Krzysiek51

Według mnie w twoim przypadku spokojnie mógłbyś powalczyć o odbudowę włosów. Rok na finie + minoxie + keto jak wcześniej koledzy pisali i wtedy ewentualnie przeszczep uzupełniający bądź rezygnacja z kuracji jak nie będziesz zadowolony i przejście na te 'systemy'. przynajmniej będziesz po tym czasie świadomy , że zrobiłeś wszystko co mogłeś aby uratować swoje włosy. A co do szamponu keto to ja stosuje 2x w tygodniu i przemywam to zwykłym szamponem bambino , z reszta tak jest w ulotce aby podobnie stosować. Z reguły mam suche włosy i siano na głowie to jakoś nie odczułem różnicy , a wy jak proponujecie korzystać z tego szamponu bo raz na dwa tygodnie to chyba trochę mało , co nie ?

Mam podobnie jak ty. Cera po umyciu od oczyszczonej po kilku chwilach staje się tłusta , głównie w okolicach czoła. Codzienne myciu włosów to podstawa z rana bo inaczej bym wyglądał jakbym był jakimś menelem albo pijakiem Włosy po umyciu z reguły zostają w miarę suche do wieczora , chociaż zauważyłem ,że wieczorem są już troszeczke przetłuszczone , ale jest to w granicach tolerancji Teraz próbuje z tym walczyć mydłem siarkowym , zoxin-med , zwykły szampon bambino. Generalnie czytałem , że powstrzymać łojotok to jest praktycznie nie możliwe , chyba że tak samo jak na łysienie , walka ze sterydami hormonalnie to wtedy problem z głowy

Blizny to tak samo ciężki temat jak łysienie. Blizna dojrzewa do 2 lat i dopiero wtedy mamy jej finalny wygląd , a odnośnie wszystkich maści , kremów to niewiele to daje , może w jakimś minimalnym stopniu. Wiem bo sam mam bliznę na twarzy po wypadku i jedyna opcja dla mnie to ją wyciąć chirurgicznie i od nowa zagoić to może zostanie tylko mała kreska , ale to też nie jest powiedziane. Fajnie byłoby zobaczyć zdjęcia autora tematu i coś doradzić w tej sytuacji

Raczej powinno się robić odwrotnie , rozpocząć od fina i po jakimś czasie dorzucić minoxa. Nie bierz za pewnik to co Ci mówią dermatolodzy , chociaż i tak nie najgorzej trafiłeś , ale tutaj na forum masz osoby , które z tym walczą nawet ponad 10 lat i można się wiele dowiedzieć , a co lekarz to różna opinia i potem tylko mieszają się informacje w głowie i nic z tego nie ma.

Wypadły mu włosy poza linią przeszczepu i teraz ma dziury pomiędzy swoimi włosami , a tymi przeszczepionymi , przynajmniej z tego co ja zrozumiałem.

Ja mam wszystko z innej parafii , ale akurat żelazo mam również z tego now foods. Generalnie gdzieś tam kiedyś kupiłem te witaminy , ale ich nie suplementowałem i teraz dopiero zacząłem , a żal przecież wyrzucić , dopiero jak te mi sie skończą to ustale co będę na stałe suplementować i z jakiej firmy

Suple zawsze brałem zagryzając kanapkę z masłem. O tej kawie/mleku to szczerze powiedziawszy nie wiedziałem , zacznę tak jak mówisz samym finem i stopniowo będę dodawać resztę supli. Nie powinno się przyjmować wszystkich witamina naraz , czy nie stanowi to żadnego problemu ? Fajnie , że ktoś miał podobny problem to teraz mam nadzieje ,że się sytuacja unormuje

Narazie faktycznie odrzuce suple , tylko zostawie biotyne+fina. Mam nadzieje , że to pomoże , ale jestem ciekawy czy ten problem powoduje jedna z tych witamin czy jest to przez ten cały kompleks witamin.

Nie obwiniam tutaj fina , ale po prostu szukam rozwiązania właśnie z mojej kuracji witaminami+fin bo to raczej nie zbieg okoliczności aby mieć 'sraczke' 3 tydzień , dzień w dzień

@Aktualizacja Jestem jakoś miesiąc czasu po rozpoczęciu kuracji finasterydem 1mg oraz 4 tygodnie na biotynie+magnez+d3k2 z wapnem+omega3+żelazo Całą kuracje opisze po pół roku stosowania i dopiero wtedy ocenie pierwsze efekty , może wstawię jakieś zdjęcia przed i po jak będzie co oceniać Niestety pojawił się pierwszy problem odnośnie wypróżniania się na rzadko , mam tak dokładnie codziennie za każdym wypróżnieniem się. Na początku myślałem , że może problem leży w witaminach , bądź jest to jakiś chwilowy problem , lecz niestety tak się nie stało. Wszystko łączy mi się z tym jak rozpocząłem kuracje to jakoś zaraz po tym rozpoczął się ten problem. Mam już tak około 2-3 tygodnie. Nie szukam i nie wymyślam nowych uboków , tylko po prostu muszę rozwiązać ten problem. Ma ktoś pomysł co to może być ? coś doradzacie ?

Czy to nie za krótki okres aby stwierdzić rezultaty czy działa tak samo ? Ja również bym się przerzucił co 2 dzień , kuracja by wyszła dużo tańsza i jeszcze dodatkowo mniej zabawy ze stosowaniem co drugi dzień.

