free web hit counter Skocz do zawartości

feegloo

Members
  • Liczba zawartości

    90
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez feegloo

  1. @damnian84 Sam miałem nieudany przeszczep u dr Przybylskiego, więc krytykując jego pracę de facto przyznaję się do źle wydanych pieniędzy. Mój komentarz to parfraza słów, których używał dr w rozmowach ze mną do zatuszowania słabego odrostu Jak człowiek zagłębi się w temat przeszczepów i obejrzy setki relacji, to intuicyjnie potrafi ocenić jaki będzie efekt w kolejnych miesiącach. W przeszczepie włosów jest jedna fundamentalna zasada - im wcześniej widać odrost, tym lepiej. Tutaj po raz kolejny widzę ten sam schemat: obszar przeszczepu nieduży jak na 3200 graftów, można więc liczyć na mały "dense packing". Życzę OPowi jak najlepiej i chętnie się zaskoczę Ogólnie odnoszę wrażenie, że większość uczestników forum ma kompletnie inną perspektywę niż ja i poglądy na temat: strategii walki z łysieniem, kryterium dobrego przeszczepu i obiektywnej oceny rzeczywistości
  2. Klasyczny "opóźniony" odrost po operacji u dr Przybylskiego, czyli "Paaanie, jeszcze się poprawi" 😄
  3. Polska to mówiąc dosadnie g**no i taka pozostanie, przeszczep włosów podobnie jak inne usługi są na niskim poziomie jakości. Wynika to z tego, że polak zamiast stawiać na rzetelną, wieloletnią edukację i doskonalenie umiejętności, inwestuje w marketing i autoprezencję "patrzcie, jaki jestem super, ile mam certyfikatów". Najważniejszy zawsze jest produkt i jak przychodzi co do czego, to jest kiepsko. Nigdy nie widziałem zdjęć przeszczepu z polskiej kliniki, który mnie zachwycił, ba - to wygląda na max 70% survival rate i słabą gęstość. Niedoścignionym wzorem przeszczepu włosów jest dla mnie dr Couto. Nawet laik będzie zachwycony efektami na filmikach. Ludzie pytają na instagramie Couto, kiedy w końcu założy stronę internetową i zawsze pada odpowiedź "soon", a strona nigdy nie powstaje. Dlaczego? Bo jest niepotrzebna, efekty mówią same za siebie a ludzie ustawiają się w wieloletnie kolejki, popyt przewyższa podaż, można windować ceny i zarabiać miliony na doskonałym produkcie.
  4. Zagrałeś va banque i teraz będzie ciężko to odkręcić Można odnieść wrażenie, że trochę przesadzasz, ale każdy zna swoje włosy najlepiej. Jedynym plusem jest gęstość, widać że będzie bardzo dobra, ale z takiej ilość graftów nie mogło być inaczej. Na Twoim miejscu zanim uzbierasz kasę na naprawę (poleciałbym jednak Eugenix), to najkorzystniej byłoby golić boki i donor co 2-3 tyg najkrócej jak się da. Górę - poeksperymentować z układaniem Niestety, ale na obecnych zdjęciach widać od razu, ze to przeszczep. Mimo wszystko życzę powodzenia i jestem ciekaw, czy będzie dało się to naprawić
  5. Wybacz OPie, że tak wprost Masz zaczerwienioną skórę, to od wcierek czy tak miałeś po przeszczepie? Ogólnie przy ciemniejszych włosach uczesanych do góry, trzeba mieć większą gęstość przeszczepu - widać, jak odgarniasz ręką włosy pod mocniejsze światło. Jak masz opuszczone włosy na czoło to jest dobrze. Podobnie jak u mnie, dr Przybylski nie potrafi zrobić gęstości jak topowe kliniki.
  6. Przerwa zalecana aby pacjent mógł szybciej zrobić kolejny przeszczep 😄
  7. Garnier na stronie wg producenta też ma 5% Stemoxidine, aczkolwiek na butelce jest tylko "mit Stemoxidine". Używałem Garniera i bardzo mi wysuszał skórę w porównaniu do Serioxyl od Loreal, ale cena jest niewątpliwą zaletą - przydaje się też jako rozpuszczalnik do topical finasterydu
  8. Stemoxidine - porównywalny w badaniach z minoxidilem 2%, ale po odstawieniu odrost powinien się utrzymać, brak sheddingu Latanoprost lub Bimatoprost - w stężeniu 20x wyższym niż w kroplach do oczu, inny mechanizm działania niż minox (analogi prostaglandyn), bardzo drogie
  9. @BeRightBack jak nazywa się apteka, na receptę?
  10. Jak na 2600 graftów - świetny efekt, widać było już w 4 miesiącu. Tak powinien wyglądać normalny przeszczep 😄
  11. Po odstawieniu minoxa, po paru miesiącach wrócisz do takiego stanu włosów, jakbyś nigdy nie stosował minoxa Są przypuszczenia (niezweryfikowane jednoznacznie w badaniach naukowych), że mikronakłuwanie + minoxidil może prowadzić do wyhodowania włosów, których jakiś procent nie zdegraduje się po zaprzestaniu obu terapii
  12. feegloo

