looksmatters

No ja codziennie walę szejki 1800 kalorii + normalne jedzenie. Innej drogi nie ma dla mnie, bo bym nie zjadł takiej ilości normalnego jedzenia. To spróbój chociaż 3500 kalorii. Bez nadwyżki kalorycznej, to będziesz stał w miejscu tak jak teraz stoisz. Monitoruj wagę codziennie. BF bardzo ciężko zmierzyć.

To po pierwsze przerwy między seriami są za krótkie. Optymalnie jest 2.5- 3 minuty. Czyli musisz robić 2 razy dłuższe przerwy niż teraz. Trening przez to będzie dłuższy, ale będzie bardziej efektywny. No i jeżeli waga nie chce Ci drgnąć, to masz odpowiedź co jest głównym problemem. Jesz za mało kalorii. Co to jest 3000 kcal dla kogoś, kto trenuje 4-5 razy w tygodniu. Ja jem 4000 kalorii dziennie i waga mi powoli idzie do góry, przez ostatnie 3 miesiące +4 kg do góry. Powoli z każdym nabytym kilogramem też zwiększam obciążenie/ilości powtórzeń w seriach. Przykładowo 2 miesiące temu mogłem się podciągnąć na drązku max 10 razy, a teraz 12 razy, gdzie wagę mam wyższą. Także progres mam cały czas, ale oczywiście już nie taki szybki jak na początku trenowania. Gainery to gówno, przecież to przepłacone płatki owsiane. Lepiej sobie kup blender jeżeli jeszcze nie masz i uzupełniaj kalorie szejkami. Przykładowo : Banan, płatki owsiane, białko w proszku, serek wiejski, mleko, lody czekoladowe, nutella, masło orzechowe. Miksujesz i dostajesz solidnego boosta kalorycznego i białkowego. Nie wspomniałeś też ile jesz białka dziennie, ale powinieneś coś koło 200 gramów.

No to zapewne nie byłbyś zadowolony z efektu końcowego i poprawka byłaby niezbędna

Jak nie brałem fina, to mogłem wziąć 40 kg na klatę. Jak zacząłem brać fina i jednocześnie zrobiłem masę, chodziłem na siłownie to teraz biorę 100 kg na klatę. Także jedno z drugim nie ma nic wspólnego. No źle myślisz, bo finasteryd nie obniża testosteronu, tylko podwyższa o jakieś 10-15%. To co obniżą, to DHT(dihydtotestosteron) i to nie jest potrzebne do treningu siłowego. Kumpla nie słuchaj. Po co masz się szprycować? Wejdziesz na teścia, to masz jak w banku, żę pożegnasz się z resztą włosów. To, że trenujesz 4 razy w tygodniu, to mało mówi. Na początku przez pół roku treningów jest zawsze największy progres, potem wiele ludzi się zatrzymuje, bo robią chujowy trening i mają złą dietę. Lepiej mi powiedz ile godzin trwa twój trening i jak długie robisz przerwy między seriami. Dodatkowo ile ważysz, ile jesz dziennie kalorii, ile białka, ile przytyłeś w ostatnich 3 miesiącach.

Słabsze wyniki na treningach przez fina? Rozwiń, bo nie wiem jakby miało to działać. Btw, zdjęcia tragicznej jakości

Jak dla mnie szału nie ma, ale na pewno lepiej niż u Turdkowskiego z Botch.co clinic. Tutaj jakiś z ostatnich tematów, gdzie pacjent narzeka na pewien brak gęstości : https://www.hairrestorationnetwork.com/topic/68057-want-your-honest-evaluation-of-my-results/ Na prawym zakolu ewidentnie brakuje gęstości. To jest rezultat po ponad roku, więc finalny.

No zrobienie takiej linii włosów to jest kryminał. Ten Turkowski to cymbał bez szkoły.

Tutaj jak dobrze widzę, to sobie wygalasz ten totalnie niepotrzebny obszar przszczepionych włosów w czerwonym trójkącie?