Według mnie masz kozackie włosy i jesteś żywym dowodem na tym forum , że taka kuracja może działać ładnych kilkanaście lat i jeszcze dłużej. Jestem ciekawy jak by to wyglądało przy krótkich włosach bo jak długimi zaczeszesz do tyłu to wiadomo ,że nic nie zauważysz. W sumie się dziwie , że chce Ci się trzymać tyle lat długie włosy , dużo więcej pielęgnacji nad takim włosem itp. fina 5mg dostajesz na recepte normalnie ?

jakby peruki były na stałe to by pewnie większość się na nie przerzuciła i przeszczepy by nie był potrzebne , chyba , że dla osób z niewielkim łysieniem i jeszcze opłacalnym w takim stopniu aby wykonać taki zabieg.

ja robię taki zabieg co półtora tygodnia i wykorzystuje 1,5mm , a na resztę twarzy tak przy okazji stosuje 0.5mm głównie stosuje na brodę + na bliznę i tak dodatkowo na zakola najeżdżając na linie włosów , ale na zakolach to nie wiem czy liczę na jakieś odrosty skoro są już włoski obumarłe i bez minoxa , tylko na samym finie więc aktualnie 'raczej' stosuje profilaktycznie i się zastanawiam czy w przyszłości własnie nie dorzucę minoxa. odkażam przed i po i zabieg robię na skórę oczyszczoną i suchą A co do nakładania jakieś preparatu to sam nie wiem bo jest zróżnicowana opinia na ten temat , bo jedni piszą , że trzeba odczekać 24h po zabiegu , a zaś drudzy coś nakładają przed nakłuwaniem i jest jeszcze opcja bezpośrednio po nakłuwaniu.

Ja kupiłem taki regulowany od 0.5 do 3mm , ale pewnie są różne.

dermaroller zamienić na dermastamp

Pewnie idzie się przyzwyczaić , ale peruka dla mężczyzn do słaba opcja , zrozumiałbym jakby można byłoby taką perukę zdejmować raz na jakiś dłuższy czas ( powiedzmy rok czasu) to wtedy jest jakaś wygoda , ale co chwile to zdejmować , naklejać i się tym zajmować to już średnio , ale podobno wszystko jest dla ludzi

Ja to bym chyba już wolał nosić to co mam na głowie niż inwestować w jakieś peruki... Dla kobiet jest to rozwiązanie , ale dla facetów to chyba niekomfortowa sytuacja i strasznie niemęska.

na zdalnaprzychodnia uzyskasz recepte na 4 opakowania jeśli uwzględnisz to w ankiecie , koszt 89 zł za taką usługe

Takie są fakty , palenie papierosów też powoduje masę chorób , jedzenie niezdrowego jedzenia również , a jakoś każdy ma to w dupie i dalej się niezdrowo odżywia , pali papierosy nie licząc się z konsekwencjami. Sama kuracja nie daje Ci 100 % pewności , że coś ruszy i czy wgl ruszy więc lepiej zacząć w miarę szybko jeśli chodzi o fina , żeby ewentualnie mieć czas na jakieś inne kuracje z blokerami.

Potrzebujesz jakiś bloker bo inaczej co Ci z samego minoxa , który na początku pewnie spowoduje spore linienie i dopiero później ewentualnie wymianę włosa na grubszy , zdrowy.pytanie co się stanie jak w przyszłości odstawisz minoxa , linienie pewnie ruszy nieodwracalnie i cały efekt kuracji pójdzie do niczego.biotyna to jedynie witaminy , które polepszą jakość włosa , ale samego łysienia nie zatrzymają. Ja zacząłem kuracje kilkanaście dni temu i szczerze mówiąc to bardziej boje się dorzucić do kuracji minoxa bo nie wiadomo co zrobi bo na każdego działa inaczej , z resztą przeżyć ten okres nadmiernego linienia pewnie też nie jest łatwy , a z finem jest tak że zawsze możesz go przestać stosować... z reszta ludzie stosują po 10 lat to czego się tutaj bać ? przeczytaj za i przeciw , o ewentualnych skutkach ubocznych oraz podstawowe informacje co trzeba wiedzieć i podejmij decyzje:)

To co zawsze na początek czyli finasteryd + jakaś suplementacja witamin typu cynk,biotyna,selen oraz jak liczysz na odrosty na zakolach to jeszcze minoxidil , ale nie wiem czy warto , może lepiej zaczekać kilka miesięcy i zobaczyć jak działa na Ciebie fin i po roku myśleć o przeszczepie , chyba że aktualny stan jest przez ciebie akceptowalny to i może fin zatrzyma/powstrzyma na kilka lat łysienie to i będziesz się cieszyć przez jakiś czas aktualnym stanem rzeczy

Przejrzyj ostatnie teamy w tym dziale i będziesz wiedział co stosować bo kuracja jest ciągle taka sama u wszystkich , szczególnie tych którzy dopiero zaczynają. A czy warto to już samo sobie odpowiedz jak bardzo Ci zależy na włosach. Nikt Ci nie wywróży jakie efekty będziesz miał po pół roku bądź roku kuracji bo na każdego inaczej działa.

Nie lepiej by tak obciąć krótko na 2-3 mm całą głowe niż od razu na lyso ? ja chciałem , ale ostatecznie speniałem

Ciężko stwierdzić po tych zdjęciach , ale jak masz jeszcze włosy na przodzie tylko są przerzedzone to finasteryd powinien tutaj zrobić robotę , do tego dodać biotynę i całość powinna polepszyć jakość twoich włosów i trochę zagęścić ten przód. To taka podstawa na początek odnośnie kuracji