    HLC

    @leolew dla mnie data rejestracji, ilość nabitych postów czy reputacja jest tylko liczbą, którą ignoruję. Dla mnie liczy się to, co człowiek pisze i nawet nowy użytkownik jednym zdaniem może mi udowodnić, że jest ode mnie mądrzejszy. W temacie HLC - pozwolę sobie na dość bezpośredni ton odpowiedzi, mam nadzieję, że się nie obrazisz i wyciągniesz z tego coś dla siebie. Otóż sam planowałem się wybrać do HLC. Z tego co researchowałem i rezultaty które widziałem, to czasami mają efekty niczym mityczny dr Couto, a cenę niższą - ale to dalej 2,7 euro za graft. Widziałem na stronie, że zabieg robią technicy, ale doświadczeni - to nie ma znaczenia, bo efekty mają dobre. Natomiast ja na drugi przeszczep pojadę do Eugenix, bo jakość może mają minimalnie gorszą (to bardziej zależy od pacjenta), ale cena za graft 2x niższa. Patrząc na link po przeszczepie z Marala i zdjęcia - które są zrobione w zbyt słabym świetle, oceniam że z donoru wyciągniesz max te 2000 graftów, dopóki nie będzie widać dużego prześwitu. Nie wiem ile da się wyciągnąć z brody - 500 ? Ja byłem na konsultacji u chirurga, żeby ocenił ile da się jeszcze wyciągnąć z donoru. Gdybym był w takiej sytuacji, to raczej nie brałbym pod uwagę HLC, bo na gnieździe to nie ma większego znaczenia. Gniazdo uchodzi za "czarną dziurę" która zasysa grafty, bo włosy układają się w różnych kierunkach. Zobacz ile da się załatać przy zużyciu 1000-1500 graftów, to się zdziwisz. Chyba, że tutaj pieniądze nie grają roli. Skąd weźmiesz grafty na 2 i 3 zabieg? Bo średnio człowiek ma 5500 do optymalnego wykorzystania, niektórzy nawet mniej. Widzę, że w Maralu zużyłeś 4000, a oni nie słyną z poszanowania donoru. Dlatego najbardziej sensowną strategią jest właśnie utrzymywanie odrostu na koronie finem, a na linii włosów robienie przeszczepu - ale jak wiemy, masz inne podejście.
  13. feegloo