Dlatego nigdy nie idzie się na przeszczep włosów do klinik estetycznych, które wykonują pierdyliard różnych zabiegów. Oni nawet nie ogarniają zasad prawidłowej linii włosów u facetów, a co dopiero reszta...

Linia włosów praktycznie Norwood 1. Zabieg był bez sensu, wystarczyło brać finasteryd.

Napisz do Eugenix, może Dr Sethi się podejmie, on lubi skakać na głęboką wodę

Zaryzykować to można w kasynie stawiając w rulecie wszystko na czerwone, ale nie powinno się ryzykować swoim zdrowiem fizycznym i psychicznym.

Jeżeli linia czołowa jest lekko krzywa, to dobrze. Nie chciałby, żeby wszystko było idealnie równo, bo to nienaturalnie. Czasami mam wątpliwości czy nie poleciałem zbyt agresywnie z likwidacją zakoli XD Temporale od linijki - mam podobne spostrzeżenie co do lewego temporala. Bo jeden jest zrobiony bardziej na półokrągło, drugi na linię prostą, taka jest idea w Eugenix, żeby nie było zbyt symetrycznie. Na razie te włosy wszystkie równo rosną, pytanie czy jak nie pojawi się faza telogenu, to nie pojawią się jakieś bardziej naturalne nierównomierności. Zobaczymy, zawsze można dodać garstkę graftów, żeby wprowadzić trochę chaosu Za lewym zakolem jest faktycznie największy problem, bo jest tam po prostu najrzadziej i było już przed przeszczepem, co widać na fotkach przedoperacyjnych. Czasami używam tam mikrowłókien, a czasami jakieś zaczeski. Takżę największy minus tego przeszczepu, to że trzeba zrobić kolejny. Ale z drugiej strony, jakby poszło więcej graftów w 1 przeszczepie, to może spowodowałoby to inne niechciane problemy.

Super, że przejąłeś pałęczkę. Teraz można powiedzieć, że Indyjski szlak został przetarty, pora na kolejne osoby 😄 W sumie mógłbyś pokusić się o zalożenie osobnego tematu dla porządku i żeby kolejna recenzja kliniki Eugenix była dobrze widoczna dla użytkowników forum. 900 graftów na skronie - rekord forum pobity xD

A w sumie to mógłbyś wrzucić zdjęcia z dalszej odległości jak selfie i też z 2 metrów oraz jak to wygląda w świetle dziennym? Bo ostatnio to wrzucałeś tylko fotki z bardzo bliska w mocnym żarówkowym świetle.

Haha, w sumie dobry pomysł, żeby podbijać ten temat w nieskończoność, żeby wszyscy wiedzieli jakie są standardy w klinice Przybylski i co będzie gdy zabieg będzie nieudany.

Nie wiem jak wyglądają temporale z krótkimi włosami, ale zapewne chujowo co było wiele razy udowadniane. Jak się robi przeszczep na skronia, to trzeba zapuszczać dłuższe i dla mnie akurat to żaden problem, bo mi nie pasują boki na krótko. Może kiedyś dla testu sobie zrobie fade na krótko, ale spodziewam się, że będzie to słabo wyglądało. Fotki z bliska :

Bisanga będzie w Warszawie i to świetna możliwość, żeby taki doświadczony doktor obejrzał moje włosy na miejscu. W jakiej klinice będę robił przeszczep, to jest to kwestia otwarta, może to być znowu Eugenix. Nie wiem ile graftów mi zaoferują, jest wiele niewiadomych. Przypominam, że przy pierwszym przeszczepie nie byli chętni, żeby wszczepiać na górę głowy. Teraz przeszczep będzie trochę inny, bo będzie samo wszczepianie między włosami. Także decyzje trzeba podjąć na chłodno, nie napalać się na jedną klinikę i zrobić research.

