
wylysialek
Members-
Liczba zawartości
331 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Articles
Pliki
Galeria
Zawartość dodana przez wylysialek
-
Prośba o radę, 27lat, nie wygląda to dobrze.
wylysialek odpowiedział ed8805 → na temat → Opowiedz swoją historię
Posiadam ASC-J9 na sprzedaż. Leży już spory kawał czasu w zamrażalniku, ale jak będziesz zainteresowany, to tanio oddam i możesz wypróbować. -
Obserwuj sytuację, wg mnie może być tak, że wcale nie łysiejesz. Stan bardzo dobry i konkretnych oznak łysienia brak.
-
Czytałem, że można to zlikwidować szybko i skutecznie ostrzykanięciem ich jakąś substancją, nie pamiętam jaką, oczywiście w gabinecie medycyny estetycznej. Nie wiem na jak długo to pomaga i ile kosztuje. Zacząłem się natomiast przyglądać jak to wygląda u wielu osób i stwierdziłem, że często ludzie o dobre kilka lat młodsi, którzy nie stosują żadnej kuracji i prowadzą zdrowszy tryb życia mają większe opuchnięcia ode mnie, więc postanowiłem się przestać tym nadmiernie przejmować. Wyświetlacze na pewno zdrowe nie są, ale trudno powiedzieć, czy powodują takie skutki.
-
23 lata, czy da się jeszcze coś z tym zrobić?
wylysialek odpowiedział tunczyk → na temat → Opowiedz swoją historię
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jeśli wrócisz szybko do minoxa, to jest spora szansa na odzyskanie wielu włosów. W przypadku dodania jakiegokolwiek blokera tę szansę znacznie zwiększysz. Odstawiałem minoxa kilka razy tracąc wiele włosów, tak jak Ty, ale powrót powodował szybką poprawę. Jeśli nie miałeś skutków ubocznych, to jak najszybciej kupuj minoxa i nawet się nie zastanawiaj. Co do szybkiego wyłysienia w młodym wieku, to doskonale wiem co czujesz i jakie to jest dołujące, ale kuracja, a zwłaszcza mocna daje jednak nadzieję. -
Czas zacząć walkę na poważnie// 22 latek łysiejący
wylysialek odpowiedział Kowal57 → na temat → Opowiedz swoją historię
O rollerze poczytaj raczej na forach zagranicznych, bo u nas mało osób to testuje. Nie wiem czy ktoś używa oprócz Zioma i Liona. Do rolowania dobrze jest stosować minoxa. Sam się zastanawiam nad dorzuceniem tego do kuracji. Nie jest to ani bardzo drogie, ani uciążliwe, jeśli ktoś jest odporny na ból. Ryzyko też wydaje się być umiarkowane, chociaż co oczywiste trzeba uważać na zakażenie. -
Czas zacząć walkę na poważnie// 22 latek łysiejący
wylysialek odpowiedział Kowal57 → na temat → Opowiedz swoją historię
Wiele razy odstawiałem i często dzieje się podobnie. DHT uderza w mieszki i pojawia się swędzenie. -
Zaczyna się, 17 lat. Pierwsze kroki.
wylysialek odpowiedział lzyt → na temat → Opowiedz swoją historię
Zgadzam się z Angelem co do minoxa. Zacząłem walkę gdzieś w wieku 16 lat od minoxa 2 %, a później 5, bo tak zaleciła mi dermatolog. Na początku wielka nadzieja, małe włoski na zakolach, ale z czasem było tylko gorzej i dopiero wejście na fina w wieku 20 - 21 lat spowodowało znaczną poprawę. Wtedy nie było Ru, a przynajmniej w ludzkich cenach, więc nie miałem innej alternatywy. -
Jaki sens jest robic ht dopoki wystarczy donoru i wtedy jak braknie zaczac nosic system??!! Najgorsza teoria i plan jakie slyszalem... Jezeli taki plan ma ktos kto robi ht to lepiej od razu od systemu niech zacznie , bo szkoda jego grubej kasy, bolu, czasu i zaangazowania! Założyłem, że koniec donoru to czarny scenariusz, który wcale nie musi się ziścić.
