, i zawsze i tak chudy byłem. Jak to zrobić żeby przytyć ze 120 kg ? Jak oni to robią, przecież w swojej naturze czy genetyce nie mają raczej otyłości....

Bo w dupie mam sport, a tym bardziej taki ''sport'', a w dzisiejszych czasach jest taka propaganda tego ''sportu'', że pewnie niedługo będą każdemu przystawiać gnata do makówy i zmuszać do tego ''sportu'' A ja mówię: Nie i *uj! Chcę i będę tylko głównie leżeć w fotelu z girami na biurku i żreć ile wlezie, i nikt nie będzie mnie zmuszał do innego życia! O tak chcę wyglądać!!!!!!!!!!!!! A czytałem, że oni oprócz swojego sportu nic nie robią, tylko 12 h żrą, i 12 h śpią.

Widocznie lekarz czuł w kościach, że będziesz ''płakał'' o uboki tego typu jak to zazwyczaj przeważnie koksiki i pewnie wie to z doświadczenia. Bo normalnie to raczej przepisują chociaż ten 1 mg dziennie tak jest zatwierdzone. I co ciekawe, bo największa pula ludzi usuwających gino chirurgicznie, lub biorących na to leki, to koksy. Także jestem pewien, że lekarz to wiedział i dlatego kazał brać tylko 3 mg tygodniowo choć wyraźnie jest w ulotce i informacji dla lekarza, że dawkowanie jest 1 mg codziennie. O i mówisz ''ustaliliście''... - szkoda, że ze mną lekarze nie chcieli nic ustalić.... i sam sobie ustaliłem (musiałem ustalić), że w moim przypadku będzie potrzebna kastracja chemiczna a nawet MAB/CAB i wspomaganie jeszcze dodatkowo estrogenami. Ale cóż tacy są lekarze, nie pomagają każdemu... Jeśli zostałeś poinformowany o wszystkich możliwych efektach ubocznych to nie mogło być, że akurat o tym możliwym uboku lekarz nie poinformował, a może po prostu nie poinformował celowo bo nie chciał stwarzać u Ciebie dodatkowego efektu nocebo, gdyż wiedział, że statystycznie to koksiki najczęściej usuwają zaś gino. Ale pomijając to czy lekarz celowo o tym nie poinformował, czy akurat o tym uboku zapomniał powiedzieć, to ulotki chyba umiesz czytać i rozumiesz język polski, i czytałeś ? Stary no nie żal się tu, że lekarz Ci o tym uboku nie powiedział, tylko jeśli uważasz to za jego błąd to powiedz mu o tym i tyle. Mam powiększone piersi i same gruczoły też, ale mam to w dupie (tak samo jak większość koksików ma łysienie w dupie - na tej zasadzie), ale mam to nie od finasterydu tylko od dużo mocniejszej kuracji. Nic z tym nie robię (bo wszystkie leki na to szkodzą włosom a już na pewno w przypadku łysienia), a jedynie przykładam zimne przedmioty - co doraźnie pomaga, rozciągam to lekkimi ćwiczeniami, maskuję odpowiednio dobraną odzieżą a także o specjalnym takim przeznaczeniu jak np. podkoszulki wyszczuplające itd., a jak będzie mnie to wkuhwiać to usunę chirurgicznie. Myślę też a nawet jestem przekonany, że mam z tym gorszy problem od Ciebie, i że za dużo wyolbrzymiasz ten problem jak to zazwyczaj koksy... A to co napisał Angel to też prawda, wielu ma powiększenie piersi bez żadnej kuracji tak po prostu, albo dostaje z wiekiem i z obżarstwa, lub są też z natury otyli, albo nawet dostają to w okresie dojrzewania i to zostaje. A jeśli to jest dla Ciebie większym problemem niż łysienie to musisz wybrać tak aby być zadowolonym.

A gdzie lekarstwo? No pewnie, że nie, bo gdyby tak było to każdy by łysiał a tak nie jest, ba są nawet ludzie, którzy mają z pewnością poprzekraczane normy androgenów a nie łysieją w ogóle. Zwiększona obecność DHT (czy to w ogóle androgenów i nawet jeśli dostarczane z zewnątrz), nie ma nic do tego jeśli ktoś w genach nie ma łysienia. Jednak jeśli ktoś to łysienie w genach ma i to w dużym stopniu, to nie ma innej rady jak ukręcenie łba androgenom - stare potwierdzone, zbadane, sprawdzone od wieków.

Było wiele razy na forum wałkowane w różnych tematach. Klient zabiegów medycyny estetycznej/chirurgii plastycznej nie ma żadnych praw. A względne oddanie pieniędzy czy ich części - co się BARDZO rzadko zdarza, lub oferta zabiegu poprawkowego, to tylko łaska czytaj ''dobra'' wola klinik/lekarzy, a często to tylko coś w rodzaju zamknięcia mordy klientowi - czyli np. masz tu dodatkowo 300 graftów za darmo i spie*dalaj.

Masz tu link do strony Umar'a, i są tam inne fotki tego pacjenta i film. https://dru.com/forehead-reduction-usin ... s-angeles/

Serio? Przecież jest film na yt a nie tylko zdjęcia. Po czym to wnioskujesz, że to nie ten sam gość ?

Bardziej mnie interesuje skąd i jak tu sobie leki załatwić/załatwiać, niż to kiedy on rozpocznie testy na ludziach i czy w ogóle rozpocznie. I szczerze mówiąc to wolałbym widzieć tu post, że już jest na rynku dostępne klonowanie czy obojętnie jaka inna metoda skutecznego wyleczenia łysienia nie licząc obecnych metod, zamiast miliarda nic nie wartych postów jak np. na HLT w odpowiednim wątku.

Uwidoczni.

Podskórnie tak samo jak np. MTII. Żeby ktoś nie pomyślał, że dożylnie... A skoro już o podskórnych zastrzykach, to zaraz mi się przypomniał Zoladex bo to też był zastrzyk podskórny tyle że nie insulinówką, a bardzo grubą igłą bo to tzw. ''implant podskórny'', i pamiętam że aż ciężko było wbić taką grubą igłę. Nie mogę obczaić bo to wymaga logowania i posiadania tam konta, mógłbyś skopiować fotki i tu wrzucić? Nie każdy też pewnie ma tam konto. I Epitalon ma też podobno lekkie działanie nasenne.