Zacytuję tutaj jeden z postów forumowego kolegi @feegloo Zatem przyjmowanie finasterydu, który jest lekiem nie jest tym samym co wstrzykiwanie sobie teścia. Ogólnie panuje jakaś niezdrowa panika wobec leków na łysienie, a z tego co zauważylem, to w Polsce jest jeszcze bardziej nasilona. Ludzie machają na to ręką, a nawet się nie dowiedzą jakie mają opcje.

Inhibitory 5-alfa-reduktazy jak finasteryd/dutasteryd i na dobrą sprawę powinieneś juz je zacząć brać 4 lata temu. To co zminiaturyzowało się całkowicie to nie zmartwychstanie. Ale nawet na zdjęciu gołym okiem widać, że masz osłabione włosy. Te włosy da się jeszcze wzmocnić i wyleczyć, a przeszczep może spowodować tzw. shockloss i mogą już nie odrosnąć, więc niechcący można zabić swoje włosy. Sobie zauważ np. że z powyższej przyczyny u Couto wszyscy jego pacjenci są minimum rok na finasterydzie, masz to w opisie przed każdym filmikiem na kanale : Tureckie hairmille mają w pompce zdrowie pacjentów,więc należycie nie informują jak istotne jest branie leków. Coś tam czasami może wspomną, ale po co zbytnio straszyć, lepiej wziąć hajs i następny do golenia. Tutaj masz też takie informacje od Dr. Couto : https://www.instagram.com/p/BYnEwRgFlyE/ https://www.instagram.com/p/BjXvGh0nauL/

Nie masz zaczesanych do przodu tylko też do tyłu, lecz na ukos i przytrzymujesz ręką. . Ktoś to widział już setki takich zdjęc, nie potrzebuje nawet dokładnie tego samego kąta, zaczesania itd., żeby dostrzec, że linia się cofnęła i są przerzedzenia. Chcesz to zbadać bardzo dokładnie, to porób sobie zdjęcia w podobnych warunkach jak przed laty, gdzie było widać linię włosów. Zwróc szczeólną uwagę na przerzedzenia. Mnie już zdjęcia, które wysłałeś wystarczą, żeby zobaczyć, że łysienie postępuje dalej Zresztą dlaczego miałoby nie postępować, skoro masz androgenówkę.

4 lata temu to miałeś lekkie zakole, coś koło Norwood 2, do tego na linii miałeś gęste włosy. Niebieska linia to mniej więcej coś co było 4 lata temu. Aktualna linia to czerwona, zakola się pogłębiły, włosy są rzadsze, tracisz też włosy na midfrontal pointcie (MFP). Niestety tak już jest, że sami jesteśmy kiepskimi obserwatorami własnego lysienia, proces ten następuje stopniowo. Właśnie dlatego CI zaczęły przeszkadzać, bo jest dużo gorzej, a to dopiero poczatek.

Jeszcze ostatnia kwestia dotycząca włosów na skroniach, o czym rzadko się na tym forum mówi. Nawet jak się zrobi taki przeszczep najlepiej jak można, to te włosy nie są w 100% takie jak naturalnie włosy na skroniach. Dlatego trzeba je zapuszczać dłuższe, ale też regularnie strzyć, żeby nie były za długie. Widziałeś np. temat z JSH ze skroniami? Takie włosy przystrzyżone na krótko nie wyglądają naturalnie i odstają od reszty. Ja tak krótko nie golę swoich, ale z Eugenixa też widziałem kilka przykładow, że ktoś sobie zgolił tak na krótko i kiepsko to wyglądało. A widzę, że Ty lubisz sobie robić fryzurę typu skinfade, gdzie boki są krótko i skronia też krótko, więc gdybyś sobie zrobił przeszczep na skronia, to ta fryzura wtedy odpada i jesteś zmuszony do dłuższego zapuszczania. Ja natomiast i tak lubię zapuszczać boki dłużej, więc dla mnie to nie byl problem.