-
Myślę, że ktoś by na pewno założył, tylko kwestia ceny. To tak jak z większością mechaników. Wolą naprawiać na swoich częściach, bo na nich dodatkowo zarabiają, a jak klient przyniesie, to cena robocizny idzie do góry. A co do cen samych systemów, to faktycznie nie wychodzi to zbyt tanio, nawet 5 tys na rok to nie jest mało. Miesięcznie wychodzi dalej prawie 500 PLN. Biorąc pod uwagę, że w Turcji za 15 tys zrobimy mały ht, to wg mnie lepiej pojechać raz na 3 lata do puki wystarczy donoru. Jeśli zabraknie, wtedy myśleć o systemach. Osobom, które nie mogą używać farmakologii lub na nich nie działa, a nie mają grubego portfela zostaje mikropigmentacja, która niestety daje najgorszy efekt estetyczny.
-
Z zaufaną fryzjerką bardziej chodziło mi o to, żeby nie spieprzyła nam systemu,czyli np nie przycięła go za bardzo razem z włosami, bo żeby to nie rzucało się w oczy, to przy dłuższych włosach pasowało by się strzyc z założonym systemem. Tak mi się przynajmniej wydaje.
-
To trzeba w takim razie albo nauczyć się samemu strzyc, albo faktycznie mieć zaufaną fryzjerkę. Żeby to dziwnie nie wyglądało, to pewnie trzeba by dość często te boki podcinać.
-
Chyba, że będziemy nosić fryzurę w stylu boki na 0 lub kilka mm, a na górze krótki system. Wtedy nawet wstyd u fryzjera odpadnie, bo sami sobie je będziemy golić.
-
Wyłysiałek 29 lat, łysienie od 15 r.ż.
wylysialek odpowiedział wylysialek → na temat → Opowiedz swoją historię
A dzięki niemu bardzo dużo urosło i bardzo dużo utrzymywał. Odstawiałem już kilka razy, więc wiem doskonale, jakie ma on ogromne znaczenie w całej kuracji. Jak miną problemy z sercem, a z dnia na dzień są delikatnie mniej odczuwalne, to spróbuję wrócić do niego, bo zastanawiam się, czy jakakolwiek kuracja bez minoxa w moim przypadku będzie miała sens, ponieważ utrzymywanie NW 4 i więcej jest celowe jeśli w najbliższym czasie zamierzamy zrobić ht i oczywiście ten stan mamy stabilny. W innym przypadku farmakologię można sobie już darować. Myślę, że każdy się ze mną zgodzi. Będę miał spory problem z kuracją, bo na samym minoxie też nic nie zdziałam, a jak dodam bloker, a skutki uboczne powrócą, to dalej nie będę wiedział od czego. Muszę się odważyć na rolowanie w końcu. Ono jedyne ze skutecznych rzeczy, jeśli będzie powodowało skutki uboczne to widoczne gołym okiem na skórze. Na dzień dzisiejszy dalej jest to bardziej eksperyment niż powszechnie uznana kuracja. Poza tym pomyślałem, że ciekawą opcją by mogło być połączenie małej dawki fina z małą dawką Ru. Każda z substancji będzie częściowo hamowała wypadanie, co wiem z doświadczenia. Obie naraz mogą całkowicie je zablokować. Problem jest taki, że nigdy nie próbowałem jechać dłużej na małych dawkach, więc nie wiem jak będzie z ubokami. Jeśli wdrożę oba naraz i minox, a będę się źle czuł, to nie będę wiedział od czego. Zawsze można próbować przez dłuższy czas zastosować każdą z substancji i dopiero po jakimś czasie następne, ale biorąc pod uwagę fakt, że uboki pojawiają się u mnie raczej po minimum kilku miesiącach stosowania czegokolwiek, to włosy zdążą mocno ucierpieć. Teraz ważne pytanie do znawców tematu: Czy jeśli odczuwam ewidentne poważne skutki uboczne po Ru 5% 2 ml, gdzie wchłania się bardzo mała część antyandrogena, to czy testowanie fina nawet w małych dawkach ma sens ? Czy uboki raczej murowane ? Poza tym, czy jeśli odczuwam uboki po finie 1 mg, to czy avodart w dawce E7D ma szanse takowych nie spowodować ? Dzisiaj, czyli 14.11 cała głowa już swędzi i wystarczy lekko dotknąć włosów ręką, żeby przyczepiło się kilka wypadniętych, a serce dalej trochę się odzywa, poprawa w tej kwestii jakby się zatrzymała. Stan fryzury jest jeszcze względny, ale jak nic nie zrobię to za tydzień połowy nie będzie. Chyba w poniedziałek pójdę do lekarza rodzinnego, ale jak znam życie EKG wyjdzie dobre i będę musiał jeszcze iść do kardiologa. Dzisiaj wracam do kuracji minox + Ru 1.5 ml, bo problemy zaczęły się przy 2 ml. Objawy niby minoxowe, ale różnie może być. -
Wyłysiałek 29 lat, łysienie od 15 r.ż.