    HLC

    To forum i porady użytkowników na temat leczenia łysienia to jedno wielkie XD Pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze do dyskusji, choć pewnie tego pożałuję 😄 Jedyni userzy, którzy przekopali internet i udzielali merytorycznych informacji, to slynny antydhtor (który był raczej szalonym geniuszem) który napisał świetny poradnik, oraz niejaki ziom1990. Po pierwsze, proponuję zamienić nazwę "pokonajlysienie.com" na "januszelysienia.pl". Nazwa adekwatna - w końcu obecny trend na forum to "leczenie" łysienia androgenowego za pomocą jednego giga-przeszczepu w Jack Strong Hair. Klient chce maksymalną ilość graftów, to tyle mu wsadzą. Pal licho, że wszyscy eksperci (HairLossShow), również na polskim podwórku (prof. Lidia Rudnicka i inni) mówią otwarcie, że przeszczep nie leczy łysienia. Przeszczep uzupełnia braki. Przeszczep można rozważyć po ustabilizowaniu łysienia (oficjalne podsumowanie długiego dokumentu-instrukcji wystosowanego przez polskich dermatologów). Oczywiście, każdy sobie może robić co chce, ale na litość boską, nie nazywajcie się ekspertami i nie udzielajcie takich porad, że "trucie chemią" i "dobry fachowiec pokryje całą głowę jednym przeszczepem" (chyba dr Zarev z niespotykanego donoru na 10000 graftów). To forum ma służyć świeżakom, którzy chcą mieć efekt jak każdy: tani, skuteczny i na długie lata. Dlatego najważniejsze jest znalezienie blokera DHT, który widać że działa i nie ma (lub ma minimalne) efekty uboczne. Straszenie finasterydem, bo ktoś połknął 1mg i ze stresu i efektów psychosomatycznych mu nie staje nie znaczy, że fin to całe zło. Fin nie obniża testosteronu tylko jest inhibitorem 5-alfa-reduktazy, co podbija testosteron o 10-15% (który może konwertować w estradiol) - można to sprawdzić empirycznie, ale nie ma sensu weryfikować w ten sposób nauki. Jest jeszcze: topical finasteride, topical dutasteride, Eucapil i inne blokery receptora androgenowego. Od biedy nawet palma sabałowa coś daje. Trzeba szukać tak długo aż się znajdzie, sam przerabiałem temat przez rok aż w końcu znalazłem stężenie topical dutasteride i rutynę, która u mnie działa i odpukać, mam 0 uboków. Po prostu to się dzisiaj najlepiej sprzedaje: zrób przeszczep w Turcji jak najtaniej, rozwiązałeś problem łysienia. Leki? A na co to komu, komu to potrzebne? A dlaczego? I nie, przeszczep nie jest wieczny. Teoria "donor dominance" niekoniecznie jest prawdziwa, choć u niektórych włosy mogę się trzymać długie lata. Dla zainteresowanych polecam obejrzeć załączony filmik. Coraz więcej chirurgów od przeszczepów mówi, że przeszczep bez fina (ale ogólnie bez robienia czegokolwiek w kierunku zatrzymania łysienia) może się przerzedzać. A nawet jak nie będzie się przerzedzał, to wystarczy użyć wyobraźni - zakola się trzymają, a za zakolami rośnie plama, co wygląda kompletnie nienaturalnie. Donor ~5500 który ma przeciętny człowiek, to efekt na 5 lat a potem zaczyna się zjazd. PS. W temacie HLC - bardzo dobra klinika, co prawda trochę droga, ale też nie rozmnożą graftów niczym Jezus ryby 😄
  14. najczęściej pojawia się odpowiedź, aby zacząć z minoxem 14 po przeszczepie, ja bym psikał albo delikatnie puszczał pipetą bez wmasowywania aż do 1 miesiąca mam screena z researchu, ale ta strona już nie działa
  15. Palma sabałowa ma sens u osób z łagodnym łysieniem androgenowym. Nie wiadomo o ile dokładnie obniża DHT w mieszkach, teoretyzuje się że około 30-40% Zaletą jest brak typowych uboków finasterydu na tle seksualnym, spotykane efekty uboczne to ból głowy lub zakłócenia trawienia Jeśli masz uboki na finie, to paradoksalnie możesz ich nie mieć na mocniejszym dutasterydzie. Na reddit są takie przypadki i jeden gość na wykop.pl przestał mieć uboki po przesiadce na duta z fina
  16. feegloo

