vystelior

Dramatyczne przypadki. Chirurgia plastyczna (zresztą jak w ogóle każda chirurgia) to nie są żarty. Dlatego ja osobiście jak kiedyś będę musiał zrobić zabieg to tylko i wyłącznie Feriduni, Lorenzo , Couto albo ktoś inny z tej ligi.

Będzie dobrze, masz dobrą kurację. Ogarnięcie skóry, łupieżu, łzs + dutasteryd doustnie = petarda. Powinny Ci się włosy zagęścić . Podstawa to poprawa stanu skóry żeby leki na włosy mogły zadziałać.

Dzięki za odpowiedź .

Zgadzam się z tym w 100 %. Większość ludzi nie ma pojęcia, że można skutecznie leczyć łysienie. Spróbują na chwilę jakiś aminexil albo sam Loxon i przestają na tym jak nie działa.

Anty i jak oceniasz działanie samego dutasterydu ? W sensie było znaczne polepszenie stanu włosów i czy zanotowałeś jakieś uboki ? Bardzo interesuje mnie Twoja opinia na ten temat. Była to kuracja solo czy stosowałeś też jakąś wcierkę ?

Zabieg udany, bo 3000 graftów na taki obszar to lepiej być nie mogło. Tu jeszcze potrzeba ze 2000 graftów w koronę i ewentualnie w zależności od wymagań pacjenta przydałoby się trochę dogęścić przód lub obniżyć linię. Nie wiem jakie są możliwości donoru u tego faceta, ale według mnie na taki obszar to powinno pójść minimum 4000-4500 graftów i wtedy wyglądałoby to znacznie lepiej. Potem tylko korona i byłoby całkiem dobrze.

Trzeba spytać jaką wcierkę stosowałeś i jak dużo tego lałeś ? Jeżeli chodzi o trzymanie moczu, to raczej nie powinno się tego robić godzinami, ale to tak na marginesie .

Według mnie dobrze wyglądasz z taką linią jaką masz teraz. Jakbyś obniżył o 1cm czyli tu gdzie jest linia tych cieńszych włosów to myślę, że też by to ok wyglądało. Natomiast co do zabiegu tamtego faceta co sobie tak bardzo obniżył linię...to ja nie przeczę, że on może jest zadowolony, co nie zmienia faktu, że wygląda karykaturalnie. Mówiąc wprost koleś bardzo się oszpecił. Jakby zostawił 1-1,5 cm czoła więcej to już by to lepiej wyglądało. Z obniżaniem też lepiej nie przesadzać.

Masz dwie opcje albo przejść na dutasteryd albo dołożyć dutasteryd do finasterydu (jak to często zalecają hiszpańscy lekarze). Dodatkowo zamiast Loxonu lepiej spróbuj jakiś minoks z dodatkami jak nr-07, Lipogaine albo minoks z finasterydem.

Ten przypadek od dr Erdogana co pokazał Antydhtor w Polsce w większości klinik uchodziłby za przykład bardzo udanego zabiegu . Notabene dr Lorenzo też potrafi sadzić między istniejące włosy całkiem nieźle (chociaż ten pacjent miał rzadkie włosy, ale jednak relatywnie sporo ich jeszcze było) :

Dobry rezultat, w ogóle dobre, hiszpańskie kliniki "dają radę". Trzeba nadmienić, że pacjenci czy to dr Lorenzo czy Couto, Freitasa itd praktycznie zawsze mają zalecane żeby dodatkowo zażywać finasteryd lub dutasteryd. Niektórzy biorą finasteryd 1mg + dutasteryd 0,5mg jednocześnie.

Feriduni nie zrobi Ci tego ?

Gdyby nie dutasteryd to pewnie byłby już łysy. A z mocnymi minoksami i w ogóle nawet z 5% trzeba uważać. Na niektórych minoks działa super na innych słabo a innym pogorszy stan. W ogóle stosowanie stężenia powyżej 5-7% już chyba nie daje lepszych rezultatów z tego co przeglądałem setki różnych relacji osób, które próbowały tychże. I też mi się nie wydaje żeby dogęszczanie korony miało jakikolwiek sens, ponieważ masz tam jeszcze gęsto (podejrzewam, że prześwit to kwestia długości włosów i kąta pod którym robione było zdjęcie) i jest wysoce prawdopodobne, że w czasie zabiegu włosy, które tam masz ulegną uszkodzeniu. Natomiast obniżenie linii to jak najbardziej możesz robić, tylko u dobrego specjalisty. Podejrzewam, że ok 2000 graftów na lekkie obniżenie linii starczy.