wylysialek odpowiedział wylysialek → na temat → Opowiedz swoją historię
Ostatnio nie mierzyłem, bo nie mam dostępu do ciśnieniomierza, ale faktycznie to dobry pomysł,jutro pójdę do apteki. Moje pomiary z przeszłości zwykle były w normie i to najczęściej dolnej. Kilka lat temu przez jakiś czas to niższe ciśnienie, chyba rozkurczowe wychodziło około 90, ale potem się unormowało. Ostatnio miewałem raczej z dolnej granicy, a raz nawet, ale to było późnym wieczorem, kiedy byłem bardzo senny, wyszło jakieś ekstremalnie niskie. Kiedyś dermatolog mówiła mi, że minox może obniżać ciśnienie. Poza tym przez dość długi czas stosowałem ketrel w dawce około 6.25 mg na sen. Jeśli ktoś się zna, to wie co to za lek, oraz to że teoretycznie taka dawka nie powinna działać. Jest to 1/4 niepodzielnej tabletki najmniejszej dawki leku. Ludzie biorą nasennie co najmniej 25 mg, a najczęściej więcej. Na mnie doskonale działała już tak mała ilość, powodując przy okazji skutki uboczne. Piszę to żeby podkreślić, jak bardzo jestem czuły na leki i skutki uboczne zarazem. Poza tym na ulotce leku jest napisane, że może powodować problemy z sercem, ale mnie one dopadły dopiero jak to odstawiłem. Tak poza tym dopiero kończy się czwarta doba bez kuracji, a jak ruszam ręką włosy lecą już dość mocno z całej głowy, i to normalne, a nie tylko zminiaturyzowane, czyli już widać jak brakuje minoxa. -
Wyłysiałek 29 lat, łysienie od 15 r.ż.
wylysialek odpowiedział wylysialek → na temat → Opowiedz swoją historię
Właśnie mija trzeci dzień bez Ru i minoxa. Na szczęście serce już prawie przestało kołatać, a przez chwilę było tak źle, że już myślałem, żeby jechać na pogotowie. Korzystając z tych "wakacji" także nie myłem włosów przez ten czas, zwłaszcza że dzisiaj nie wychodziłem z domu i zauważyłem ciekawą rzecz, a mianowicie niemal całkowity zanik swędzenia. Wygląda na to, że chociaż kuracja pomaga, to drażni skórę. Pasowałoby stosować emu, które zresztą kupiłem jakiś czas temu, ale że ono popycha systemowo substancje, to do puki testuję kurację w kwestii uboków, to postanowiłem się z nim wstrzymać. Poza tym chociaż stan się trochę pogarsza, to nie jest jeszcze tak źle, bo rok temu bez żadnych wcierek swędzenie było ogromne. -- 12 lis 2015, 19:19 -- Nie jest dobrze, bo dzisiaj serce nadal wali, nie jakoś strasznie i nie cały czas, ale dalej coś złego się dzieje. Myślałem, że to od Ru, ale dzisiaj jest czwarty dzień od odstawienia, czyli teoretycznie to nie od tego. Postanowiłem, że jeśli nie przejdzie do końca tygodnia, to w poniedziałek idę do lekarza rodzinnego. Zrobi mi przynajmniej EKG, a potem będę myślał o kardiologu. I znowu dylemat, czy nie stosować nic, czy samo Ru, a może tylko minox do wyjaśnienia. Włosy można szybko stracić, a odzyskać jest znacznie trudniej. Z drugiej strony umrzeć na serce/zniszczyć zdrowie też można łatwo. Ciągle ten sam dylemat. -
Wyłysiałek 29 lat, łysienie od 15 r.ż.