    Shock loss

    Shock loss to wypadanie telogenowe natywnych włosów (nieprzeszczepionych) na skutek traumy skalpu. Kwestia bardzo indywidualna, hipotetyzuje się że ma to związek z nadmiernym upływem krwi i zbyt radykalnej ingerencji w tkanki. Z reguły po 3 miesiącach włosy które doznały shock-loss zaczynają odrastać. Sęk w tym, że ciężko to ocenić, natomiast lekarze twierdzą, że najbardziej narażone na bezpowrotne wypadnięcie są zminiaturyzowane włosy, które należy wzmocnić blokerem DHT pół roku przed przeszczepem, ewentualnie zrobić PRP. W przypadku donoru, shock loss może nastąpić na skutek zbyt dużej ilości pobranych graftów. Tutaj raczej wszystkie włosy powinny odrosnąć. W przypadku strefy biorczej, jeśli przeszczep idzie np. na gołą skórę na zakolach, shock loss nie powinien nastąpić (ewentualnie na obszarze sąsiadującym z wszczepionym graftami) Natomiast jeśli zagęszczamy środek / koronę i wszczepiamy grafty między zminiaturyzowane włosy, istnieje większe ryzyko shock loss. Sam niestety zaliczyłem taki shock loss, który opisywałem w ostatnim wątku dr Przybylskiego. Mam diffuse thinning, czyli łysienie androgenowe rozlane i po przeszczepie jak wypadły mi grafty, na zdjęciu było wyraźnie widać, że straciłem część włosów na środku, niestety bezpowrotnie
  17. @Matrix_neo94 fajnie, że opisałeś jak było bez owijania w bawełnę. Szczęście w nieszczęściu, że wtopileś tylko 700 graftów, OP za 3000 zapłacił niemało a ma odrost na poziomie 30%. Po dłuższym zastanowieniu, to u mnie było max 60% 😅 Nie chciałem rozdrapywać ran i się żalić na swoje rezultaty, ale skoro jest okazja to przedstawię listę moich "zarzutów" Otóż tak jak wspomniałeś, dr jawi mi się jako człowiek któremu nie do końca zależy na pacjencie tylko na zarobieniu pieniędzy. Po konsultacji (przed przeszczepem) miałem mieszane uczucia i wątpliwości czy go robić, ale machnęłem ręką. Podczas zabiegu im więcej słuchałem tego "PR" tym bardziej do mnie docierało, że mam do czynienia z typowym Polakiem, czyli standardowa gadka "ja jestem najlepszy", "panie gdzie tam w tej Turcji olinkluziw, cena musi być za graft" i najlepsze powtarzane parę razy "ale każdy może mieć włosy takie jakie chce" 😄 Ale na serio: 1. Dr spóźnił się pół godziny na umówioną konsultację - przyjechałem z innego miasta i czekałem na zewnątrz 2. Mierna wiedza na temat finasterydu - sam niewiele o nim wiedziałem i kiedy na konsultacji spytałem o efekty uboczne, dr wzruszył ramionami bo "on bierze i nie ma". Dopiero później sam dowiedziałem się o topical i dutasterydzie. Natomiast doktor po konsultacji powinien odwlec przeszczep w czasie dopóki nie wzmocnię zminiaturyzowanych włosów blokerem DHT (mam diffuse thinning). Niestety widać działanie we własnym interesie zamiast dbanie o dobro pacjenta. Kiedy po przeszczepie napisałem że mam shock loss, doktor odpisał "włosy odrastają po 3 miesiącach". Ani słowem nie wspominał, że większość z nich nigdy nie odrośnie! 