@Anty nie sądzę, że Angel chciał Cię urazić, bo to porządny forumowicz od lat, który chce mieć dobre włosy. Co do wolnego rynku, popytu i podaży to sprawa tak wygląda, że przykłady, które podałeś to standardowe rzeczy. Natomiast przeszczep włosów to mimo wszystko poważny zabieg, a Ty masz bardzo wysokie wymagania (jak sam podkreślasz) i ok, możesz takie mieć. Możesz chcieć u-szejpa i spoko. Dlatego, że masz wysokie wymagania to musisz "uderzać" do najlepszych klinik. Nie ma po co irytować się, że u przeciętnych usługodawców nie dostaniesz czegoś ponadprzeciętnego. To tak jakbyś wkurzał się na Hyandaia albo Opla, że nie produkują konkurenta dla Mclarena 720S albo nie mają w ofercie modeli z wolnossącymi sześciolitrowymi V-12-nastkami. Trzeba po prostu iść po usługę tam gdzie potrafią Ci to zrobić tak jak chcesz.

Jak dla mnie efekt jest rewelacyjny. Z NW 3 jest zrobione NW 1-NW 0,5. Na stosunkowo nieduży obszar poszło 5540 graftów. Gość miał NW3 a teraz wygląda jak model reklamujący szampony do włosów. PS. Chociaż jak teraz się dokładniej przyglądam to faktycznie gęstość sama w sobie nie jest jakaś mega dobra. Jest po prostu dobra. Co nie zmienia faktu, że jest to przykład udanego zabiegu . Dla przeciwwagi zobaczcie jak linie odbudowuje ten doktor : https://drturowski.pl/en/results/

Dobry przykład odbudowy, obniżenia linii i jeszcze do tego zrobienia skroni. Ponad 5500 graftów poszło na NW3.

Faktycznie temat odnosi się zakoli, więc w sumie można potraktować tamten post jako off-topic. Natomiast sam rezultat tamtego człowieka jest niewiarygodnie dobry, jak się oglądnie filmik do końca to widać to jak na dłoni. Chłop po przeszczepie włosów wizualnie ma lepsze włosy niż 80-90 % niełysiejących - o to mi chodziło. Co do dense packingu oprócz oczywistych klinik jak Hasson and Wong , Dr Lorenzo czy Feriduni znalazłem parę przyzwoitych przykładów jak powinno wyglądać uzupełnienie zakoli na odpowiednim poziomie :

Freitas też daje radę , niesamowity rezultat (pacjent ma bardzo dobry donor + bardzo grube włosy z natury + zażywa finasteryd) :

Anty dobrze tu gada...Nie problem znaleźć pokrzywy w czystych miejscach.

Nie no u Arnolda to zabieg ewidentnie udany. Dodatkowo ma jeszcze zapas w donorze pewnie co najmniej ze 4-5 k graftów w razie czego .

Na łojotok wiele osób poleca mycie głowy mydłem siarkowym. Dodatkowo absolutną podstawą na ograniczenie łojotoku jest zażywanie dużej dawki witaminy B5 - 500mg/ dobę powinno starczyć. Kup sobie też dobre szampony odpowiednie do Twojej skóry głowy np firmy Ducray czy Laroche-posay dają radę na różne rodzaje łupieżu, łojotok itp. Przy nich Nizoral to jak śmiech na sali. Najważniejsza kwestia - jesteś w takim momencie, że jeszcze masz w miarę przyzwoicie wyglądające włosy, co za tym idzie jest co ratować, więc w Twoim przypadku finasteryd powinien być absolutną podstawą kuracji. Oczywiście nikt Cie do niczego nie namawia, piszę Ci tylko jak wygląda sprawa, bo za "chwilę" możesz nie mieć czego ratować.

Sens jest wtedy jak ktoś nie bierze fina/duta.

Ciekawa sprawa. Poczytałem też trochę o tym i chyba warto spróbować, tylko trzeba kupić suplement dobrej jakości w dużej dawce. Na pewno nie zaszkodzi, a może chociaż trochę pomoże jako dodatek do innych rzeczy.

Ten efekt jest przynajmniej sensowny. To pokazuje jaki powinien być rezultat po 3000 graftów na taki obszar. A nie to co ma Angel zrobione, który jest na dutasterydzie jeszcze co powinno wzmocnić wynik. -- 10 wrz 2019, 13:37 -- Dlatego że chcą dzioba. Albo do Erdogana, bo on też robi dzioby i w ogóle tylko dzioby, a poza tym świetne temporal recession, chyba nawet lepsze niż Maralowe, i na pewno nie zrobi zniszczenia głowy nawet w czwartym zabiegu poprawkowym. Ja bym aż tak bardzo nie polewał z dziobów, bo często jest to najlepsza linia jaką można osiągnąć przy większych ubytkach od NW 4 do NW 6 żeby gęstość była akceptowalna i dało się pokryć koronę. Linia w dzioba daje wtedy możliwie najlepszy, osiągalny wygląd. Oczywiście inaczej sprawa wygląda przy NW2 i NW3, ponieważ wtedy można osiągnąć NW 1/0, ale to trzeba zrobić u wysokiej klasy specjalisty, ale o tym dobrze wiesz .

Arnold masz całkiem przyzwoity efekt HT .