wylysialek odpowiedział wylysialek → na temat → Opowiedz swoją historię
Jeśli chodzi o Ru to na czysto próbowałem tylko 2 ml. Mniejsze dawki zawsze były w połączeniu z dutem lub też lekami na sen. Myślę, że jeszcze mogę dać mu szansę, może w końcu zaskoczy. Problem przerw niestety powoduje marne efekty, ale jeśli dojdę w końcu do dawki bez uboków i będę regularnie stosował, to może będzie dobrze. Wiele nie mam do stracenia, może nie uszkodzę sobie trwale zdrowia. Poczytam o rzeczach, które wymieniłeś i pewnie przetestuję. Dzięki za rady. -
Wyłysiałek 29 lat, łysienie od 15 r.ż.
wylysialek odpowiedział wylysialek → na temat → Opowiedz swoją historię
Wiem, że nie jest to dobry sposób na kurację, ale niewiele mi zostaje. Fina i duta już wypróbowałem i niestety też powodują uboki. Niby jest to CB, ale na chwilę obecną trochę szkoda mi wydawać na kurację takich kwot, a zresztą nie wiadomo, czy w stężeniu jakie stosuje Angel podziała to też na mnie. Co byś zrobił na moim miejscu Ziom ? Myślałem, że odstawianie i zmniejszanie dawki ma sens. Do tej pory nie przetestowałem Ru porządnie, bo łączyłem je z dutem, który długo się utrzymuje w organizmie. Przez niego cierpiałem na bezsenność, na którą brałem tabletki, które powodowały uboki, więc też ciężko mi było porządnie przetestować. Ogólnie ja i moja siostra odziedziczyliśmy po naszym ojcu podatność na skutki uboczne wszelkich leków niestety. Nawet nie wiecie jaki jestem tym wszystkim już zmęczony...Ciągłe problemy zdrowotne, cenny życiowe czas ucieka, kasa się marnuje, a włosów coraz mniej. Z drugiej strony poddanie się też mnie przeraża. -
Wyłysiałek 29 lat, łysienie od 15 r.ż.
wylysialek odpowiedział wylysialek → na temat → Opowiedz swoją historię
Nie wiem, czy te problemy z sercem nie są jednak od Ru. Dzisiaj odstawiłem też to i kołatanie jest jakby trochę mniejsze, poobserwuję te kilka dni. Uważam też tak dlatego, że odczucia w klatce zaczęły się pojawiać jak wszedłem na dawkę 2 ml. To jest dla mnie zdecydowanie za dużo. Bimatoprost chyba testowało co najmniej kilka osób na tym lub starym forum i pamiętam, że bez szału. Poczytam o nim, ale z tego co pamiętam, to bardzo drogi specyfik, a w połączeniu z CB kuracja wyjdzie pewnie 350 - 400 pln, o ile to nie potaniało. Jakbym miał tyle wydawać i męczyć się z kuracją, to już bym chyba wolał latać co parę lat do Turcji, a jak donor na głowie i ciele się skończy, to po 40-tce założyć system lub pokryć dziury mikropigmentacją, a przód strzyc na krótko. Co do bimatoprostu, to też nie wiadomo, czy z CB będzie tak dobrze działał, jak minox. Zresztą jeśli moje problemy to jednak od Ru, to nie będzie tematu, ale ciężko to przetestować, bo jak serce wali jak szalone, to człowiek się boi i odstawia wszystko na raz, a potem żeby włosy nie poleciały, trzeba wszystko znowu zastosować. Zejdzie trochę z tym, ale taki już los podatnego na uboki łysiejącego. PS. Czy ktokolwiek narzekał na serce po Ru ? Chyba się nie spotkałem z takim przypadkiem. -
Wyłysiałek 29 lat, łysienie od 15 r.ż.