3. Podczas odrastania graftów, dr pisał że "ładnie idzie" tymczasem widać było, że jest źle zrobione i powinno być 2x więcej odrostu. Kiedy w okolicach ósmego miesiąca spytałem czy się poprawi, dr napisał że "nigdy nie odrasta 100% i proponuje zagęszczanie" 😄 I właśnie o tym mówię - używanie sformułowań aby zatuszować swoje błędy 4. Umowa jest tak skonstruowana, że człowiek ma nadzieję że cokolwiek odzyska w przypadku słabego odrostu. Tymczasem służy ona interesowi dr, aby klient nie mogł narzekać i finalnie jeśli nic nie wyrośnie to odda 50% 5. Dr bez mojej zgody i wiedzy wrzucił na instagram zdjęcie które przesyłałem mu do kontroli rezultatów. Nigdzie w umowie nie widziałem takiego zapisu, że przekazuję prawa do zdjęć. Nie chciało mi się już o to kłócić, ale uważam to po ludzku za nieuczciwe
  18. @damnian84 jeszcze nie, planuję 2500 dopiero za rok. Najpierw podziałam lekami i terapiami, a jak wyciągnę z tego maxa i będę miał pewność że łysienie się ustabilizowało (słabo toleruję blokery DHT) to zrobię przeszczep. Jak włosy będą mocniej wypadać, to zostawię przeszczep w rezerwie 😄
  19. @chcialbymwlosy kolego, miałem bardzo podobną sytuację i życzę aby się jeszcze poprawiło, ale obiektywnie szanse na mocną poprawę są małe Widzę, że poczyniłeś dobry research i ogarniasz temat. Widziałem na internecie dosłownie 2 przypadki, kiedy po słabym odroście w okolicach 6 miesiąca sytuacja radykalnie się poprawiła. Dobrze mieć nadzieję, ale przeszczep ma to do siebie, że im wcześniej widać dobry efekt tym lepiej. Robiłem 2600 graftów u dr Przybylskiego 1,5 roku temu. W okolicach 5 miesiąca miałem bardzo słaby odrost i oceniam, że ogólnie na koniec wyrosło 70% graftów. Po 6 miesiącu zacząłem regularnie stosować finasteryd i minoxidil wiec efekty leków i przeszczepu się nałożyły. Dr też zrobił mi mały "dense packing" z prawej strony linii włosów, bo tak uzgodniliśmy, że będę się czesał z prawej strony. Niestety tam gdzie zostało posadzone gęściej, finalnie wyrosło może 40%. Dodatkowo zaliczyłem shock loss natywnych zminiaturyzowanych włosów, a skóra podczas operacji mocno krwawiła (tak jak w relacji z linka który wrzuciłeś). Więc to też błąd w sztuce, bo przy diffuse thinning najpierw pacjent powinien stosować bloker DHT przez pół roku albo zrobić PRP, żeby zminimalizować ryzyko shock loss. Według mojego researchu, większość włosów po shock loss już nigdy nie odrasta. Nie będę wrzucał zdjęć, ale mój wniosek jest taki, że dr nie jest tak fantastycznym specem za jakiego się uważa i do dense packing trzeba mieć dograny każdy etap żeby zapewnić przeżywalność. Na pocieszenie powiem, że dalej masz w zapasie z 2000 graftów, więc polecam podziałać lekami i po prostu zrobić 2 przeszczep np. za rok
  20. @Miskoi masz słaby donor Wygląda jakbyś miał łysienie androgenowe rozlane, ale możliwe że masz telogenowe na innym tle (niedobory, stres, etc) Na twoim miejscu udałbym się najpierw do dermatologa (specjalizującego się w trychologii) po prawidłową diagnozę. Jeśli masz androgenowe, potem do chirurga przeszczepów który oceni czy nie masz miniaturyzacji donoru i czy w ogóle się kwalifikujesz. W mojej ocenie przeszczep wyjdzie słabo To, że klinika chce zrobić przeszczep znaczy tyle, że chcą wziąć za to pieniądze
  21. 1. np. Placenta Placo 2. przed 3. 11 lub 16 4. 1mm - 1.5mm
  22. *Alfatradiol PS ja te leki najpierw testowałem osobo i wiem że mają u mnie sens nie ma co w ciemno kupować takiego combo bo potem nie wiadomo który lek daje efekty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...