Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

Hr_Junior

Members
  • Liczba zawartości

    261
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Hr_Junior

  1. Siema. Dopiero teraz znalazłem Twój temat. Cholera sytuacja podobna do mojej. U mnie też wszystko grało tzn włosy fajne, czarne i gęste. Nagle benc. W ciągu 2-3 miesięcy leciało wszystko jak głupie. Żałuje, że zmarnowałem czas na pierdoły typu wcierki itp. Jade na finie od czerwca 2019. U mnie wygląda to tak, że działa, ale powoli. Miałem 2 okresy gdzie sypało sie pełno takich słabych włosków ( pewnie wymiana na mocniejszą wersje ) i odrastało. Włosy wracają z przodu i z miesiąca na miesiąc jest coraz lepiej. Najbardziej ciszy właśnie ten widok który kiedyś widziało sie codziennie. Jak patrze na "stare" zdjęcia na których wszystko sie zgadza i sytuacje obecną to tylko klnąc sie chce na genetyke. Mamy 2020 rok a nie potrafimy wymyśleć czegoś co zablokuje działanie dht w obrębie czachy przecież u większości włosy na boku są odporne na dht... może za głupi na to jestem, ale powinno iść to w tym kierunku.
  2. Torcik jest poprawa. Może zdjęcia nie najlepsze, ale widać, że cos tam się zagęściło.
  3. Ludekk pytanie do Ciebie. Masz zalecone branie finasterydu po zabiegu?
  4. Pankracy powinno ustąpić. Jeśli takie objawy utrzymywałby sie dłużej jak miesiąc to zacząłbym sie zastanawiać.
  5. Pier ludzie jadą na finie po 20 lat i nic. Wszystko zależy od organizmu.
  6. Artron na jaki czas odstawiałeś? Mi zdarzyło sie nadłużej 4 dni nie brać, ale jakoś złych slutków tego nie było.
  7. Obniżyła Ci sie jakoś jakość włosów od tematego momentu?
  8. A to ciekawe. Ciekawe o tyle, że da sie doszukać informacji jakoby przed zapłodnieniem robić przerwe od fina nawet 6 miesięcy. Przestałeś brać fina całkowicie po tym? Jak widać organizmy różnią sie bardzo.
  9. Kolego poziom dht nie ma znaczenia większego. Tu sie rozchodzi o wrażliwość mieszka włosowego na to.
  10. Raczej nie. Gdzieś czytałem, że ważne jest to jak włos który wypadł ma tą cebulke na końcu. Wtedy znaczy to tyle, że mieszek pracuje i nie został zniszczony przez dht.
  11. Radze cierpliwie czekać z normalną dawką. Ja spanikowałem w Listopadzie, a teraz w styczniu jest fajnie. Włosy napewno są w lepszej kondycji, a i odrost jest fajny. Cierpliwości panowie.
  12. Moge jedynie zalecić to co reszta. Nie panikuj i czekaj. Efekty końcowe można oceniać po roku albo i dwóch.
  13. AKTUALIZACJA Panowie wyszła jak zwykle głupia panika. Dobrze było tutaj pisane, źe to może być usuwanie słabszych włosów przez te mocniejsze rosnące już pod mniejszym wpływem dht. Wypadanie ustało i obserwuje wyrastanie mocnych i grubych włosów. Rośnie dużo w okolicy skroniowej aczkolwiek na odrost zakoli nie licze. Zagęszcza się mocno linia włosów w tamtym rejonie. Nie radze panikować i jak zwykle zastosować się do wskazań i czekać ten rok minimum. U mnie minął 6 miesiąc brania fina. Jakieś tam uboki na początku były, ale po tym czasie znikły lub osłabły na tyle, że ich nie odczuwam. Napewno poprawiło się samopoczucie i gęstość włosa. Oby trwało to jak najdłużej. Jeśli ktoś chce poznać jakieś szczegóły to prosze pytać. Starałem sie prowadzić baczne obserwacje i notować co sie działo.
  14. Też tak miałem. Po 2-3 tygodniach przeszło.
  15. Cholera sam nie wiem co o tym myśleć... bardzo chciałbym aby i mnie utrzymał przez te 10 lat conajmniej.
  16. O cholera. Troche Ci leciało/leci. Łysienie to gówno przejebana choroba. Mamy 21 wiek technologicznie robimy cuda, a nikt nie potrafi wymyśleć czegoś co wyeliminuje wadliwy gen odpowiadający za te jebane łysienie. Wielu naprawde wielu ludziom poprawiłby się stan psychiczny dzięki temu. Wystarczy spojrzeć na ludzi którzy dostają tej system włosów. W oczach widać pełne zadowolenie. Ja pyerdole. Anty czy jest taka opcja, że organizm po tych prawie 6 miesiącach przyzwyczaił się do fina i teraz to nie problem taka blokada?
  17. Okey dzięki za rade. Naprawde nic nie wkurwiło mnie w życiu tak jak łysienie. Straszna choroba bo tak trzeba to nazywać. -- 03 gru 2019, 21:37 -- Anty, a co myślisz o zwiększeniu dawki fina? Czy 1mg to zalecana dawka i więcej czy mniej nic nie da? Czytałem badania i 0.2, 0.5 działa tak samo jak 1mg czy 5mg.
  18. Antydhtor o ja pyerdole. Mi nie aż tyle. Nie chce panikować bo kuracja finem naprawde działa, a tu takie niespodzianki się pojawiają... Przeczekam to i zobacze co się okaże po roku kuracji. Oby to było tylko chwilowe lnienie.
  19. Ujme to tak. Od czasu kiedy zacząłem łykać finasteryd ( 12 czerwca tego roku ) obserwuje z uwagą grzebień. Tak jak przed braniem fina na grzebieniu zawsze dużo tak jak zacząłem brać fina przestało się pokazywać cokolwiek no może pojedyńcze włosy. Teraz od jakiś 2-3 tygodni znowu widze na grzebieniu włosy i to w raczej nie "normalnej" ilości. Lecą nie tylko z obszaru łysienia androgenowego, ale też po bokach i z tyłu. Są to małe włosy ( do 1 cm ). Jest ich przeważająca ilość podczas czesania. Nie robie zdjęć co miesiąc, ale w lustrze bacznie się przeglądam i widze ew zmiany. Może to być ew lnienie z takim opóźnieniem? Nie chce aby kuracja finem tak się skończyła... było naprawde dobrze. Nic mi innego nie zostało oprócz przeszczepu, ale mimo to spróbuje przeczekać jeszcze pół roku i zobacze co wyjdzie.
  20. Panowie ponownie pytanie. Czy jest możliwe aby finasteryd w dawce 1mg po 5 miesiącach, a zaraz 6 przestał działać? Obserwuje od jakiegoś czasu większą ilość włosów na grzebieniu po rutynowym kontrolnym czesaniu. Nie chce panikować bo było dobrze, a zanosi się na katastrofe
  21. Może byç nawet i rok stosowania, a później odstawka. Pytanie czy fin utrzyma to co wyrośnie po zaprzestaniu stosowania minoxa?
  22. Na finie jestem od 5 miesięcy nie lat. Może faktycznie to było chwilowe. Ocenie za miesiąc. Panowie przy okazji małe pytanie. Co sądzicie o takim zabiegu jak stosowanie minoxidilu przez 3-4 miesiàce i później odstawienie? Czy fin utrzyma te wlosy które minox wypuści?
  23. Linienie po 5 miesiącach stosowania? Zmartwiło mnie to bo do tej pory nie leciało za dużo, a tu taka zmiana. Nie chciałbym powrotu tego gówna.
×
  • Dodaj nową pozycję...