wylysialek odpowiedział wylysialek → na temat → Opowiedz swoją historię
Cały czas rozważam opcję CB. Na szczęście pogorszenie na Ru nie jest jakieś błyskawiczne, więc bardzo nie panikuję. Teraz mam inne zmartwienie, a mianowicie wczoraj nie mogłem usnąć, bo zaczęło mi się mocno tłuc serce, tak jak nigdy wcześniej. Dzisiaj od rana to samo. Minoxa oczywiście odstawiłem już bez zastanowienia do czasu aż przejdzie. Wiem z doświadczenia, że nagłe jego odstawienie i przerwa powiedzmy 2 miesiące bardziej psuje włosy niż brak blokera przez pół roku. Bez blokera lecą powoli zminiaturyzowane włosy, a bez minoxa lecą szybko wszystkie, ale co zrobić, tak się nie da funkcjonować, nie mam wyjścia. Jeśli nie będę mógł wrócić do jego stosowania i dopadnie mnie stan z maja, to nie wiem czy nawet CB przywróci mi włosy, które będzie można zapuszczać choćby na kilka cm bez użycia mikrowłókien. Wiemy, że CB działa synergicznie z minoxem, więc jeśli nie będę mógł go wcale stosować, to nie wiem jak to będzie... -
Mam wrażenie, że zarówno na tym jak i na starym forum, jeśli ktoś przegrywał walkę z łysieniem, lub zwyczajnie odechciewało mu się męczyć z kuracją to najczęściej wybierał maszynkę. A szkoda, bo fajnie by było jakby można było znaleźć tutaj trochę przykładów i opinii z życia zaufanych userów na temat firm, rodzajów systemów, obchodzenia się z nimi itp. Dawało by to nadzieję osobom, które nie mogą stosować kuracji i nie kwalifikują się do przeszczepu. Jest kilka negatywnych opinii, ale jakby więcej osób próbowało, to na pewno byliby też tacy, którzy by sobie chwalili. -- 07 lis 2015, 22:16 -- To jest prawda, ale z drugiej strony wiele zależy od środowiska. Większość moich znajomych bardzo dba o wygląd i czasem nawet prowadzimy rozmowy na temat łysienia, które kończą się wnioskiem, że to straszna rzecz, że powodzenie u kobiet spada wtedy bardzo znacznie i że trzeba zrobić wszystko żeby nie być łysym. Dzisiaj media wmawiają wszystkim, że facet ma wyglądać idealnie i ma być zawsze młody, za wszelką cenę. Kobiety wzdychają do Enriqe Iglesiasa, chociaż część z nich wie, że nosi system. Do łysego wzdychało by zapewne znacznie mniej.
-
Wyłysiałek 29 lat, łysienie od 15 r.ż.
wylysialek odpowiedział wylysialek → na temat → Opowiedz swoją historię
Jeśli nic nie podziała bez znaczących uboków, to będę musiał przestać grymasić w kwestii CB, bo nic innego mi nie pozostanie z farmakologii. Na małych dawkach fina/duta jechałem zawsze krótko, bardziej w celu powolnego odstawienia niż kuracji, więc może takie coś plus Ru zatrzyma łysienie, ale z drugiej strony jeśli na samym Ru, które bardzo słabo się wchłania czuję uboki antyandrogena, to nie wiem czy na finie w dawce 0.25 mg nie będzie znacznie gorzej. -
Wyłysiałek 29 lat, łysienie od 15 r.ż.