No wiadomo, że najlepiej gdybyś na razie w ogóle sobie darował ten przeszczep i najpierw wszedł na minimum 6 miesięcy kuracji, żeby wzmocnić obecne włosy i w międzyczasie zrobił porzadny research klinik. To byłoby takie najrozsądniejsze wyjście. Jakbyś założył temat na zagranicznym forum jak hairrestorationnetwork, to w ogóle odwodziliby by Cię od pomysłu przeszczepu w tej klinice, bo to hazard Słuchaj, w takich tanich tureckich klinikach dzieją się czasami różne dziwne rzeczy,np. chirurg który miał Ci robić nacięcia gdzieś znika i pojawia się młody stażysta. Ryzyko, że coś pójdzie nie tak, jest po prostu o wiele wieksze niż w solidnych tureckich klinikach jak np. Bicer. Jeżeli chodzi o ingerowanie w hormony, to nie musisz brać finasterydu w tabletkach, jest jeszcze wersja topical, która nie działa aż tak systemowo. No i dodatkowo jest minoxidil, który nie ingeruje w hormony. No to możesz wstawić zdjęcia sprzed 3 czy tam 5 lat, jak rozumiem twierdzisz, że ubytek jest mały. Ja natomiast widzę po zdjęciach, że ma miejsce porządna miniaturyzacja na zakolach, wątpie żeby tak było 5 lat temu. Już nie mowiąc o tym co się dzieje czego nie widzimy. Tak naprawdę zanim w danym obsarze nie stracimy 50% włosów, to nasze oko tego nie dostrzeże. Dlatego często przeszczepy przeprowadza się implantując około 50% tej naturalnej gęstości, bo tyle wystarcza dla iluzji gęstości, a nie marnuje się donoru. Porównywanie Twojego przypadku z innymi osobami jak najbardziej ma sens, gdyż mężczyźni łysieją według wzorca, na zasadzie takich porównań powstała właśnie skala łysienia Norwooda-Hamiltona. W Warszawie z dermatologów to jest prof. Lidia Rudnicka. Nie wiem jakie ma osobiste podejście do pacjenta, ale z filmików na jej kanale yt wnioskuje, że ma aktualną wiedzę dotyczącą łysienia, czego wielu dermatologom brakuje.

No zapewne będziesz czuć, że Ci to potrzebne jak wypadnie 50% włosów, które obecnie posiadasz i umrą nieodwracalnie😅 Tak często jest niestety i w Twoim wieku popełniłem ten sam błąd nie biorąc leków, bo zabrakło wiedzy i przewidywania co będzie za kilka lat. Dla jasności, że mówimy o tym samym skronie/temporale/temples to jedno i to samo, właśnie to co zaznaczyleś żółtym kolorem i tak wyglądają naturalnie, większość polskich facetów nie ma agresywnie zarośniętych skroni. Już widzę się napaliłeś na ten przeszczep, więc jak już się zdecydowałeś na 100%, to chociaż ogranicz się do zakoli i potem na spokojnie obserwuj co się dzieje z włosami. Zawsze potem sobie możesz dorobić przeszczep na skroniach jak już będziesz mądrzejszy o nową wiedzę i doświadczenia, minie też trochę czasu i zobaczysz jak łysienie postępuje dalej. Jeżeli chodzi o zakola, to jest już Norwood 3 w wieku 24 lat, ja miałem w tym wieku zaledwie Norwood 2. W wieku 30 lat możesz się spodziewać Norwooda 4/5, więc zadaj sobie pytanie, na który level musisz wskoczyć, żebyś zahamawał ten holocaust mieszków włosowych xd Polecam też się przejść do jakiegoś dobrego dermatologa, żeby Ci naświetlił temat. Jeżeli chodzi o prace doktora Altana (jak mniemam?) na skroniach, to się nie wypowiem, bo żadnej nie widziałem.