wylysialek odpowiedział wylysialek → na temat → Opowiedz swoją historię
Chciałem napisać, że pomimo iż nie odstawiłem minoxa, to od kilku dni dolegliwości w klatce piersiowej bardzo się zmniejszyły, a dzisiaj to właściwie muszę się zastanawiać, czy coś jeszcze czuję, więc liczę na to, że wszystko przejdzie. Mam natomiast inne problemy i dylematy, a mianowicie stan włosów niestety się pogarsza. Czuję swędzenie na przodzie, bokach i czubku, oraz widzę miniaturyzację. Większość wypadających włosów jest zminiaturyzowana, czyli ewidentnie blokada jest za słaba. Jakby tego było mało czuję się ostatnio nie najlepiej w kwestii libido i nastroju, czyli podobnie jak na finie/ducie, które przynajmniej zatrzymywały łysienie niemal w 100 %. Próbowałem nawet znowu odstawić na 3 dni, ale o dziwo nic to kompletnie nie poprawiło. Zacząłem się zastanawiać, czy to może jednak dut po 3 miesiącach od odstawienia jeszcze to powoduje, ale z drugiej strony przez dłuższy czas czułem się już rewelacyjnie we wspomnianych kwestiach, więc sam nie wiem co myśleć... Mam dwa pomysły. Jeden na poprawę samopoczucia, a drugi na ratunek włosów, a mianowicie przez dłuższy czas stosowałem Ru 1.5 ml 5% i było względnie OK, więc zastanawiam się czy nie wrócić na dłuższy czas do takiej dawki, ale jeśli 2 ml nie daje rady z zatrzymaniem łysienia, to 1.5 tym bardziej. Drugi pomysł to powrót do fina lub nawet duta, ale w małej dawce. Myślę, że to by było rewelacyjne dla włosów, ale bardzo boję się jeszcze większego obniżenia nastroju i powrotu do bezsenności. Z CB jak na dziś jest spory kłopot i mega cena, mam jakieś opory. Tym razem nie zadałem żadnych pytań, ale jeśli ktoś ma jakieś sugestie lub przemyślenia, to chętnie poczytam PS. Dobrze, że opisuję regularnie swoją historię, bo własnie ją przejrzałem i zauważyłem coś co trudno mi było wychwycić, a mianowicie że nastrój i libido psują mi się od czasu do czasu po odstawieniu duta, będąc na samym Ru, czyli taka huśtawka. Wiem, że to teoretycznie może być ciągle jeszcze od duta, ale z drugiej strony winne może być Ru. Pasowałoby je odstawić na dłużej, powiedzmy na tydzień, dwa i się przekonać. Wypadnie mi pewnie wtedy połowa włosów, a biorąc pod uwagę dość słabe działanie samego Ru na mnie, to raczej już nie odrosną. -
Widzę, że miesięczny koszt jest porównywalny z ceną standardowej kuracji. Jakby nie tyle negatywnych opinii, to bym to wolał niż mega uciążliwe utrzymywanie mojej marnawej już fryzury.
-
Ciekawe, aż się dziwię że pierwszy raz o tym słyszę.
-
Dopóki jest o co, trzeba walczyć
wylysialek odpowiedział AngelOnTheEarth → na temat → Opowiedz swoją historię
Może to kwestia długości włosów i ujęć, ale mam wrażenie że zakola też się zmniejszyły. Gęstość i jakość, ogólnie rewelacja. Gratuję efektu
O nas
Pokonajlysienie to dedykowane forum internetowe, gdzie osoby doświadczające wypadania włosów mogą się łączyć, dzielić się doświadczeniami i otrzymywać porady ekspertów. Dołącz do naszej wspierającej społeczności i znajdź potrzebne informacje i zachętę.
Przydatne linki
O nas
Pokonajlysienie to dedykowane forum internetowe, gdzie osoby doświadczające wypadania włosów mogą się łączyć, dzielić się doświadczeniami i otrzymywać porady ekspertów. Dołącz do naszej wspierającej społeczności i znajdź potrzebne informacje i zachętę.
O nas
Pokonajlysienie to dedykowane forum internetowe, gdzie osoby doświadczające wypadania włosów mogą się łączyć, dzielić się doświadczeniami i otrzymywać porady ekspertów. Dołącz do naszej wspierającej społeczności i znajdź potrzebne informacje i zachętę.